TrzyBiada.pl
4
LUT
0
3.6K
Lubię to
Dodatkowy komentarz wstępny
 
 
Prorok Boży, Daniel, był naocznym świadkiem historycznej zmiany. W roku 606 p.n.e., wraz z upadkiem Królestwa Izraelskiego, rozpoczęło się siedem symbolicznych czasów karania tego narodu (7 x 360 = 2520). Ster rządów światowych objęli Poganie, a Babilonia była pierwszym z czterech państw uniwersalnych. Daniel, uprowadzony do Babilonu wraz z innymi jeńcami izraelskimi, przebywał tam do czasu dynastii perskiej. Gdy Persowie podbili Babilonię, Daniel zrozumiał, że przepowiedziane przez Jeremiasza siedemdziesiąt lat spustoszenia ziemi izraelskiej (25:12) należy liczyć od niemal doszczętnego jej wyludnienia po detronizacji Sedekiasza (od 606 roku p.n.e.; Dan. 9:2; 2 Kron. 36:21).

Ten zacny prorok był wybitnie zainteresowany czasem. Trzy razy wchodził do swego pokoju z oknem w kierunku Jeruzalemu, padał na kolana i wyrażał przed Bogiem w żarliwej modlitwie swe pragnienie spełnienia Jego obietnic.

Podobny duch jak Daniela ożywia z pewnością lud Boży żyjący przy końcu "siedmiu czasów karania" Izraela i "Czasów Pogan". Wspaniałości Królestwa Bożego zagwarantowane zaprzysiężoną treścią przymierza Boga z Abrahamem są tuż tuż. Przymierze to zawierało następującą obietnicę: "w tobie i w nasieniu twoim będą błogosławione wszystkie narody ziemi" oraz "rozmnożę tak licznie potomstwo twoje, jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza” (1 Moj. 12:3; 22:17,18). Mówi ono o dwóch rodzajach nasienia, ziemskim i niebiańskim, jako narzędziach Boga w dziele błogosławienia świata.

Ze względu na obietnicę daną Abrahamowi, Bóg ustanowił specjalne prawo dla dzieci tego patriarchy – Izraelitów. Nie należało ono do żadnego innego narodu, co Mojżesz wyraźnie zaznaczył: "Nie z ojcami naszymi uczynił Pan to przymierze, ale z nami, którzyśmy tu dziś wszyscy żywi" (5 Moj. 5:3). Prawo to, dane im na górze Synaj, było podstawą przymierza, a jego wypełnienie gwarantowało im udział we wszystkich obietnicach.

Wprowadzenie tego Prawa dokonało dwóch zasadnicze rzeczy: (1) Przypomniało, że "z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach" (Rzym. 2:20), (2) utorowało drogę dla dzieła odkupienia przez rozwinięcie "Nasienia Abrahama" mającego błogosławić wszystkie narody ziemi.

Okup, czyli równoważną cenę za Adama, mógł zapłacić tylko ten człowiek, któremu Prawo wyda świadectwo bezgrzeszności. Przez kilkanaście stuleci, jakie upłynęły od przymierza na Synaju, nikt taki w Izraelu się nie pojawił, bo pojawić się nie mógł. Ratunek dla ludzkości mógł przyjść tylko z Niebios, gdzie zamieszkuje sam Bóg Jahwe, Jego jednorodzony Syn (w przedludzkiej egzystencji noszący imię Logos) oraz zastępy Aniołów różnej rangi. Bóg Jahwe jest autorem dzieła stworzenia i Planu Zbawienia, natomiast Jego Syn jest Wykonawcą dzieła stworzenia i Wykonawcą Planu Zbawienia.

Pismo Święte wykazuje, że ofertę złożenia Okupu za grzech człowieka złożył Ojciec swemu umiłowanemu Synowi, a Logos tę ofertę przyjął (Ps. 40:7-9). Wymagało to zredukowania duchowego bytu Jego niebiańskiej istoty do wymiaru bytu doskonałego człowieka. Dlaczego? Znaczenie greckiego słowo antilutron (okup; 1 Tym. 2:6) mówi o odpowiedniej, równoważnej cenie. Zatem istota duchowa nie mogłaby stanowić okupu. Zbawiciel świata musiał narodzić się jako bezgrzeszny człowiek, niższy od Aniołów (Hebr. 2:9). "...Ogołocił samego siebie (...) postawą będąc znaleziony jako człowiek, sam się poniżył, będąc posłusznym aż do śmierci, a to śmierci krzyżowej" (Fili. 2:8).

