TrzyBiada.pl
24
LIS
2
6.2K
Lubię to
 
 

"I rzekł do mnie: Prorokuj do ducha, prorokuj synu człowieczy! I rzecz do ducha: Tak mówi panujący Pan: Od czterech wiatrów przyjdź, duchu! I natchnij te pobite, a niech ożyją" (Ezech. 37:9).

Powyższy fragment jest częścią jednego z najcudowniejszych proroctw dotyczących odrodzenia narodu wybranego – Izraela. Choć prorok Ezechiel napisał je już w VI wieku p.n.e., to trzeba było czekać około 2500 lat na jego spełnienie. Dopiero w ostatnim ćwierćwieczu 19. wieku lud Boży zaczął obserwować początki wypełniania się wizji, którą Ezechiel opisał jako "Dolinę Suchych Kości".

Zaczyna się ona przeniesieniem proroka "w duchu" na środek doliny zasłanej suchymi kośćmi. Podczas rozmowy z Panem prorok dowiaduje się, że choć kości te są bardzo suche, to jednak On sprawi, że kości te ożyją. Otrzymuje też informację, że reprezentują one sytuację "całego domu izraelskiego", wypędzonego ze swojej ojczyzny na obczyznę, która na wiele stuleci miała stać się jego grobem.

Ezechiel otrzymał rozkaz, aby prorokować do kości, powtarzać im słowa Pana, że przyjdzie czas, gdy one nie tylko się połączą, ale również pokryją się ścięgnami, ciałem i skórą. I rzeczywiście. Podczas prorokowania, najpierw rozległ się głos, a potem powstał szum i zaczął się zapowiedziany proces. Zakończył się on odtworzeniem całego organizmu, ale prorok zauważył, że nie było w nim życia. Wówczas Pan wydał Ezechielowi kolejne polecenie. Przedtem mówił do suchych kości, teraz zaś każe mu prorokować do ożywczego ducha. Ma on przyjść od "czterech wiatrów", aby ożywić "pobitych". Tak też się w wizji dzieje. Na głos proroka, w umarłych wstępuje życie – staje na nogach bardzo wielka rzesza, o której Pan mówi, że jest to Jego lud sprowadzony do ziemi swoich przodków i napełniony poznaniem swojego Boga.

Powyższy opis proroczy przedstawia stopniowy powrót Izraela do łaski i harmonii z Bogiem. Nasuwa się więc wniosek, że proces śmierci oraz rozrzucenia kości po polu był także stopniowym odrzuceniem tego narodu. Począwszy od roku 33 naszej ery, kiedy to Żydzi ukrzyżowali Jezusa, aż do roku 135 n.e., kiedy upadło powstanie Bar-Kochby nastąpiła śmierć narodu oraz jego zupełny rozkład. Tak jak kości zostały rozrzucone po całym polu, podobnie i Żydzi zostali rozproszeni po całym ówczesnym świecie. Prorok opisał, że kości były bardzo suche: "Oto mówią: Wyschły kości nasze i zginęła nadzieja nasza". Podobnie było z Żydami. Ustawiczne prześladowania, poniżenie i tułaczka osłabiały ich nadzieje na powrót do Izraela, a u tych, co zwątpili zupełnie, wywołały dążenie do asymilowania się z innymi narodami. Kości wyschły, ale nie zostały pokruszone. Według symboliki biblijnej zachowanie całych kości wskazuje na zachowanie prawa do egzystencji, do zmartwychwstania. O baranku wielkanocnym, który reprezentuje Jezusa Chrystusa jest napisane, że kość jego nie miała być złamana (2 Moj.12:46; Jan 19:36).

Słowa "gdy prorokowałem" informują, że reakcja w suchych kościach następowała równolegle ze słowami Ezechiela. Proroka wyobraża zatem lud Boży, który z polecenia Pana ogłaszał zrozumienie proroctw biblijnych dotyczących Izraela. Prorokowanie, które towarzyszyło od początku odradzania się tego narodu, trwać miało aż do najazdu biblijnego Goga.

Zamieszczone na niniejszej witrynie opracowania dotyczące Izraela wskazywały na tę fazę wypełnienia proroctwa o "suchych kościach, w której kompletny organizm państwowy Izraela oczekuje na "ożywcze tchnienie". Poniżej przypominamy wydarzenia, które pokazują w jaki sposób Pan Bóg prowadzi swój naród do całkowitego odrodzenia.

Głos wśród kości (Ezech.37:7). Słowa lorda Beaconsfielda – Żyda, Beniamina Disraeli, premiera Anglii w latach 1874-1880, wygłoszone na Kongresie Narodów w Berlinie w roku 1878, były owym przełomowym głosem, który obudził z martwoty nadzieje narodu żydowskiego. Martwe dotąd kości poruszyły się i rozpoczął się marsz ku stworzeniu państwa Izrael.
 

 

Kolejnym mężem opatrznościowym, którego patriotyzm i energia pobudziły proces gromadzenia się symbolicznych kości był Teodor Herzl. W książce "Państwo Żydowskie" uzasadniał konieczność przyznania Żydom prawa do Palestyny, jako podstawa do przeprowadzenia akcji przesiedleńczej. Był to program syjonizmu przyjęty w 1897 roku przez Kongres Żydowski obradujący w Bazylei. W roku tym Herzl zapisał w swoim pamiętniku: "W Bazylei stworzyłem państwo żydowskie. Gdybym powiedział to publicznie – świat by mnie wyśmiał. Jednakże za 5 lat, a z pewnością za 50 – wszyscy uznają ten fakt."

Wielce pożyteczną rolę w procesie zachęcania Żydów do powrotu do Palestyny odegrały ośrodki wiary w Jezusa zakładane w Rosji i innych krajach. Powstały one z inicjatywy Józefa Rabinowicza i Jakuba Scheinmanna. Znamiennym wydarzeniem tego okresu było również przetłumaczenie Nowego Testamentu na język hebrajski dokonane przez profesora Delitzsch’a.

A oto powstał szum (37:7). Wydarzenia I i II Wojny światowej dokonały wielkiego przyśpieszenia w procesie odradzania się narodu żydowskiego.

W wyniku starań Chaima Weizmanna i innych syjonistów, 2 listopada 1917 roku, sekretarz stanu w Foreign Office – Balfour w imieniu rządu brytyjskiego wystosował do prezesa Angielskiej Federacji Syjonistycznej pismo, zwane odtąd Deklaracją Balfoura. W piśmie tym zapowiedział on stworzenie w Palestynie "siedziby narodowej" dla Żydów, bez uszczerbku cywilnych i religijnych praw wspólnot nie żydowskich w tym kraju.

W roku 1917, po 400 latach rządów w Ziemi Świętej, Turcy zostali z niej wypędzeni. 9 grudnia tego roku, bez jednego wystrzału wojska generała Allenby zdobyły Jerozolimę. Stało się to możliwe dzięki nadzwyczajnym okolicznościom. Do tureckiego komendanta tego miasta przybiegł goniec z raportem, że nadciąga silna armia dowodzona przez potężnego generała imieniem Allach–Bey (Allen–By). Wieść ta rozeszła się lotem błyskawicy i tak wystraszyła żołnierzy jerozolimskiego garnizonu, że komendant wydał rozkaz szybkiej ewakuacji miasta, nie chcąc walczyć z "Prorokiem Allacha".

