1. Wiara podstawą żydowskiego charakteru
2. Nadzieja długo odwlekana teraz odżywa
3. "Dwójnasób" Izraela ? fakty i teoria
4. Karani przez "siedem czasów". Okres 2520 lat
5. Jubileusz odnowy
6. Nowe Przymierze Izraela
7. Pascha pierworodnych
8. Naród wybrany, jego sabat i jubileusz
9. Wielki Dzień Pojednania
10. Syjonizm to Boskie wezwanie
11. Czy Żydzi muszą stać się chrześcijanami, aby powrócić do Boskiej łaski?
12. Czy chrześcijanie i Żydzi powinni dążyć do zjednoczenia?
Artykuł 4
KARANI PRZEZ "SIEDEM CZASÓW". OKRES 2520 LAT
Wchodząc w przymierze z narodem izraelskim, Bóg wiedział oczywiście z góry, że naród, którego ojcowie odważnie wołali: "Uczyńmy wszystko, co nasz Pan Bóg nam rozkaże", w rzeczywistości nie wywiąże się ze swych przyrzeczeń. Wiedział, że podobnie jak reszta świata Izrael będzie kołysany przez siły grzechu i odziedziczone słabości. W związku z tym, wpierw przedstawił ludowi wybranemu błogosławieństwo, które On ich Pan i Bóg da im o ile będą posłuszni Jego Prawu i będą postępowali według Jego przepisów, ale potem przedstawił im także to, czego mogą oczekiwać jeśli swego przyrzeczenia nie spełnią.
Nawiasem mówiąc, w związku z przedstawieniem w zarysie kar za przekroczenie Prawa, Pan proroczo, w schowany i zakryty sposób, dostarczył informację mówiącą o tym, jak długo Jego wybrany naród będzie pozostawał pod karcącą ręką Opatrzności, nim zostanie przywrócony do Boskiej łaski. Okres ich karania określony jest wyrażeniem: "Siedem czasów".
Oto Pańskie słowa: "Jeżeli i wtedy nie będziecie mnie słuchać, będę w dalszym ciągu karał was siedem razy więcej za wasze grzechy [Określenie "siedem razy", po angielsku "seven times", ma również znaczenie "siedem czasów". W Biblii wyraz "czas" używany jest dla określenia roku, zarówno literalnego, jak i symbolicznego]. Rozbiję waszą dumną potęgę, sprawię, że niebo będzie dla was jak z żelaza, a ziemia jak z brązu. Na próżno będziecie się wysilać ? wasza ziemia nie wyda żadnego plonu, a drzewo na ziemi nie da owoców. Jeżeli [nadal] będziecie postępować mnie na przekór i nie zechcecie mnie słuchać, ześlę siedmiokrotne kary za wasze grzechy (...)
Jeżeli i wtedy nie poprawicie się i będziecie postępować mnie na przekór, to i Ja postąpię wam na przekór i będę was karał siedmiokrotnie za wasze grzechy. Ześlę na was miecz, który się pomści za złamanie przymierza. Jeżeli wtedy schronicie się do miast, ześlę zarazę pośród was, tak że wpadniecie w ręce nieprzyjaciół. Rozbiję wam podporę chleba (...)
Jeżeli i wtedy nie będziecie mi posłuszni i będziecie mi postępować na przekór, to i Ja z gniewem wystąpię przeciwko wam i ześlę na was siedmiokrotne kary za wasze grzechy. Będziecie jedli ciało synów i córek waszych (...)
Zamienię w ruiny wasze miasta, spustoszę wasze miejsca święte, nie będę wchłaniał przyjemnej woni waszych ofiar. Ja sam spustoszę ziemię, tak że będą się zdumiewać wasi wrogowie, którzy ją wezmą w posiadanie. Was samych rozproszę między narodami, dobędę za wami miecza, ziemia wasza będzie spustoszona, miasta wasze zburzone. Wtedy ziemia będzie obchodzić swoje szabaty przez wszystkie dni swego spustoszenia, a wy będziecie w kraju nieprzyjaciół. Wtedy ziemia będzie odpoczywać i obchodzić swoje szabaty. Przez wszystkie dni swego spustoszenia będzie obchodzić szabat, którego nie obchodziła w latach szabatowych, kiedy w niej mieszkaliście (...)