Pan Jezus zachował, czyli wypełnił przez swą śmierć, prawo Boże wyrażone na Synaju. Na jakiej zasadzie? Prawo sprowadzało się w sumie do słów: "Będziesz miłował Pana, Boga twego, ze wszystkiego serca twego i ze wszystkiej duszy twojej, i ze wszystkiej myśli twojej, i ze wszystkiej siły twojej" (...) Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie" (Mar. 12:30, 31)

Ojciec Niebieski wiedział, że gdy tylko Jego umiłowany Syn opuści w zbawczej misji chwałę stanu duchowego i narodzi się na ziemi jako doskonały człowiek, zapragnie z całej duszy wypełnić Jego wolę, by stać się Odkupicielem ludzkości. Nie było w tej sprawie przymusu. Wypełnienie Prawa wymagało jednak, aby Boga miłować nade wszystko, bardziej niż samego siebie; do tego stopnia mieć pragnienie czynienia woli Bożej aby poświęcić swoją własną wolę, a nawet życie. Nasz Pan podporządkował się tej pierwszej części Prawa. Kierowany miłością nie zawahał się oddać życia, istoty i wszystkich sił w dobrowolnej ofierze dla Boskich zamiarów. Tylko dzięki takiemu zachowaniu wszystkich warunków Zakonu, pod którym się narodził, przez posłuszeństwo prowadzące aż do śmierci mógł stać się Pan Jezus dziedzicem obietnicy Abrahamowej.

Zgodnie z Boskim rozporządzeniem, dzięki tej samej ofierze dokonały się dwie rzeczy jednocześnie, które należy wyraźnie odróżniać. Nasz Pan nie tylko wypełnił Przymierze Zakonu poprzez swe posłuszeństwo aż do śmierci, lecz także, przez tę samą śmierć zagwarantował wejście w życie Nowego Przymierza. Nowe Przymierze stosuje się wpierw do Żydów, a w ślad za nimi do całej ludzkości. Cały świat znajduje się pod wyrokiem śmierci, a trwałe błogosławieństwo nie mogło być osiągnięte inaczej, jak tylko przez zadośćuczynienie i anulowanie pierwotnego wyroku śmierci. Dopiero wtedy ktoś mógłby mieć prawo do błogosławienia rodzaju ludzkiego i podniesienia go ze śmierci do życia. Do tej pory panował nad nim Boski wyrok śmierci, a Bóg żadną miarą nie usprawiedliwi winnego kosztem własnego prawa.

Tak więc, pod Przymierzem Zakonu, rozwinęło się obiecane błogosławiące nasienie, Jezus Chrystus. Obok tego zasadniczego wypełnienia, w tle całej sprawy są jeszcze dodatkowe aspekty. Obietnica dana Abrahamowi zapowiadała bowiem zarówno duchowe, jak i ziemskie nasienie: "Rozmnożę nasienie twoje jako gwiazdy niebieskie i jako piasek, który jest na brzegu morskim" (1 Mojż. 22:17).

Według nauki Pisma Świętego, w szerszym znaczeniu "nasienie Abrahama" obejmuje nie tylko samego Chrystusa, lecz również Jego mistyczne Ciało: "Dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi – w Chrystusie Jezusie. Bo wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni (zanurzeni; gr. ebaptisthete) w Chrystusa, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie ma Żyda ani Greka (...) wy wszyscy bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie. Jeżeli zaś jesteście Chrystusowi, to jesteście nasieniem Abrahama, dziedzicami według obietnicy" (Gal. 3:26-29). Na wybór 144.000 członków Ciała Chrystusa oczekiwali Żydzi i cały świat przez prawie dwa tysiące lat. Kompletny Chrystus, Głowa i Ciało, są uczestnikami pierwszego zmartwychwstania. Jako królowie i kapłani mają przez tysiąc lat przeprowadzać dzieło Restytucji (Obj. 20:4, 6). Swoje rządy nad ludzkością będą sprawować z nieba, jako istoty duchowe, i dlatego zostali ukazani Abrahamowi jako gwiazdy niebieskie.