Okazało się, że Holokaust i niewyobrażalne cierpienia narodu żydowskiego nie tylko zahamowały proces asymilacji z innymi narodami, ale zadziałały jak „bóle porodowe” przy narodzeniu się państwa Izrael. Świat poruszony zagładą jednej trzeciej narodu, zagłosował w roku 1947 na forum ONZ za powstaniem na terenie Palestyny państwa Izrael. Powstało ono 14 maja 1948 roku, kiedy to zdjęto brytyjską flagę, a Dawid Ben Gurion odczytał historyczną Deklarację Niepodległości i ogłosił powstanie państwa Izrael.

I zbliżyły się kość do kości (...) a oto pojawiły się na nich ścięgna i porosło ciało; i skóra powlokła je po wierzchu (37:7,8). Wraz z powstaniem państwa Izrael zaczęły dziać się w Ziemi Świętej cudowne rzeczy, które dla Domu Wiary były niezbitym dowodem zbliżania się Królestwa Bożego.

Imigracja do ziemi ojców. O ile do roku 1945 napłynęło do Palestyny około 452 tysiące osób, o tyle od maja 1948 do końca 1956 przybyło ich już 797 tysięcy. Dzisiaj państwo to zamieszkuje już ponad 6 milionów Żydów.

Wskrzeszenie martwego języka. Żaden z językoznawców na świecie nie wierzył, że narodowi żydowskiemu uda się ożywić hebrajski język Biblii i wprowadzić go do potocznego używania. Żydzi, którzy powrócili aż ze 121 krajów mówili 70 językami. Uczeni świadomi tego, że nie udało się wprowadzić w codzienne użycie ani łaciny, ani klasycznej greki, ani też języka celtyckiego, skazali wysiłki Żydów na niepowodzenie. Tymczasem w krótkim czasie dokonał się w Izraelu kolejny cud, ponieważ udało się tam przywrócić do codziennego użytku martwy od prawieków język, przechowywany dotąd jedynie w pismach liturgicznych.

Zespolenie narodu. W roku 1949 przybyła do Izraela grupa amerykańskich i skandynawskich antropologów by zbadać, na jakich zasadach ta mieszanina imigrantów z całego świata próbuje zjednoczyć się w jeden naród. Uważali, że będzie potrzeba na ten proces co najmniej 200 lat. Ci sami uczeni, którzy odwiedzili Izrael po 25 latach przyznawali z niedowierzaniem, że ta zbieranina z różnych narodów zdołała zespolić się w jeden naród zarówno pod względem demograficznym jak i psychologicznym.

Rozwój rolnictwa. Postęp w rolnictwie okazał się największym sukcesem młodego państwa. Okazało się, że ziemia, która dotąd nie rodziła plonów, na którą nie padały deszcze, zaczęła rodzić plony. Zadziwiające jest to, że dokonało się to rękami Żydów, którzy nigdy nie byli rolnikami. Przez całe wieki, w krajach gdzie mieszkali, zabraniano im dostępu do roli. Spychano ich do handlu, byli rzemieślnikami, lekarzami i fabrykantami. Tymczasem naród wybrany pokazał, że przy Boskim wsparciu, ziemia uprawiana dotąd przez Arabów ekstensywnymi metodami może wydawać plony nie ustępujące światowym osiągnięciom.
 

Bezpieczne mieszkanie Izraela.
 

Od dłuższego czasu w środowisku chrześcijan przychylnych Żydom toczą się dyskusje na temat: Czy Izrael mieszka bezpiecznie? Wiąże się to z zagadnieniem najazdu na niego hord biblijnego Goga w "ostatnie dni" (Ezech. 38, 39). Miał on napaść w celach rabunkowych obywateli Ziemi Świętej, w mniemaniu, że "mieszkają bezpiecznie" (38:11). Lud Boży jest tym tematem zainteresowany z prostego powodu: Pismo Święte przedstawia naród Izraela, przywrócony do łaski Bożej w swojej ziemi, jako centrum przyszłego Królestwa Bożego na ziemi.

Przeciwnik Boży, Szatan, usiłuje wszelkimi sposobami zlikwidować powstający zarodek tego Królestwa i dlatego angażuje wszystkie siły ciemności na niebie i na ziemi, aby ten cel osiągnąć. Pan Bóg, przez swoje słowo uprzedza, że obroni swój naród i zniszczy jego prześladowców. Im ostrzejsze są konflikty wokoło Izraela, tym bliższa jest interwencja Najwyższego Boga. Ruch badaczy Biblii śledził od początku historię współczesnego odrodzenia narodu izraelskiego jako jeden z najważniejszych znaków drugiej obecności Chrystusa (1874). Sam Pan Jezus przedstawił ten naród jako drzewo figowe, które obumarło na prawie dwa tysiące lat, aby przy Jego drugim przyjściu obudzić się stopniowo do życia (Mat. 24:32-34). Badacze Biblii ogłosili koniec niełaski dla Izraela cielesnego (1878), chronologiczny koniec deptania Jerozolimy przez Pogan (1914) i wreszcie stuletni scenariusz wydarzeń doprowadzających do finału Ucisku Wielkiego w roku 2015. Wszystkie te wydarzenia zostały przepowiedziane przed czasem na podstawie proroctw Biblii i jej wskazówek chronologicznych. Zaraz po Ucisku Wielkim, burzącym stary ustrój świata, rozpocznie się zakładanie Królestwa Bożego ze stolicą w Jeruzalemie.

Wierzymy, że żyjemy już podczas drugiej obecności Jezusa Chrystusa, który chroni i wspomaga Izraela w jego rozwoju. Jednak przeciwnicy tej orientacji twierdzą, że przewidziana w proroctwie opieka i obrona Izraela będą miały miejsce dopiero w okolicznościach najazdu Goga. Stąd też wnioskują, że "bezpieczne mieszkanie" Izraela należy do przyszłości. Ich zdaniem stanie się to dopiero wtedy, kiedy do Palestyny powróci reszta Żydów i wtedy zawarte będą z sąsiadami gwarantujące pokój traktaty. Wycofają przy tym swoje kapitały z krajów w których przebywali. Dopiero wtedy, na bajecznie bogatego Izraela mieszkającego w pokoju wśród arabskich sąsiadów, runą hordy biblijnego Goga.

Taka fantastyczna wizja jest nie tylko sprzeczna z Pismem Świętym, ale również mało realistyczna. Biblia przedstawia proces ponownego osiedlania się Izraelitów z ziemi ojców jako "kamień ciężki" dla narodów i ustawiczny konflikt zakończony katastrofą świata. W ślad za Arabami, cały świat wyraża obłudne oburzenie nawet wtedy, gdy Izraelczycy budują nowe osiedle mieszkaniowe w swojej stolicy. Jak zatem, w tych warunkach wrogości, wyobrazić sobie osiedlenie w Ziemi Świętej sześciu czy więcej milionów Żydów przebywających nadal na obczyźnie? Takie mylące teorie, oddalające w czasie wypełnianie proroctw, nazywa Pismo Święte "ciemnościami zewnętrznymi".