Ale przedtem ziemia będzie opuszczona przez nich i będzie spłacać swoje szabaty przez to, że będzie spustoszona z ich winy, a oni będą spłacać swoje przestępstwo, ponieważ odrzucili moje wyroki i brzydzili się moimi ustawami" (3 Mojż. 26:18-43).
Zacytowaliśmy zaledwie krótką część tego nadzwyczajnego proroctwa, które tak dokładnie się wypełniło ? szczególnie od czasu odrzucenia Jezusa. Niemniej jednak należy zauważyć, że proroctwo wyraźnie sugeruje, iż ta Boska niełaska nie miała trwać wiecznie, lecz przez "siedem czasów". W naszym następnym artykule pokażemy, co sabaty mają wspólnego z tą sprawą i jak proroctwo o spustoszeniu ziemi i spłaceniu jej sabatów już się wypełniło. Tutaj pragniemy uczynić uwagę odnośnie "siedmiu czasów", czyli siedmiu symbolicznych lat karania ? gdzie się one zaczęły i gdzie się kończą ? oraz faktu, że są one latami symbolicznymi a nie literalnymi.
Różni tłumacze, którzy mieli do czynienia z tymi wersetami, znaleźli się w kłopocie jak oddać poprawnie wyrażenie "siedem razy więcej". Nie mogło ono oznaczać siedem razy więcej, niż zasługiwały na to grzechy, ponieważ Bóg nie mógłby być w ten sposób niesprawiedliwy. Nie mogło to również oznaczać siedem lat więcej, ponieważ kary za grzech Izraela nie zostały wymierzone na okres siedmiu lat. W gruncie rzeczy, z powodu bałwochwalstwa naród szedł w niewolę u innych narodów okolicznych około osiemnaście razy, na okresy wahające się od kilku miesięcy do osiemnastu lat.
Nawet niewola, która ich spotkała za dni Sedekiasza, i która trwała siedemdziesiąt lat, nie wypełniłaby całkowicie ducha tego proroctwa. Poza tym, czy moglibyśmy przypuszczać, że Bóg oznaczałby szczególnie krótkie okresy niewoli itd., nie biorąc wcale pod uwagę wielkiego okresu katastrofy Izraela, opuszczenia ziemi i rozproszenia jego ludności pomiędzy wszystkie narody? Wyrażenie Siedem Czasów, powtarzane tutaj z takim naciskiem, najwyraźniej oznaczało wielkie oburzenie Boga przeciwko Izraelowi, zaś prorocza zapowiedź przywrócenia Jego ludu do Boskiej łaski mówi najdobitniej o końcu tych siedmiu czasów.
Wtedy to Bóg wspomni na swoje przymierze i wypełni wszystkie swoje łaskawe postanowienia. Przepowiedział to święty Paweł, mówiąc: "Czyż Bóg odrzucił lud swój? Żadną miarą! (...) Nie odrzucił Bóg swego ludu, który wybrał przed wiekami! (...) Zatwardziałość dotknęła tylko część Izraela aż do czasu, gdy wejdzie [do Kościoła] pełnia pogan [pełnia, gr. pleroma, oznacza w tym miejscu dopełnienie ograniczonej liczby Izraela duchowego, wywodzącego się wpierw z Izraelitów według ciała, a następnie z pogan] (...) I to będzie moje z nimi przymierze, gdy zgładzę ich grzechy. Co prawda ? gdy chodzi o Ewangelię ? do Ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi [Boga] ze względu na wasze dobro; gdy jednak chodzi o wybranie, są oni ? ze względu na praojców ? przedmiotem miłości" (Rzym. 11:1-2,25-28).
Zwróćcie uwagę na fakty przed nami:
(1) Bóg z góry o wszystkim wiedział i przepowiedział odrzucenie Izraela na pewien okres czasu, lecz nie na zawsze.
(2) Oświadczył On i potwierdził kilkakrotnie, że okres ich odrzucenia będzie trwał Siedem Czasów.