Po rozwinięciu duchowego potomstwa Abrahama przychodzi czas na potomstwo ziemskie, porównane do mnogości morskiego piasku. Apostoł pisze o tym następująco: "Zatwardziałość dotknęła tylko część Izraela [którzy nie rozpoznali Mesjasza w Jezusie z Nazaretu] aż do czasu, gdy wejdzie [do Kościoła, wybieranego najpierw spośród Żydów] uzupełnienie [gr. pleroma; dopełnienie liczby 144.000] z pogan. I tak cały Izrael będzie zbawiony, jak to jest napisane: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel, odwróci nieprawości od Jakuba. I to będzie moje z nimi przymierze, gdy zgładzę ich grzechy" (Rzym. 11:25, 26).

Zgodnie z Bożym planem, w nadchodzącym "czasie naprawienia wszystkich rzeczy", Chrystus Pan rad będzie użyć ziemskie nasienie Abrahama, czyli Izraela według ciała, jako swe ziemskie narzędzie w dziele błogosławienia świata. Ziemska część Królestwa Bożego będzie ściśle związana z Izraelem. Wokół tego faktu skupia się wiele proroctw, które nawiązują do doniosłej roli spełnianej w planie Bożym przez ten naród. Proroctwa Pisma zapowiedziały, że leżący w gruzach przybytek Izraela zostanie całkowicie odbudowany, a Jeruzalem stanie się chwałą całej ziemi. Zapowiedziały też wyraźnie, że w okresie restytucji Izrael będzie wśród narodów pierwszym, który znajdzie się w harmonii z nowym porządkiem rzeczy, że ziemskie Jeruzalem będzie odbudowane na swych starych gruzach, a ustrój Izraela zostanie odnowiony na podobieństwo tego, który istniał początkowo za panowania książąt, czyli sędziów (Izaj. 1:26; Ps. 45:17; Jer. 30:18). Bo czegóż można by spodziewać się bardziej niż tego, że Izrael jako pierwszy ze wszystkich będzie się radować sposobnością rozpoznania proroków i patriarchów? Zapowiedział to Pan Jezus, mówiąc do swoich żydowskich braci: "Ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym" (Łuk. 13:28).

Ze słów Apostoła Pawła wynika, że Wybawiciel, który przyjdzie z Syjonu, aby błogosławić całą ludzkość, odwróci najpierw nieprawości od Jakuba. W ten sposób Jakub, czyli Izrael według ciała, będzie mógł ostatecznie współdziałać w błogosławieniu świata (Rzym. 11:26-32).

Znajomość Zakonu oraz karność długo ćwiczona pod jego wpływem przygotowała ten naród do uległości i posłuszeństwa względem władzy tego Królestwa. Izraelici daleko wyprzedzają pod tym względem narody tzw. chrześcijaństwa. Błędne pojmowanie znaczenia ofiary Chrystusa i dzieła Odkupienia, jak również groteskowo łatwy sposób rozgrzeszania się przez tzw. spowiedź wobec duchownego sprawiło, że chrześcijanie z imienia biją dziś wszelkie rekordy demoralizacji.

Jako wymowny obraz stanu rzeczy niech posłuży poniższy dokument, który autor Wykładów Pisma Świętego włączył do opublikowanego w 1890 roku III Tomu tych wykładów.
 