Po zakończeniu "dwójnasobu" (1878) rozpoczął się drugi exodus Izraela, tym razem z "ziem północnych" (Jer. 16:14-18). Gdy o tym samym powrocie z "ziem północnych” mówi prorok Zachariasz, czyni on bezpieczeństwo narodu wybranego kwestią równie czułą, jak Boża źrenica (Zach. 2:6-8). Biedni uchodźcy, zostawiali za sobą wzgardę, rabunki, prześladowania, pogromy i morderstwa, i podążali do oazy bezpieczeństwa, jaką im Bóg przygotował w ich własnej ziemi. Gdy tam się znaleźli, mieli wprawdzie utarczki z arabskimi sąsiadami, ale ich bezpieczeństwo stale się umacniało i nie było ani przez chwilę zagrożone. W myśl proroctwa Ezechiela "przystąpiły kość do kości, obrosły ciałem i zostały powleczone skórą" – zostało zbudowane dostatnie i potężne państwo. Już w takim stanie Izrael wzbudza podziw i zazdrość narodów, a przecież jeszcze "nie ma w tych kościach ducha". Nie trudno sobie wyobrazić wspaniałość tego narodu, gdy w pełni powróci do niego łaska Boża. Jakże wielką pobudką dla wszystkich narodów będzie to ziemskie powodzenie Izraela, aby iść do Jeruzalemu, na górę Pana i uczyć się dróg Jego (Izaj. 2).
 

Na czym zatem polega bezpieczne mieszkanie Izraela?
 

"Bezpieczne mieszkanie". Ludzkich definicji bezpieczeństwa może być bardzo wiele, mniej lub więcej trafnych). Biblia jasno podaje, co Pan Bóg uznaje za bezpieczne mieszkanie. "Więc posłał Pan Jerubbala, Baraka, Jeftę i Samuela i wyrwał was z ręki waszych okolicznych nieprzyjaciół, i mieszkaliście bezpiecznie" (1 Sam.12:11). Opieka Boża nad Żydami przejawiała się również w przejściowym karaniu ich niewolą u okolicznych narodów. Gdy karę odcierpieli, Pan Bóg posyłał sędziów, przez których przywracał im wolność, pokój i bezpieczeństwo. Czasy króla Dawida były czasem bezpiecznego mieszkania Izraela, ale to nie znaczy, że nie miał on wojska, ani warownych grodów. Po prostu okoliczne narody bały się go, bo wiedziały, że wszelka konfrontacja z nim skończy się ich porażką.

Potęga militarna. Pomimo tego, że Izrael jest jednym z najmniejszych państw świata, posiada jedną z najlepiej wyszkolonych i uzbrojonych armii. Eksperci wojskowi przypuszczają że jego armia dysponuje arsenałem około 200 głowic jądrowych. Budzi to ogromny respekt wszystkich jego wrogów. Od roku 1948 Izrael uczestniczył w czterech wojnach, w których jego wrogowie zamierzali wymazać go z mapy świata. Ze wszystkich tych wojen Izrael wyszedł obronną ręką. Efektem wojny w roku 1973 ("Yom Kippur") była inicjatywa pokojowa przywódcy Egiptu, Anwara Sadata. Tym samym ubył Izraelowi przeciwnik dysponujący najsilniejszą i najliczniejszą armią. Traktat pokojowy z Egiptem zawarty został w roku 1979. W roku 1994 podobny traktat zawarty został z Jordanią.

Bezpieczne granice. W wyniku wojen z Arabami, Izrael odzyskał ziemie o znaczeniu strategicznym: Wzgórza Golan oraz "Zachodni Brzeg", zapewniający granicę na Jordanie. Przed wojną sześciodniową terytorium Izraela w najwęższym miejscu liczyło kilkanaście kilometrów, co urągało zasadom bezpieczeństwa kraju.

Skłócenie obozu arabskiego. Bezsprzecznie waśni między-arabskie miały olbrzymie znaczenie dla nowopowstałego państwa. W ciągu ostatnich lat wybuchały na Bliskim Wschodzie konflikty, które odwracały uwagę Arabów od Izraela. Tak było z rewolucją w Iranie, wojną iracko–irańską, masakrą Palestyńczyków w Jordanii. Poza tym różnice ustrojowe krajów arabskich są przyczyną stałych rozbieżności stanowisk w podejściu do kwestii palestyńskiej. Ostatnie, dramatyczne wydarzenia w Egipcie, Libii i Syrii dopełniają tylko wizerunek skłóconego świata arabskiego. Arabowie są potomkami Ismaela, syna Abrahama z żony Hagar. Anioł Pański przepowiedział indywidualizm tego syna następująco: "A będzie to człowiek dziki jak onager: będzie on walczył przeciwko wszystkim i wszyscy – przeciwko niemu; będzie on utrapieniem swych pobratymców" (1 Moj. 16:12).

Izrael mieszkający bez murów i bram. W taki sposób postrzega stan bezpieczeństwa tego narodu biblijny Gog, najeźdźca z "najdalszej północy", planujący – w myśl proroctwa Izraela – atak w "ostatnie dni". Najdalej na północ od Izraela leży Rosja, a Jerozolima i Moskwa leżą na tym samym niemal południku. Już ponad sto lat temu artykuł pisma Watch Tower zamieścił następującą wzmiankę dotyczącą Izraela: "Proroctwo Ezechiela (38 i 39) opisuje ucisk [Żydów] spowodowany najazdem Goga–Rosja, po ich powrocie i mieszkaniu na górach Izraela, a następnie podaje cel tych doświadczeń [odrzucenia i przyjęcia Izraela do łaski]. Jest nim ich własne dobro i dobro narodów" (W.T.1880-4). Ostatnia orientacja chronologiczna zidentyfikowała Goga jako komunizm w jego ostatecznym niszczycielskim działaniu. W szeregu opracowań niniejszej witryny przedstawiano takie właśnie zrozumienie, że inwazji maleńkiego Izraela dokona potężna Rosja wraz ze swoimi sojusznikami. Dla tak potężnego mocarstwa wydaje się on bezbronny, a jego podporządkowanie mogłoby zapewnić kontrolę nad całym tym strategicznym regionem.
 

Ożywcze tchnienie
 

Wśród chrześcijan zainteresowanych tematyką żydowską trwają rozważania nad sposobem "ożycia Izraela". Na czym ono ma polegać i jakie będą jego okoliczności? Większość chrześcijan, która nie uznaje Restytucji – odnowienia wszechrzeczy, a więc Królestwa Bożego na ziemi, widzi tylko jedną możliwość zbawienia dla Żydów. Ich zdaniem, w żywotnym interesie Żydów leży, aby już teraz, jeszcze przed drugim przyjściem Chrystusa stali się chrześcijanami. Gdy Pan powróci, by spalić ziemię ogniem – jak błędnie pojmują – będzie już za późno. W dalszym ciągu dominuje wśród nich schemat myślowy, który wysyła zbawionych do nieba, resztę zaś do ognia piekielnego lub na wieczną zagładę. Żydzi nie mogą być więc wyjątkiem. Ich zdaniem, tzw. mesjańscy Żydzi, którzy zdążą się nawrócić, trafią w efekcie do nieba. Ogromną większość, w tym ateistów i Żydów ortodoksyjnych odrzucających Jezusa z Nazaretu, czekają wieczne męki lub zniszczenie.