(3) Te Siedem Czasów, czyli lat, nie może być rozumiane dosłownie, ponieważ odrzucenie Izraela trwało po wielekroć siedem lat.
(4) Cokolwiek by nie oznaczało to pojęcie Siedem Czasów, okres ten jeszcze się nie wypełnił;
(5) Istnieją dwa możliwe punkty czasowe rozpoczęcia się tych Siedmiu Czasów.
Daleko wstecz takim punktem byłby pewnie czas zniszczenia Jeruzalemu w roku 70 n.e., w ślad za odrzuceniem Mesjasza i Jego przesłania.
Tak, lecz musi tu chodzić o wydarzenie wcześniejsze niż to, ponieważ we wspomnianym czasie Izraelczycy znajdowali się już pod jarzmem rzymskim i nawet ich wielki król, Herod, nie był Żydem lecz Edomitą z rodu Ezawa. Dlatego poszukiwanie tego początku prowadzi nas w przeszłość jeszcze kilka wieków dalej, do czasu, kiedy na tronie zasiadał ostatni król żydowski. Najwyraźniej te "Siedem Czasów" niełaski dla Izraela rozpoczęło się wraz z detronizacją Sedekiasza, ostatniego króla Judy.
"Precz z koroną" ? "w gruzy ją obrócę"
Tak więc, przekonujemy się, że izraelskie Siedem Czasów niełaski rozpoczęło się w tym decydującym dniu, o którym prorok napisał odnośnie ich ostatniego króla, Sedekiasza: "Lecz o tobie, bezecny bezbożniku, książę izraelski, którego dzień nadszedł w czasie, gdy wina dojdzie do swojego kresu ? tak mówi Wszechmocny Pan: Precz z diademem, precz z koroną; nic nie pozostanie tak jak jest. To, co niskie, będzie wywyższone, a co wysokie, będzie poniżone. W gruzy, w gruzy, w gruzy obrócę je. Także ono nie pozostanie tak, aż przyjdzie ten, który ma do niego prawo; jemu je dam" (Ezech. 21:30-32). Siedem Czasów, które rozpoczęły się tego dnia, ma swój koniec w październiku 1914 roku. Jest to Siedem Czasów, czyli siedem symbolicznych lat, według rachuby żydowskiej.
Rok księżycowy, liczący trzysta sześćdziesiąt dni, używany jest biblijnie jako symboliczny "Czas" czyli rok, w którym każdy dzień reprezentuje jeden rok (Ezech. 1:6). Stąd Siedem Czasów reprezentowałoby symbolicznie 2520 lat (7 x 360). Z tego punktu widzenia mamy zatem Boskie proroctwo, czyli przepowiednię, że niełaska wobec Boga względem Jego ludu wybranego miała trwać Siedem Czasów, czyli 2520 lat.
Wykazaliśmy już, co oznacza doprowadzenie korony do upadku. Przedstawiliśmy, że ten okres niełaski rozpoczął się wraz z detronizacją Sedekiasza, ostatniego króla żydowskiego. Cytowaliśmy już proroctwo Ezechiela odnośnie tego wydarzenia, mówiące, że królestwo będzie "w gruzy, w gruzy, w gruzy" obrócone, dopóki Mesjasz go nie przejmie i nie podniesie Izraela z prochu, aby wypełnić względem niego, a przez niego względem wszystkich narodów, chwalebne rzeczy wyprorokowane Abrahamowi i potwierdzone Izaakowi i Jakubowi Boską przysięgą: "W tobie i w twoim potomstwie będą błogosławione wszystkie plemiona ziemi" (1 Mojż. 12:13).
Brak miejsca nie pozwala nam wchodzić w szczegóły chronologii (na życzenie z przyjemnością je dostarczymy), więc teraz tylko w skrócie podamy, że chronologia od detronizacji Sedekiasza biegnie następująco: Niewola w Babilonie trwała 70 lat; przywrócenie do ziemi, lecz nie do królewskiej władzy i zaszczytów, zostało ogłoszone Żydom w 536 roku p.n.e. przez króla perskiego, Cyrusa. Tak więc okres od Sedekiasza do 1 roku n.e. wynosił 606 lat (606 ? 70 = 536).