 

 
 
W tej niechlubnej dla chrześcijan statystyce uderza nieobecność wśród przestępców przedstawicieli narodu wybranego. Oczywiście i wśród Żydów, zarówno na diasporze jak i w samym Izraelu, istnieje pewien kryminalny margines, ale w ogólności są oni narodem o względnie najwyższym poczuciu sprawiedliwości i praworządności. Nie jest to zasługa ich samych, lecz wpływ szkoły wychowania, którą Bóg Jahwe objął dzieci Abrahama. Wpierw byli w niej przygotowywani Żydzi na pierwsze przyjście Mesjasza. Potem, przez niemal dwa tysiące lat, ćwiczeni byli surowo do współczesnej roli gospodarzy Nowego Przymierza. Tak więc, twardo egzekwowanej sprawiedliwości Bożego prawa: "dusza za duszę, oko za oko, ząb za ząb..." (2 Moj. 21:23, 24) należy przypisać wyniesienie Izraelitów w moralności ponad inne narody.

Zaciekły przeciwnik Boskiego Planu Zbawienie, Szatan, atakował naród wybrany na wszelki możliwy sposób. Za pomocą swoich zaślepionych sług szkalował go i nadal to czyni, przedstawiając w jak najgorszym świetle, byle tylko zdyskredytować go w oczach całego świata. Jego celem jest udaremnienie zamiarów Bożych przywrócenia człowiekowi utraconego królestwa, w którym cały Izrael, terytorialnie nie podzielony, ze stolicą w Jerozolimie odegra czołową rolę. Według przepowiedni Pisma Świętego świat ulegnie ostatecznie podszeptom diabelskim i w zbiorowym działaniu wystąpi przeciwko Izraelowi. Należy dodać: z katastrofalnym dla siebie wynikiem (Zach. 12:9).

Ruch badaczy Biblii w USA (1874–1914) wpisał się w rolę proroka Ezechiela (37:4-8), obwieszczającego narodowi żydowskiemu, rozproszonemu po świecie niczym rozsypane suche kości, koniec ich "dwójnasobnego" karania (1878). Od tego czasu głos pociechy proroczego słowa towarzyszył umęczonemu narodowi aż zorganizował się w on samodzielne państwo (Izaj. 40:1, 2).

Proroczy ruch lat 1977–1981 w Polsce, wypełnił drugą część wizji, w której Bóg polecił Ezechielowi prorokować do ducha. Od czterech wiatrów miał przyjść duch i ożywić ciała uformowane z suchych kości obleczonych żyłami, mięsem i skórą (37:9-14). Przez wspomniany ruch, ogłoszony został dokładny czas końcowej fazy odrodzenia Izraela, w której uzna on za Mesjasza Jezusa z Nazaretu. Równoległości chronologiczne wskazały rok 1977 jako czas rozwiązania symbolicznych "czterech wiatrów". Rok ten wyznacza zwrot historyczny wspólny dla Izraela duchowego i dla Izraela według ciała. Dla pierwszego, oznacza on koniec wysokiego powołania, czyli skompletowanie 144.000 członków Kościoła Chrystusa (Obj. 7:1-4). Od tego momentu zaczynają się kłębić wichry sprzecznych teorii i namiętności, wywołujących światową anarchię. Anarchia spowoduje całkowite zniszczenie podzielonego Chrześcijaństwa, "paląc" jego wszelkie uroszczenia niczym ogień trawiący związane snopy kąkolu (Mat. 13:40-42).

Ta sama anarchistyczna wichura sprowadza również krytyczne przeżycie dla Izraela według ciała. Zostało ono jednak zaplanowane przez Boga dla dobra tego narodu i będzie miało szczęśliwy finał. Z ludzkiego punktu widzenia, Izrael, mając przeciwko sobie cały świat znajdzie się w beznadziejnej sytuacji, praktycznie bezbronny i całkowicie osamotniony. W historii Starego Testamentu Pan Bóg nieraz stosował wobec swego ludu swoistą terapię szokową. Ratował go w momencie największego zagrożenia. Izrael doznawał wtedy wielkiego poruszenia uczuć. Wdzięczny Bogu za cudowne ocalenie, odwracał się od złych praktyk i bałwochwalstwa, i przez jakiś czas starał się służyć Mu gorliwie. Taka sytuacja powtórzy się obecnie po raz ostatni, z tym że rezultat będzie wiecznotrwały. Tym razem Izraelczycy poznają, że ocalił ich niewidzialny Wybawca, Jezus Chrystus, przychodzący z Syjonu, aby ich doprowadzić do życia, do wiecznej harmonii z Bogiem Jahwe.