W duchu obrazowego porównania proroctwa Ezechiela można powiedzieć, że w Dolinie Suchych Kości "leży" zbudowany już całkowicie organizm narodu izraelskiego, ale wciąż brak w nim życia. Czy można powiedzieć o mesjańskich Żydach, że stanowią oni wąski strumyk ruchu, który nagle przerodzi się w potężną rzekę odrodzonego narodu? Nic na to nie wskazuje. Proroctwo dopełnią dopiero wydarzenia ucisku Jakubowego, które sprowadzą na ortodoksyjnych Żydów ożywczego ducha łaski i modlitw (Zach. 12:10).

Duch, który ma ożywić Izraela musi pochodzić od Boga. Mesjańskich Żydów charakteryzuje wielka różnorodność wyznań wiary. Jeśli jacyś Żydzi mesjańscy wierzą w dzieło Restytucji i rychłe zawarcie z nimi Nowego Przymierza, wszystko jest w porządku. Jeśli jednak ich wiara w Jezusa z Nazaretu jest przesiąknięta błędami nominalnego chrześcijaństwa, przejętymi z wyznań Baptystów, Adwentystów, Metodystów czy też ruchów zielonoświątkowych, to trudniej im będzie przyjąć prawdziwe Królestwo Boże na ziemi niż narodom pogańskim. Każdy pielęgnuje nauki tego odłamu chrześcijańskiego, w jakim spotkał Chrystusa. Są więc Żydzi wierzący w bluźniące Boga błędy, jak teorie o nieśmiertelności duszy, piekle, Bogu w trójcy-jedynym, osobowość ducha świętego itd.

Dzięki wpływowi Zakonu i Opatrzności Bożej naród żydowski wzniósł się ponad otaczające narody pod względem inteligencji i zdrowego rozsądku. Nie sposób zatem pojąć powody, dla których wielu przedstawicieli tego narodu, znających przecież nauki Starego i Nowego Testamentu o powszechnym zmartwychwstaniu i Królestwie Bożym na ziemi, uwikłało się w przeczące rozumowi wierzenia chrześcijańskich kościołów.

Czyż nie będzie smutnym paradoksem fakt, że ci Żydzi, którzy dopiero w warunkach najazdu Goga uwierzą w Mesjasza, jako pierwsi przyłączą się do "Abrahama, Izaaka, Jakuba i proroków w Królestwie" (Łuk. 13:28-30), natomiast ci Żydzi, którzy Go już rzekomo poznali, będą poddani wraz z odrzuconym chrześcijaństwem plagom spadającym na Babilon?
 

Kto jest współczesnym Ezechielem?
 

Gdy dom Izrael według ciała popadł w niełaskę, rozpoczęła się historia domu nominalnego domu Izraela duchowego. W wieku Ewangelii, prorokiem dla Chrześcijaństwa stał się prawdziwy lud Boży. Poszczególni prorocy izraelscy byli obrazem na działalność ich odpowiedników w wieku ewangelicznym. Historia państwa nowobabilońskiego, dynastii chaldejskiej, wskazuje na drugą obecność Chrystusa, w której dominującą rolę zaczął odgrywać ruch komunistyczny – współcześni Chaldejczycy. Trzej prorocy Boży tamtego okresu, Jeremiasz, Ezechiel i Daniel są obrazem na ruch proroczy badaczy Biblii podczas wtórej obecności Pana. Proroctwa wspomnianych mężów starożytności, związane z odradzaniem się narodu żydowskiego, zostały skomentowane przez ruch badaczy Biblii jako żywa dzisiejsza rzeczywistość.
 

 

Słowo Boże opisuje, że ożywcze tchnienie budzące do życia martwy organizm leżący w Dolinie Suchych Kości zostało sprowadzone poprzez prorokowanie Ezechiela. Wpierw prorok mówił do suchych kości. Tak też się stało. W ostatnim ćwierćwieczu 19. wieku Ch.T. Russell, założyciel ruchu badaczy Biblii, zaczął rozbudzać wśród Żydów wiarę, że nadchodzi czas ich odrodzenia. Dlaczego uznał, że nastał właściwy czas ku temu, aby im o tym mówić?
 



✽ ✽ ✽

 

Pierwszorzędną rolę odegrało w tym zrozumienie Planu Wieków, że Pan Bóg zaplanował przywrócenie człowiekowi utraconego królestwa. Stanie się to pod panowaniem Mesjasza, wywyższonego Jezusa z Nazaretu, który wszystkich ludzi obudzi z grobów i odrodzi ich do wiecznego życia na ziemi. Pismo Święte naucza, że Królestwo Mesjasza zostanie zainaugurowane w Ziemi Świętej. Wtedy to, z Jeruzalemu, ówczesnej stolicy świata, popłyną do wszystkich narodów słowa zachęty, aby przybywali uczyć się dróg Pańskich. Siłą rzeczy Izrael stanie się pierwszym narodem akceptującym ten nowy porządek.

Niesłychanie ważną informację przyniosło prawidłowe ustalenie chronologii biblijnej. Z zależności chronologicznych wynikała wyraźna informacja, że w roku 1878 zakończył się "Dwójnasób" Izraela. Opracowanie na ten temat zamieszczono na niniejszej witrynie w sierpniu 2011 roku. Koniec Dwójnasobu oznaczał zwrot w historii Żydów. Rozdział ich odrzucenia i karania został zamknięty. Odtąd odstępcze chrześcijaństwo miało chylić się ku upadkowi, oni natomiast mieli wracać do swojej ziemi i rozwijać się pod opatrznością Bożą. Objawy powracającej łaski Bożej dotyczyły tych Żydów, którzy posłuchali Bożego wezwania (syjonistycznych rybaków) i skierowali swój wzrok ku Jerozolimie. Maruderów zaczęli ścigać biblijni myśliwi (Jer. 16:16).
 

 

"Cieszcie, cieszcie lud mój! Mówi Bóg wasz. Mówcie do serca Jeruzalemu, ogłaszajcie mu, że już się dopełnił czas postanowiony jego, że jest odpuszczona nieprawość jego, i że wziął z ręki Pańskiej w dwójnasób za wszystkie grzechy swoje" (Izaj. 40:1,2). Brat Russell uznał ze swoimi współpracownikami, że zrozumienie czasu wypełnienia tego proroctwa jest równoznaczne z poleceniem Pana ogłoszenia tej radosnej nowiny. Badacze Biblii wydali miliony publikacji i wygłosili tysiące kazań, w których proroczą perspektywą pocieszano umęczony naród. Pastora Russella nazwano nawet pierwszym chrześcijańskim syjonistą.
 


✽ ✽ ✽



✽ ✽ ✽

 

Przyjęcie fałszywej teorii zastępstwa, która wykluczyła cielesnego Izraela spośród zbawionych, zamknęło Chrześcijaństwu drogę do zrozumienia proroctw Ezechiela i Izajasza o jego odrodzeniu w naszych czasach. Już od ponad 130 lat ogłaszana jest radosna wieść o "odmładzaniu się figowego drzewa", a wielkie kościoły szczycące się wielowiekową historią, sukcesją apostolską i jedynozbawczym charakterem ignorują ją lub wręcz uznają za błędną naukę.
 

Duch od czterech wiatrów
 

Pierwsze prorokowanie Ezechiela, skierowane do suchych kości, doprowadziło do odrodzenia całego zbiorowego organizmu. Nie miał on jednak w sobie życia, pozostawał martwy. Wtedy prorok otrzymał polecenie, aby prorokował do ducha, aby duch przybył od czterech wiatrów i ożywił martwe ciała.