Gdy od sumy 2520 lat odejmijmy 606 lat, które upłynęły przed naszą erą, reszta pokazuje nam 1914 lat czasu niełaski dla Izraela w okresie zwanym naszą erą. Innymi słowy, Siedem Czasów chłostania i korygowania Żydów przez Wszechmogącego wypełnią się do zupełnego końca roku 1914 (października, według żydowskiej rachuby). Wówczas rozpocznie się Boska łaska względem Izraela, przebaczenie grzechów, pojednanie z Bogiem, podniesienie z prochu oraz wszystkie przywileje i błogosławieństwa Nowego Przymierza ogłoszone przez Jeremiasza (31:31).
Warunki będą takie same, jak pod Przymierzem Zakonu, ustanowionym przez Mojżesza. Jednak Nowe Przymierze będzie lepsze dla Izraela ze względu na lepszego pośrednika ? Mesjasza ? Chrystusa ? antytypowego Mojżesza ? Jezusa, Głowę, i Kościół, który jest Jego Ciałem ? duchowe nasienie Abrahama, dzięki któremu wszystkie Boże błogosławieństwa wkrótce obejmą naturalne nasienie Abrahama (Gal. 3:29). Czyż nie jest nader cudowną rzeczą, że okres ten właśnie się kończy i że Syjonizm dmie w swoją trąbkę po całym świecie, wzywając wybrany lud Boga, aby powstał, zażądał zwrotu swojej ziemi obiecanej i żył znowu nadzieją Boskiej łaski?
Jest to bardziej niż niezwykłe. Pozostaje to w zupełnej zgodności z tym, jak Bóg postępuje ze swoim ludem wybranym. "On nie odrzucił swego ludu, który wybrał przed wiekami", "bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne". Tak więc wszystkie Jego łaskawe obietnice, które należą do Izraela według ciała, muszą się jeszcze wypełnić. To prawda, Żydzi są ponownie gromadzeni, mimo że nie znają i nie oceniają Mesjasza.
Lecz to również pozostaje w zgodzie ze sprawozdaniem Pisma Świętego, które wykazuje, że otwarcie oczu tego narodu, by mogli dostrzec Odkupiciela, będzie miało miejsce w Jeruzalem, w czasie ich powrotu do znacznej pomyślności, gdy znajdować się będą w pośród ostatecznego zmagania z poganami. Wówczas, mówi prorok, "spojrzą na mnie, którego oni przebili i zapłaczą". Wtedy Bóg wyleje na nich ducha łaski i uznania Jezusa (Zach. 12:10).
Czasy Pogan
Teraz spójrzmy na ten temat pod innym kątem. Zauważmy, że Bóg przez proroków Izraela zapowiedział, że świat zostanie wydany w ręce pogan i że Izrael, zarówno ten literalny, jak i duchowy, oba z nich, będą przez pogan ujarzmione i mniej lub bardziej gnębione. Zdumiewający jest również fakt, że ten okres dominacji pogan jest podobnie określony jako "Siedem Czasów".
Nasze zdziwienie wzrasta jeszcze bardziej, kiedy odkrywamy, że owe "Siedem Czasów" pogan zaczyna się i kończy dokładnie tymi samymi datami, które wyznaczają żydowskie "Siedem Czasów" niełaski. Jest to z pewnością nadzwyczajne, do stopnia wprawiania w osłupienie. Jednak nie powinno nas to zadziwiać, że Bóg wszelkiej łaski zasłonił, ukrył tę informację w Biblii aż do czasu jej pomyślnego dopełnienia, a nawet wtedy daje ją poznać tylko tym, zarówno Żydom, jak i Poganom, którzy "mają słyszące uszy" i którzy "łakną i pragną sprawiedliwości".