Pismo Święte przedstawia duchowe potomstwo Abrahama, uwielbionego Chrystusa, Głowę i Ciało, jako drugiego Adama i drugą Ewę (1 Kor. 15:45-47). W tysiącletnim okresie "czasu naprawienia wszystkich rzeczy" ta Małżeńska Para przywróci ludzkości życie, które utracili przez grzech nasi pierwsi rodzice. Zaślubiny tej Pary ukazane zostały w połączeniu Izaaka z Rebeką.
 
 
 
 
Powyższy wykres Nr 10 dowodzi, że pod względem czasu zaślubiny te dokonały się w roku 1980. Są one wydarzeniem równoległym do czasu, gdy Izaak wprowadził swoją małżonkę do namiotu matki Sary, zmarłej trzy lata wcześniej. Wykres pochodzi z książki "Chronologia Biblijna" wydanej w Polsce w roku 1974. Autor skomentował w niej dokładnie wszystkie równoległości z wyjątkiem dwóch ostatnich, roku 2000 i 2015, potraktowanych dość ogólnie. Do śmierci Autora w roku 1994 żadne dalsze światło od Pana na te daty nie padło. Tymczasem rok 2000 jest już za nami, a zbliżamy się do roku 2015, który stanowi absolutny kres proroczych oczekiwań.

Rok 2000 stanowi równoległość radosnego wydarzenia w małżeństwie Izaaka i Rebeki. Urodziły się im bliźniaki, wpierw Ezaw, a za nim, trzymający brata za piętę, Jakub. Poród poprzedziły przedziwne okoliczności. Obaj chłopcy do tego stopnia walczyli ze sobą w łonie matki, że zaniepokojona Rebeka zwróciła się z tym problemem do Pana. Usłyszała następujące wyjaśnienie: "Dwa narody są w twym łonie, dwa odrębne ludy wyjdą z twych wnętrzności; jeden będzie silniejszy od drugiego, starszy będzie sługą młodszego" (1 Moj. 25:23).

Królewskiej Parze, Chrystusowi z Jego Kościołem będą "rodzić się dzieci" odrodzonego rodzaju ludzkiego, a wszelkie proroctwa Pisma Świętego zapewniają, że proces ten zacznie się od Ziemi Świętej. Od swojej drugiej obecności Pan przygotował w niej odpowiednią bazę dla ustanowienia tam centrum Królestwa Bożego. Izraelici napłynęli ze wszystkich stron świata i zgromadzili się w ziemi ojców. Zorganizowali się w świetnie prosperujące państwo. Pod koniec najazdu biblijnego Goga i jego klęsce, wśród Izraelitów pojawią się Święci Starego Testamentu, Abraham i inni (Łuk. 13:28).

Czy nie można rozumować w ten sposób, że tymi pierwszymi dziećmi Izaaka i Rebeki będą dwa biblijne narody, już w Ziemi Świętej obecne, Izraelczycy i Arabowie? Arabowie mają starszy rodowód od Izraelczyków, ale to Izraelczycy są tam u siebie, a poza tym ich pozycja jako narodu wybranego jest inna. Wszak Arabowie, mimo że pochodzą od tego samego ojca Abrahama, obrali za swoimi protoplastami, Ismaelem i Ezawem, styl życia oddalony od Boga. Z tego powodu "starszy brat będzie przejściowo służył młodszemu".

Idąc tokiem takiego rozumowania, można oceniać okropne wydarzenia jesieni roku 2000 w Izraelu w szczególnym świetle. W tymże roku palestyńscy Arabowie zerwali układ pokojowy w Camp Dawid i rozpoczęli drugą bardzo krwawą Intifadę. Uzbrojeni w ładunki wybuchowe palestyńscy zamachowcy samobójcy spowodowali śmierć wielu Izraelczyków. Od tamtego czasu napięcie między obu nacjami wciąż rośnie. Czy nie można spojrzeć na te zmagania, jako na walkę dwóch braci w łonie matki Rebeki? Zaczęły się bóle porodowe dwóch pierwszych narodów Królestwa Bożego, izraelskiego i arabskiego. Gdy w najbliższych kilku latach powstanie od umarłych patriarcha Abraham, natychmiast braterską waśń zażegna. Przypomni Arabom, swym naturalnym synom z Hagar, że Kanaan nie był ich ziemią, lecz dziedzictwem Izaaka z matki Sary. Nie ulega wątpliwości, że między braćmi zapanuje stopniowo serdeczna zgoda.
 