Myśl o duchu wstępującym w martwe ciała jest jasna. Tym duchem jest wpływ mocy Bożej na serca i umysły Żydów, który doprowadzi ich do stanu skruchy narodowej, pokuty, a ostatecznie chwalebnej harmonii z Bogiem. Co natomiast oznaczają cztery wiatry?

W księdze Objawienia cztery wiatry są powstrzymywane do czasu, aby nie przeszkadzały w pieczętowaniu sług Bożych (7:1-3). W księdze Daniela (7:2), po każdorazowym wzburzeniu wielkiego morza przez cztery wiatry wyłaniały się z niego straszne bestie. W bestiach tych ukazał Pan Bóg rządy pogan nad światem, cztery uniwersalne potęgi: Babilonii, Medo-Persji, Grecji i Rzymu. Upadkowi jednej potęgi i narodzeniu kolejnej towarzyszyło wielkie wzburzenie symbolicznego morza, czyli podnieconych mas ludzkich.

W symbolice biblijnej wiatr może przedstawiać jakąś naukę lub ideologię, może też przedstawiać wojenną zawieruchę. Wiatr wschodni przyniósł szarańcze do Egiptu, wiatr zachodni je zabrał i ma to swoją proroczą wymowę. Jeśli jest jednak mowa o czterech wiatrach wiejących jednocześnie, stanowi to ilustrację spontanicznego, nie ograniczonego niczym ścierania się sprzecznych ze sobą teorii i działań ludzkiego żywiołu.

Na takie powszechne panowanie anarchii postanowił Pan Bóg dozwolić po raz piąty, aby przygotować grunt pod budowę ostatniego uniwersalnego państwa – wiecznego Królestwa Bożego na ziemi. Do tego czasu jednak trzymał świat pod kontrolą, aby został do końca wybrany Kościół Chrystusowy – duchowe "potomstwo Abrahama", które ma błogosławić wszystkie narody ziemi. Strażnikami światowego porządku uczynił Pan Bóg "czterech aniołów". Kim są ci aniołowie?
 

Czterej aniołowie związani
 

Po raz pierwszy czterech aniołów pokazuje wizja Objawienie przed rozpoczęciem drugiego Biada (9:14). Słowo anioł oznacza posłańca – czynnik ożywiony lub nieożywiony, jakiego Bóg używa do realizacji swojego planu. Czterej aniołowie to personifikacja (uosobienie) czterech, naukowo opracowanych przez Marksa i Lenina tez, które określały kolejne fazy w przechodzeniu od ustroju feudalno–kapitalistycznego do ustroju komunistycznego, na skutek działalności ruchu rewolucyjnego. Oto one: (1) Rewolucja, (2) Dyktatura proletariatu, (3) Socjalizm, (4) Komunizm. Wpływ ideologii komunistycznej, ukazanej w tych czterech aniołach, na masy chrześcijaństwa był wielce ograniczony z powodu powszechnej wrogości rządów o odmiennych ustrojach politycznych. Dlatego wizja przedstawia tych aniołów jako związanych nad Eufratem. W Starożytności, odnoga tej rzeki przepływała przez miasto Babilon, przyczyniając się do jego bogactwa. Dzisiejszy Babilon przedstawia nominalne chrześcijaństwo z Kościołem Rzymsko-katolickim na czele, natomiast Eufrat – narody chrześcijańskie popierające nieświadomie jego fałszywe systemy.
 

Rozwiązanie czterech aniołów
 

Całe drugie Biada przedstawia dalszy rozwój ruchu rewolucyjnego i ekspansję komunizmu w świecie w rezultacie wybuchu II wojny światowej. Trzeba było silnego uderzenia, aby został zburzony mur odgradzający pierwsze państwo zbudowane w myśl haseł rewolucyjnych od reszty świata. W wyniku działań wojennych wojska rewolucyjne odparły najazd hitlerowski i wyszły z granic swojego państwa. Rozwiązani aniołowie znaleźli się na czterech węgłach ziemi, co wyobraża ogólnoświatowy zasięg ideologii komunistycznej. Pod jej bezpośrednim wpływem znalazła się jedna trzecia ludzkości, skąd już bez przeszkód rozchodziły się po całym świecie propaganda i środki materialne wspierające komunizm.

Takie oddziaływanie na wielką skalę ideologii komunistycznej na struktury ustrojowe innych krajów, a także ateizacja społeczeństw popierających dotąd chrześcijaństwo (Babilon) zostało przewidziane w Boskim Planie. W ten sposób dzisiejszy wódz Cyrus (uwielbiony Chrystus) posłużył się nieświadomymi swej roli rewolucjonistami, aby "odwrócić wody Eufratu" (zniweczyć poparcie narodów dla kościołów), jako ostateczne przygotowanie do zdobycia i zniszczenia mistycznego Babilonu (Obj.16:12).
 

 

Czterech aniołów powstrzymuje cztery wiatry
 

Pan Bóg dozwolił na przejściowe powodzenie ideologii komunistycznej z kilku powodów. Dzięki temu cały świat przekonał się boleśnie, że nawet najpiękniejsza ideologia nie ma szans powodzenia, jeśli próbują ją zrealizować w warunkach panowania grzechu upadli ludzie i to bez pomocy Boga. Hasła sprawiedliwości społecznej były jednak tak powabne, że porwały one do rewolucyjnego działania miliony ludzi na całej kuli ziemskiej. Pan Bóg wykorzystał ten zapał i zorganizował rewolucyjne masy jako swoją armią, powołaną do obalenia starego porządku rzeczy.

Podane powyżej znaczenie czterech Aniołów (rewolucja, dyktatura proletariatu, socjalizm, komunizm) ukazuje uporządkowane, programowe działanie ideologii komunistycznej. Najpierw program ten został wprowadzony w życie na terenie Związku Radzieckiego. W wyniku drugiej wojny światowej działanie ideologii komunistycznej zostało skierowane na inne kraje, aby je przebudowywać w podobny sposób. Każdy komunista pragnął, aby jak najszybciej spełniły się słowa refrenu Międzynarodówki: "Bój to jest nasz ostatni, krwawy skończy się trud, gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród".

Ludzie myślący z góry przewidywali niepowodzenie komunizmu i anarchistyczny chaos w wyniku jego wdrażania. Jednak propagatorzy tej idei wciąż parli do przodu nie licząc się z ofiarami, ludzkimi i materialnymi. Dopiero po kilkudziesięciu latach przyszło zwątpienie.

Należy podkreślić, że ideolodzy komunizmu dalecy byli od wywoływania w świecie anarchii. Oni chcieli go tylko przebudować rewolucyjnie na swoją modłę. Unikali więc wojen i wycofywali się w wypadku otwartej konfrontacji. Tam gdzie umocnili swoje wpływy liczyło się jedynie zdanie partii komunistycznej. Kler nie śmiał otwarcie przeciwstawić się tak potężnej władzy. Wszelkie nacjonalistyczne, faszystowskie lub tym podobne ruchy nie miały w ogóle prawa bytu. Tak więc, narzucona dyktatura proletariatu nie tylko wymuszała wewnętrzny spokój i porządek, ale wpływała również stabilizująco na równowagę światową.

Na tę równowagę składało się szereg czynników:

Cały blok państw socjalistycznych uzbrojony został w najnowocześniejszą broń, w tym budzący największy respekt arsenał nuklearny. Zapewniło to równowagę sił na arenie międzynarodowej.