 
* * *

 
Wróćmy do proroka Daniela i jego doświadczeń opisanych w rozdziale szóstym. Rozdział ten opisuje znamienne wydarzenie. Daniel, obcokrajowiec, przedstawiciel nieistniejącego już państwa, powołany został na jedno z najwyższych stanowisk perskiego rządu. Bardzo wysokie stanowisko piastował również w czasie panowania królów babilońskich. O czym to świadczy? Daniel był wiernym sługą izraelskiego Boga Jahwe. To prawo i duch Boskiego Prawa rozwinęły w tym mężu cnoty, jakie zauważyli, docenili i wykorzystali władcy ówczesnego świata. Godna podziwu jest bezstronność i troska o dobro państwa tych władców, którzy na tak wybitnym stanowisku osadzili żydowskiego jeńca z pominięciem swoich obywateli.

Nieugięta uczciwość Daniela w sprawowaniu powierzonego mu urzędu spowodowała nienawistne knowania skorumpowanych urzędników króla. Z powodu tego obcokrajowca nie mogli bezkarnie okradać królewskiego skarbca. Wierny zasadom Daniel nie ugiął się nawet pod groźbą strasznej śmierci w jaskini z lwami. Jakże to budujący przykład.
 



? ? ?
 
 
Kolejne fragmenty książki "Odwieczna Mądrość":
 
 
KSIĘGA DANIELA
Rozdział 6

Daniel oskarżony u Dariusza

 
1    Wkrótce Dariusz postanowił [by rządom podołać]
          Nad królestwem stu dwudziestu satrapów powołać –
     Wszędzie być w całym królestwie mieli za zadanie –
2         A nad nimi trzech ministrów, jednym z nich był Daniel.
     Satrapowie zdawać sprawę mieli ministrowi
          I w ten sposób ciężar władzy zmniejszał się królowi.

3    Tenże Daniel się wyróżniał między satrapami
          Oraz ministrami swojej służby wynikami,
     Duch niezwykły bowiem jego zarządzał jestestwem.
          Stąd król chciał go ustanowić nad całym królestwem.

4    Jęli szukać satrapowie więc i ministrowie
          Pozoru w państwowych sprawach przeciw Danielowi,
     Aby mogli go oskarżyć dla takiej przyczyny,
          Lecz pozoru nie znaleźli do skargi, ni winy,
     Gdyż był godny zaufania, i nic nie stwierdzono,
          By zaniedbał coś i o nic go nie obwiniono.
5    Rzekli więc mężowie owi jeden do drugiego:
          "Tu przyczyny nie znajdziemy u Daniela tego,
     Co by nam do oskarżenia podstawę dać mogła,
          Chyba że go coś obciąży w prawie jego Boga".
6    Ustaliwszy więc co każdy z nich królowi powie,
          Wpadli owi satrapowie doń i ministrowie,
     A gdy przed nim się znaleźli, wpierw go pozdrowili:
          "Wiecznie żyj, królu Dariuszu!" – a potem mówili:
7    "Wszyscy państwa ministrowie, wszyscy namiestnicy,
          Satrapowie i doradcy, i wszyscy zwierzchnicy
     Doradzają, abyś królu wydał zarządzenie;
          Niech moc obowiązującą ma i takie brzmienie:
     Kto by w ciągu dni trzydziestu modły swe zanosił
          I jakiegokolwiek boga lub człowieka prosił
     Oprócz ciebie, królu, będzie srodze ukarany
          Wrzuceniem natychmiastowym do jaskini z lwami.
8    Teraz więc, o królu, wydaj takie zarządzenie,
          Niechaj jako dekret wyjdzie z ustalonym brzmieniem,
     Od którego odwołania nie będzie żadnego,
          W myśl prawa Medów i Persów nienaruszalnego".
9    Król nie widząc w tym podstępu wydał polecenie.
          Aby sporządzono pismo z takim zarządzeniem.