Związek Radziecki, jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, był w stanie wetować wszelkie decyzje niekorzystne dla interesów socjalistycznego bloku.

Do silnej pozycji tego bloku przyczyniło się w znacznym stopniu poparcie Trzeciego Świata, które ZSRR pozyskał dzięki swojej ideologii. Chrześcijański Zachód zainteresowany był niemal wyłącznie eksploatacją ekonomiczną narodów Azji i Afryki, i chętnie by je trzymał nadal w biedzie, ciemnocie i zacofaniu. Socjalizm walnie przyczynił się do wyzwolenia tych krajów z pęt kolonializmu. Wyzwolonym krajom wysyłano pomoc materialną, szerzono oświatę, wysyłano im też broń i doradców, aby bronili zdobytej wolności.

Sytuacja zaczęła ulegać zmianie w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, gdy przywódcy socjalistyczni zorientowali się, że rządzone przez nich społeczeństwa zaczynają wymykać się im spod kontroli, a oni sami nie mają już środków, ani ideologicznych ani materialnych, aby rosnącemu niezadowoleniu zapobiec. Przełom nastąpił w roku 1977, gdy władze komunistyczne ostatecznie zrezygnowały z walki ideologicznej, oddały klerowi inicjatywę polityczną, zwolniły dyscyplinę i pozwoliły na swobodne działanie wszelkich sił. Tym sposobem czterej aniołowie puścili z uwięzi cztery wiatry, które zaczęły natychmiast wciągać świat w wir anarchistyczny.

Rok 1977 został odpowiednio wcześniej wyznaczony przez chronologię biblijną jako symboliczne zamknięcie drzwi Niebiańskiego Powołania. To wydarzenie pozostaje kwestią wiary, ale wiara ta otrzymała ogromne wsparcie przez niezwykłe wydarzenia polityczne na arenie międzynarodowej.

Rok 1977, zwolnienia z uwięzi czterech wiatrów, oznacza ostateczny punkt zwrotny w historii Izraela duchowego oraz Izraela cielesnego. Wybór duchowego potomstwa Abrahama (gwiazdy) stał się faktem, zatem działanie Boże kieruje się odtąd na jego ziemskie potomstwo, Izrael według ciała (piasek morski). Od tego czasu zaczął rozkręcać się anarchistyczny wir wciągający świat w Wielki Ucisk. Ten burzliwy czas przewidziany został w Bożym Planie na odwołanie z ziemi ostatnich członków duchowej klasy oraz sprowadzenie życiodajnego ducha na Dolinę Suchych Kości.
 

Duch od czterech wiatrów przywraca Izraela do życia
 

Jeżeli zorganizowalibyśmy ankietę z pytaniem: Kto jest odpowiedzialny za tak ciężką sytuację współczesnego świata, za kryzysy i terroryzm nękający międzynarodową społeczność? Jaka byłaby odpowiedź? Większość wskazałaby Żydów jako głównych winowajców.

Przez 2000 lat prześladowano ten naród za zamordowanie Jezusa. Oprawcy nie chcieli pamiętać, że Żydzi pochodzą od zacnego Abrahama, i że nacje z mniej szlachetnych przodków nie potraktowałyby wcale Jezusa inaczej. Żydów oskarżano perfidnie o rytualne mordowanie chrześcijańskich dzieci, kaleczenie hostii i inne niedorzeczności. Zarzucano im lichwiarstwo oraz izolowanie się od społeczeństw w których żyli. Sfabrykowane przez Rosję carską "Protokoły Mędrców Syjonu" piętnowały ich jako spiskowców dążących do opanowania świata.

W ciągu wszystkich tych lat mordowano ich tysiącami, przepędzano z jednego kraju do drugiego, rabując im przy okazji majątki. Siłą nawracano na chrześcijaństwo, zamykano w gettach, ich ubrania opatrywano znakami, by mogli być odróżnieni od pozostałych ludzi. Lud Boży jest świadomy tego, że Pan Bóg dozwolił na ich karanie za odrzucenie Jezusa i wrogość do Ewangelii. Jednak żaden uczciwy człowiek nie może usprawiedliwić podłości narodów zwanych chrześcijańskimi, które dopuszczały się tak ohydnych czynów. Ci, którzy dokonywali rozlicznych gwałtów na narodzie wybranym nie byli ani pobożniejsi, ani sprawiedliwsi od swoich ofiar. Tym bardziej woła o pomstę do Boga dzisiejsza nienawiść do narodu, który odbył już swoją karę i pragnie spokojnie żyć w odzyskanej ojczyźnie.

Pismo Święte nazywa Żydów "ludem twardego karku", co miało również i dobrą stronę. Dzięki swemu uporowi przetrwali dwa tysiąclecia prześladowań i nie zatracili tożsamości. Zachowali swoją religię i solidarność, które pomogły im znieść najgorsze utrapienia. We wszystkich dziedzinach, czego się podjęli i do czego zepchnęli ich prześladowcy, osiągali mistrzostwo. Świat ich znienawidził, bo tak naprawdę zazdrości im geniuszu w nauce, wynalazczości, kulturze, sztuce i interesach. Zazdrości im nagród Nobla w tych wszystkich dziedzinach, nieproporcjonalnie licznych w stosunku do ich znikomej populacji.

Od połowy ubiegłego wieku nasiliła się szczególna fala nienawiści do tego narodu. Powodem stała się napływowa ludność arabska, tzw. Palestyńczycy, którym społeczność międzynarodowa bezkrytycznie przyznała prawo do stworzenia swojego państwa na biblijnym terytorium Izraela. Pan Bóg wypędził gospodarza Ziemi Świętej na kilkanaście stuleci, do zakończenia kary "dwójnasobu". Historycy oszacowali łączną liczbę Żydów, Chrześcijan i Arabów w tej ziemi w roku 1850 na około 150 tysięcy. Po odbyciu kary, Pan Bóg pozwolił gospodarzowi wrócić do swojej ziemi. Żydzi zaczęli natychmiast organizować życie gospodarcze, które wymagało licznych rąk do pracy. Z sąsiednich krajów arabskich napłynęły liczne rzesze robotników, którzy zaczęli tworzyć „sztuczny” naród palestyński. Tymczasem Pan Bóg wspierał nadludzkie wysiłki i poświęcenie żydowskich pionierów, dzięki czemu moczary i pustkowia zaczęły zmieniać się błyskawicznie w rajski ogród. Odmienione oblicze tej ziemi bardzo przypadło do gustu mieszkańcom arabskim, którzy poczuli się prawowitymi gospodarzami i postanowili traktować Żydów jako intruzów.

W wyniku I Wojny Światowej doszło do upadku imperium tureckiego, a wtedy zarówno Żydzi, jak i Arabowie zażądali dla siebie niepodległych państw. Przy podziale ziemi mocarstwa światowe były niezwykle hojne dla Arabów. Żydom obiecano tylko część ich biblijnej ziemi, ale obłudna dyplomacja międzynarodowa, szczególnie brytyjska, nawet tych wstępnych obietnic (z deklaracji Balfoura i konferencji w San Remo) nie chciała dotrzymać. Plan Podziału z 1947 roku opracowany przez ONZ jeszcze bardziej okroił rozmiary terytorium przeznaczonego na niepodległe państwo Izraela.

Świat arabski nie zamierzał jednak przyznać prawa Żydom nawet do tak maleńkiego skrawka ziemi. Od chwili proklamowania państwa Izraela w roku 1948 Arabowie rozpętali kilka krwawych wojen z zamiarem jego unicestwienia. Arabowie posiadają ogromne zasoby ropy naftowej, co od początku zapewniało dla nich przychylność mocarstw. Oprócz posługiwania się naftą w wywierania presji na dyplomację międzynarodową, Arabowie rozszerzyli swój arsenał o broń terroru. Od przegranej wojny w roku 1967, przywódca  "wymyślonego" narodu palestyńskiego (tak określił Palestyńczyków amerykaski dyplomata N.Gengrich), Jaser Arafat, odłożył na bok gałązkę oliwną i sięgnął po rewolwer. Tymi sposobami kraje arabskie nękają świat coraz bardziej, starając się wymusić na społeczności międzynarodowej posłuch dla ich żądań. W rezultacie wciąż się nasila destabilizacja ładu światowego, z którą przywódcy państw nie umieją sobie poradzić.

Rosnący kryzys gospodarczy skłania społeczność międzynarodową do ulegania argumentacji świata arabskiego, a jednocześnie do niechęci wobec Izraela. Z zemsty za przegrane wojny, Arabowie wypędzili ze swoich krajów około 800 tysięcy Żydów, pozbawiając ich przy tym majątku. Izrael przyjął ich bez szemrania i rozgłosu. Liczba arabskich uchodźców z terenów objętych konfliktami w Izraelu jest podobna. Państwa arabskie nie pozwoliły tym nieszczęśnikom wtopić się w społeczeństwa ich krajów, lecz w okrutny sposób zamknęły w obozach dla uchodźców, pozbawiając praw, a nawet dowodów osobistych. Cel był jasny: nękać opinię międzynarodową widokiem losu, jaki ich braciom zgotował syjonistyczny okupant. Bogate kraje arabskie nie są wcale skłonne finansować w pełni kosztu utrzymania tych obozów. W tej sytuacji społeczność międzynarodowa udziela rokrocznie pomocy Palestyńczykom w wysokości prawie miliarda dolarów, aby zapewnić im przeżycie i zapobiec niepokojom. Taka sytuacja trwa już kilkadziesiąt lat i z jej przyczyny mnożą się konflikty i wciąż leje się krew. Świat jest już zmęczony dźwiganiem tego niedorzecznego, dodatkowego ciężaru. Jest niechętny aby go dalej dźwigać, tym bardziej, że znajdywanie w dobie kryzysu kolejnych milionów dolarów staje się coraz trudniejsze. Przywódcy mają dość zmartwień we własnych krajach. W ich złudnym domniemaniu zażegnanie konfliktu izraelsko-arabskiego, jątrzącego się na Bliskim Wschodzie od wielu lat, rozwiąże wiele problemów światowych.

Pan Bóg jednak ostrzegł przez swoich proroków, że świat będzie kierował się w tej kwestii wyłącznie swoim egoistycznym interesem i tylko nada pozory sprawiedliwości swoim działaniom.

"Oto uczynię Jeruzalem upajającą czarą dla wszystkim postronnych narodów" (Zach. 12:2).

Niewiasta z księgi Objawienia, od której wina "narody poszalały", przedstawia Kościół Rzymsko-katolicki (Obj. 17:2; Jer. 51:7). Jego fałszywe nauki oszołomiły cały świat i pozbawiły go zdrowego rozsądku. Zatrute wino rzymskiej nierządnicy, które przedstawiło w fałszywym świetle cały Plan Boży, przekreśliło również prawo narodu wybranego do własnego państwa. Warto przypomnieć, że Watykan uznał państwo Izraela dopiero w grudniu 1993 roku. Jeśli instytucja mieniąca się być religijnym przewodnikiem świata przejawiła tyle nienawiści do narodu wybranego, to trudno się dziwić całemu chrześcijaństwu, które zamiast Izraela wspierać, okazuje mu podobnie wrogie uczucia. Taki duch ośmielił do nienawistnych działań względem Izraela również jego sąsiadów, Arabów.

"W owym dniu uczynię Jeruzalem ciężkim głazem dla wszystkich ludów. Każdy, kto go spróbuje podnieść, dotkliwie się pokaleczy..." (Zach. 12:3)

Świat wytyczył swoją własną drogę postępowania, na której reguły sprawiedliwości i miłości, do których Słowo Boże zachęca nie mają zastosowania. Na tej drodze liczy się jedynie wola bogatszych i silniejszych, jednostek i całych narodów. Na tej szerokiej drodze prawo powrotu Izraela do swojej ziemi zostało w oczywisty sposób zignorowane. Pan Bóg jednak nie zważa na opinię świata i prowadzi swój lud do zawarcia z nimi Nowego Przymierza, w ich ziemi, w ziemi Abrahama, Izaaka i Jakuba. Problemy związane z powrotem Izraelitów do swej ziemi świat traktuje jako przeszkodę, ciężki kamień na ich drodze. Próby jego usunięcia wciąż się okazują bezskuteczne i prowadzą świat do powszechnej katastrofy.

"Wówczas przywódcy judzcy pomyślą sobie: Potężną pomoc otrzymują mieszkańcy Jeruzalem od swego Boga, Pana Zastępów" (Zach. 12:5).

Do tej pory niewielu Izraelczyków mniema, że swoją pomyślność zawdzięczają Bogu. Ateistyczna w większości społeczność tego narodu wciąż jest zadufana w swojej mądrości, potędze militarnej i prężnej gospodarce. Nie widzi mocy Bożej i działalności ich niewidzialnego Brata, Jezusa Chrystusa. To dzięki Jego wstawiennictwu, Księcia Michała z proroctwa Daniela, ich państwo odrodziło się i przez te wszystkie lata skutecznie odpierało ataki przeciwników. Lecz ostatni ucisk Jakuba, który jest tuż przed nami, pozbawi ich całkowicie pewności siebie. Pomimo całego swojego wyrafinowanego uzbrojenia i przemyślności staną bezbronni wobec swoich nieprzyjaciół, skazani pozornie na łaskę i niełaskę świata. Ocaleni z beznadziejnej opresji będą musieli zobaczyć Tego, który ich w cudowny sposób wybawił.

"Wszystkie ludy zgromadzę do walki z Jerozolimą; miasto zostanie zdobyte, domy zrabowane, kobiety zhańbione; połowa miasta pójdzie na wygnanie" (Zach. 14: 2).

Wola narodów świata gromadzących się do walki z Jeruzalemem wyraża się od długiego czasu na forum ONZ. Ten zbiorowy głos społeczności międzynarodowej, potępił Izraela w licznych rezolucjach jako agresora i źródło napięć na Bliskim Wschodzie. Izrael popada w coraz większą izolację i kwestią najbliższego czasu jest podjęcie przez świat ostatecznych radykalnych kroków.

Drobny proroczy szczegół mówiący o połowie miasta sugeruje pretekst do najazdu na Izraela. Dotyczy on połowy Jerozolimy, którą Żydzi odzyskali w wojnie 1967 roku. Najwyższy Bóg o tym zdecydował, że Jeruzalem było, jest i zawsze będzie stolicą Izraela. Świat zignorował racje Biblii, i do tej pory za stolicę tego państwa uznaje Tel-Awiw. Parlament izraelski nie ugiął się pod presją świata i w roku 1980 proklamował Jeruzalem wieczną, niepodzielną stolicą Izraela. Świat tymczasem, w swej bezbożnej ignorancji, przeznaczył połowę tego miasta na stolicę państwa palestyńskiego, które zamierza ustanowić na biblijnym terytorium Izraela. Wroga akcja "wszystkich narodów" przeciwko Izraelowi będzie, jak się wydaje, skierowana na realizację takich planów.