10   Daniel przeczytawszy pismo, poznał przeciw komu
          Było ono sporządzone, poszedł więc do domu.
     A miał w górnym swym pokoju okna skierowane
          W stronę miasta Jeruzalem, i na swe kolana
     Klękał w ciągu dnia trzykrotnie, modlił się i sławił
          Swego Boga tak jak dotąd bez żadnej obawy.
11   A mężowie ci widocznie zwyczaj jego znali,
          Bo gdy wpadli wnet gromadą, Daniela zastali
     Jak w modlitwie zatopiony, wzywał Boga swego.

12   Potem stanęli przed królem i rzekli do niego:
          "Czy, o królu, nie kazałeś dekretu ogłosić,
     Że ktokolwiek będzie w ciągu trzydziestu dni prosić
          W modłach swych jakiegokolwiek boga lub człowieka
     Oprócz ciebie, królu, tego śmierć w lwiej jamie czeka?"
          Na to król rzekł w odpowiedzi: "Rozstrzygnięto sprawę
     Zgodnie z niewzruszonym Medów oraz Persów prawem".
13        Ci zaś rzekli tak do króla: "Wielu zauważa,
     Że Daniel, mąż z jeńców judzkich na ciebie nie zważa
          I na zakaz, jaki mieści twoje zarządzenie:
     Modlitwy odmawia swoje aż trzy razy dziennie".
14        Król niezmiernie się zasmucił słysząc takie słowa
     I jął myśleć nad tym jakby Daniela ratować –
          Próbował aż do zachodu słońca go ocalić.
15   Lecz mężowie owi oka z króla nie spuszczali –
          Wpadli doń i rzekli, strzegąc swego interesu:
     "Wiedz, o królu, że jest prawem u Medów i Persów,
          Że dekret lub zakaz żaden przez króla wydany,
     Odmieniony być nie może ani odwołany!"
 
 
Daniel wrzucony do jaskini lwów
 
 
16   Wtedy Dariusz wydał rozkaz, aby przywiedziono
          Daniela i go do wnętrza jamy lwiej wrzucono.
     I rzekł król do niego, świadom jak się słabym czuje:
          "Bóg twój, któremu wciąż służysz niech cię wyratuje!"
17   Potem dla zabezpieczenia kamień przyniesiono
          I przy świadkach go na otwór jamy zatoczono,
 


 
 
     Król zaś postawił pieczęcie na nim swym sygnetem
          I swych książąt sygnetami, by trwały nietknięte –
     By Daniela sprawa żadnej nie uległa zmianie.
18        Potem wrócił do pałacu w przygnębienia stanie;
     Spędził całą noc na poście, od nałożnic z dala,
          Smutek mu przez noc tę całą zasnąć nie pozwalał.
19   A gdy jeszcze było rano, o świcie porannym,
          Król wstał z łoża i pośpieszył nad otwór lwiej jamy.
20   A gdy do niej się przybliżał na Daniela wołał
          Głosem pełnym żalu, który go nie odstępował,
     Mówiąc tak: "Danielu, sługo Boga żyjącego!
          Czy Bóg, któremu wciąż służysz, zdolny był do tego,
     Aby cię od lwów wybawić straszliwej paszczęki?"
21        Wtedy Daniel odpowiedział: "Królu, żyj na wieki!
22   Bóg mój lwom tym paszczę zamknął przez swego anioła,                      3:28
          Aby mi nie uczyniły żadnej krzywdy zgoła,
     Bowiem uznał mnie, o królu, On za niewinnego;
          Wobec ciebie także nic nie uczyniłem złego",
23   A gdy jego głos usłyszał król, uradowany
          Kazał, by Daniela zaraz wyciągnięto z jamy.
     A gdy już Daniela z dołu wyciągnięto lwiego,
          Stwierdzono, że uszkodzenia nie doznał żadnego,
     Bo w godzinie utrapienia wierzył w swego Boga.
24        Wtedy tych, co nań skarżyli zdjęła wielka trwoga;
     Król rozkazał, aby mężów tych przyprowadzono
          I ich wszystkich do czeluści jamy lwiej wrzucono,
     Razem z ich wszystkimi dziećmi, oraz ich żonami.
          Nie dosięgli jeszcze wcale dna okropnej jamy,
     Gdy lwy bardzo wygłodzone na nich się rzuciły
          I im wszystkie w jednej chwili kości pomiażdżyły...               Ps. 7:16; 9:16