"W owym dniu sprawię, że wszystkie ludy, które targnęły się na Jeruzalem, będą zniszczone" (Zach. 12:9).

Pismo Święte zapowiada, że w chwili największego triumfu nieprzyjaciół Izraela i jego całkowitej bezsilności nastąpi Boża reakcja na bezprawie. Chociaż mówi ono, że stanie się to na podobieństwo dawnych interwencji Boga w obronie swojego narodu, to jednak możemy tylko przypuszczać, w jaki sposób stanie się to po raz ostatni. Pewną sugestię, co do rodzaju klęski narodów w Ucisku Wielkim podaje proroctwo Izajasza (28:21), gdzie przywołany jest przykład góry Perazym i doliny Gabaon. Perazym mówi o rozdzieleniu, gdyż Pan "rozerwał nieprzyjaciół" Dawida (2 Sam. 5:20). Mogłoby to podpowiadać, że narody świata, jednomyślne we wstępnym działaniu przeciwko Izraelowi, w decydującym momencie pokłócą się i wyniszczą wzajemnie w totalnej anarchii. Świat jest głęboko podzielony na konserwatywny Zachód ze Stanami Zjednoczonymi na czele i rewolucyjny Wschód, któremu przewodzi Rosja. Prorok Ezechiel zapowiedział inwazję Izraela przez biblijnego Goga, mieszkańca najdalszej północy (37,38). Liczbowanie Biblijne utożsamia Goga z Abaddonem, królem szarańczy.



W Gabaon z kolei, Pan Bóg poraził Amorytów trwogą, gradem kamiennym i zatrzymaniem światła słonecznego, aby umożliwić całkowitą klęskę nieprzyjaciół Izraela. Wskazuje to wyraźnie na cudowną Bożą interwencję.
 
 

✽ ✽ ✽
 

"Na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalem wyleję ducha pobożności. Będą patrzeć na tego, którego przebili, i boleć będą nad nim, jak się boleje nad jedynakiem, i płakać będą nad nim, jak się płacze nad pierworodnym" (Zach. 12:10).

Założyciele narodu izraelskiego, synowie Jakuba, mieli w swoim życiu podobnie krytyczny moment, w którym popadli w desperację, zwątpienie i obawę o swoje życie. Było to w Egipcie, w czasie głodu, kiedy bracia Józefa udali się po zboże, aby ratować siebie i swoje rodziny przed śmiercią. Na sumieniu mieli swojego brata Józefa, którego sprzedali obcym handlarzom, oraz kłamstwo, którym omal nie zabili swego ojca Jakuba, donosząc mu o śmierci ukochanego syna. W zastępcy faraona nie rozpoznali swojego brata Józefa, o którym Biblia mówi, że skoro ich zobaczył, zaczął z nimi "szorstko" rozmawiać. Opis tamtych wydarzeń ukazuje, że Józef doprowadził swoich braci do poczucia beznadziejności sytuacji oraz rozpaczliwej obawy o swoje życie. Plan Józefa powiódł się. Bracia, znalazłszy się w matni, zaczęli analizować swoje postępowanie i wyciągać wnioski. Stali się bardzo solidarni, a Juda wyraził nawet gotowość poświęcenia swojego życie za brata Beniamina. Wszyscy, z pierworodnym Rubenem na czele, zaczęli przyznawać się między sobą do grzechu i wielkiej krzywdy, jaką wyrządzili niewinnemu bratu. Szlachetny Józef nie mógł opanować łez, gdy usłyszał ich szczere wyznania. Uznał, że stan ducha jego braci uległ takiemu przeobrażeniu, że może pozwolić im się rozpoznać.

Już niedługo taka wzruszająca scena powtórzy się w Ziemi Świętej, kiedy Żydzi pod wpływem ostatniego Ucisku Jakubowego i cudownego ocalenia, rozpoznają większego Józefa, Jezusa z Nazaretu, tego "którego przebili".
 

 

Prorok Zachariasz mówi, że będzie to czas wylania na Izraela ducha łaski i modlitw. Żydzi wyznają swój narodowy grzech ukrzyżowania ich Brata, Jezusa z Nazaretu, a także uznają w Nim Tego "błogosławionego, który przychodzi w imieniu Pańskim". Wtedy dopiero martwe ciała leżące pokotem w Dolinie Suchych Kości zostaną napełnione duchem od Boga i ożyją. Zacznie się egzystencja nowego Izraela, który sam będzie odbiorcą obfitych błogosławieństw Nowego Przymierza, jak również otrzyma radosny przywilej w przekazywaniu tych błogosławieństw dla całego świata..

 
Dodał: Łukasz
Popularne artykuły
Izraelsko-Arabski proces pokojowy - część 2 z 2
Izraelsko-Arabski proces pokojowy w świetle proroctw biblijnych List otwarty chrześcijan do chrześcijan   (ciąg dalszy artykułu)   Twierdzenia Palestyńczyków   Twierdzenia palestyńskiego, że ...dalej
Izraelsko-Arabski proces pokojowy - część 1 z 2
    Izraelsko-Arabski proces pokojowy w świetle proroctw biblijnych List otwarty chrześcijan do chrześcijan     Wstęp     Nie zdarzyło się nigdy przedtem, aby ...dalej
Gromadzenie sił na Armageddon
"Albowiem przyszedł dzień on gniewu i któż się ostać może" Obj. 6:17     Księgę Objawienia Bóg dał, jak ...dalej
Antychryst. Jego ostateczny koniec
OSTATECZNY KONIEC ANTYCHRYSTA WIDZIANY W 1889 ROKU     Prześledziliśmy historię papiestwa aż do obecnych czasów, do Dnia Pańskiego ...dalej
Okup ukazany w ceremoniach Zakonu
„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który ...dalej
Wychowanie jezuickie
Wyjątki z traktatu Stanisława Szczepanowskiego pt. "Idea polska wobec prądów kosmopolitycznych". Lwów, Towarzystwo Wydawnicze 1901, ...dalej
Eliasz wyruszył z Elizeuszem z Gilgal
„Kiedy Pan miał unieść Eliasza wśród wichru do nieba, Eliasz wyruszył z Elizeuszem z Gilgal”. 2 Królewska ...dalej
ANARCHIA - Symboliczny ogień, którym kończy się stary świat
"A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ...dalej
Izrael (2)
OD ABRAHAMA DO CHRYSTUSA   W poniższym rozdziale podano skrótowy przegląd wydarzeń w historii Izraela, od czasu ...dalej
Plagi egipskie (06) - Dziewiąta i dziesiąta
DZIEWIĄTA PLAGA EGIPSKA – CIEMNOŚCI 2 Mojżeszowa 10:20-29     "Rzekł więc Pan do Mojżesza: Wyciągnij rękę swoją ku ...dalej
Archiwum
Etykiety
Trzy Biada Copyright © 2011 Artykuły   Articles   Wprowadzenie   Warto zobaczyć   Kontakt
projekt graficzny cefau wykonanie eball