25   Dariusz król chcąc o tej sprawy oznajmić wyniku,
          Wysłał do wszystkich narodów, plemion i języków
     Na obszarze całej ziemi pismo takiej treści:
26        "Pokój wasz niech będzie wielki. Pragnę wam obwieścić
     Dekret przeze mnie wydany, obowiązujący
          Na całym obszarze mego królestwa żyjących,
     Aby drżał i bał się Boga Daniela lud wszelki.
          On bowiem jest Bogiem żywym, trwającym na wieki.
     Jego królestwo zniszczeniu wcale nie podlega
          I po wieczne czasy władza Jego trwa rozległa;
27   On wybawia i wyzwała, i mocami swymi.
          Znaki i cuda na niebie i na ziemi czyni,
     On, który chwalebnie użył swej wszechmocnej ręki,
          By Daniela uratować z mocy lwiej paszczęki!"

28   A wiodło się Danielowi dobrze za Dariusza
          I za panowania Persa, [Wielkiego] Cyrusa.
Dodał: Andrzej
Popularne artykuły
Izraelsko-Arabski proces pokojowy - część 2 z 2
Izraelsko-Arabski proces pokojowy w świetle proroctw biblijnych List otwarty chrześcijan do chrześcijan   (ciąg dalszy artykułu)   Twierdzenia Palestyńczyków   Twierdzenia palestyńskiego, że ...dalej
Izraelsko-Arabski proces pokojowy - część 1 z 2
    Izraelsko-Arabski proces pokojowy w świetle proroctw biblijnych List otwarty chrześcijan do chrześcijan     Wstęp     Nie zdarzyło się nigdy przedtem, aby ...dalej
Gromadzenie sił na Armageddon
"Albowiem przyszedł dzień on gniewu i któż się ostać może" Obj. 6:17     Księgę Objawienia Bóg dał, jak ...dalej
Okup ukazany w ceremoniach Zakonu
„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który ...dalej
Antychryst. Jego ostateczny koniec
OSTATECZNY KONIEC ANTYCHRYSTA WIDZIANY W 1889 ROKU     Prześledziliśmy historię papiestwa aż do obecnych czasów, do Dnia Pańskiego ...dalej
Wychowanie jezuickie
Wyjątki z traktatu Stanisława Szczepanowskiego pt. "Idea polska wobec prądów kosmopolitycznych". Lwów, Towarzystwo Wydawnicze 1901, ...dalej
Eliasz wyruszył z Elizeuszem z Gilgal
„Kiedy Pan miał unieść Eliasza wśród wichru do nieba, Eliasz wyruszył z Elizeuszem z Gilgal”. 2 Królewska ...dalej
ANARCHIA - Symboliczny ogień, którym kończy się stary świat
"A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ...dalej
Izrael (2)
OD ABRAHAMA DO CHRYSTUSA   W poniższym rozdziale podano skrótowy przegląd wydarzeń w historii Izraela, od czasu ...dalej
Plagi egipskie (06) - Dziewiąta i dziesiąta
DZIEWIĄTA PLAGA EGIPSKA – CIEMNOŚCI 2 Mojżeszowa 10:20-29     "Rzekł więc Pan do Mojżesza: Wyciągnij rękę swoją ku ...dalej
Archiwum
Etykiety
Trzy Biada Copyright © 2011 Artykuły   Articles   Wprowadzenie   Warto zobaczyć   Kontakt
projekt graficzny cefau wykonanie eball