Rozpatrzmy teraz proroctwa. Za dni Sedekiasza armia Nabuchodonozora obaliła królestwo izraelskie. Jak pokazują Pisma, obalenie to dokonało się na mocy Boskiego dekretu. Prorocy żydowscy mówią, że pozwolenie na kontrolowanie świata, które Bóg dał Nabuchodonozorowi wyrażone zostało prawie tym samym językiem, jak pełnomocnictwo, które najpierw zostało udzielone Adamowi. W tym okresie czasu, w którym Królestwo Boże zostało ustanowione w Izraelu ? podczas rządów Dawida i Salomona, i innych władców aż do dni Sedekiasza ? było to jedyne królestwo na całej ziemi uznawane przez Boga. Przeczytaliśmy bowiem: "Potem zasiadł Salomon na tronie Pana jako król zamiast Dawida, swego ojca" (1 Kron. 29:23).
Upoważnienie dla Nabuchodonozora było zatem dokładnie równoległe z wycofaniem Boskiej łaski i korony od Sedekiasza oraz od Izraela, świętego narodu. Od tego momentu rząd Nabuchodonozora wzrastał aż stał się rządem uniwersalnym, światowym. Po nim inne rządy pogańskie dzierżyły uniwersalną władzę: Medowie z Persami, Grecy, Rzymianie. Dzierżawa ziemskiego zwierzchnictwa została powierzona tym rządom, które wyłaniały się w przejściowym okresie od obalenia władcy figuralnego królestwa, Sedekiasza, aż do ustanowienia Królestwa Mesjasza w 1915 roku.
Istnieją dwa obrazy przedstawiające okres dominacji pogan na ziemi. Pierwszy obraz z ludzkiego punktu widzenia, drugi zaś z Boskiego punktu widzenia. Obraz z ludzkiego punktu widzenia został dany Nabuchodonozorowi przez Pana we śnie, a następnie mocą Bożą odtworzony i zinterpretowany przez proroka Daniela (Dan. 2:29-15).
Nabuchodonozor śnił o wielkim posągu przedstawiającym ziemską władzę sprawowaną podczas okresu znanego jako "Czasy Pogan". Jego własny rząd był reprezentowany przez głowę ze złota. Uniwersalne imperium Medów i Persów, które nastąpiło po Nabuchodonozorze, było symbolizowane przez ramiona i piersi ze srebra.
Uniwersalne rządy Grecji pod wodzą Aleksandra Wielkiego symbolizowane były przez brzuch i uda z miedzi. Imperium rzymskie zostały wyobrażone przez nogi z żelaza. Całe rozrządzenie dawało taką możliwość, że gdyby Izrael przyjął Jezusa jako Króla, Królestwo Mesjasza mogłoby być tam ustanowione. Przewidując jednak, że Izrael sprawi zawód w dniu nawiedzenia, Bóg zobrazował rozszerzenie supremacji pogan w stopach posągu, które z żelaza stopniowo przechodziły w mieszaninę żelaza i gliny, dzieląc się na dziesięć palców.
Zmieszanie się żelaza i gliny reprezentowałoby połączenie kościoła i państwa pod nazwą Świętego Cesarstwa Rzymskiego. To mieszanie się władzy cywilnej i religijnej pomiędzy narodami w rządach sprawowanych przez pogan utrzymuje się nadal. Również dzisiaj mamy podział narodów znanych jako Chrześcijaństwo, protestantów i katolików, jak to zostało przedstawione przez palce posągu. Posąg ten stał niemal tak długo, jak było Boskim zamiarem ? siedem symbolicznych czasów, czyli lat ? 2520 literalnych lat, które tracą ważność w październiku 1914 roku.
* * *
Komentarz współczesny
W dalszej części artykułu, autor zestawia dwa obrazy ilustrujące trwający 2520 lat okres tzw. Czasów Pogan. Jedna ilustracja to posąg z metali, a druga to cztery straszne bestie. Nie ma potrzeby odnosić się do przypuszczeń autora, że rok 1914 przyniesie wydarzenia ukazane przez uderzenie posągu w stopy oraz zniszczenie czwartej bestii. Takie przypuszczenia były w pełni uzasadnione ówcześnie posiadaną wiedzą o Planie Bożym. Na łożu śmierci, autor stanowczo stwierdził, że ostateczne zrozumienie księgi Objawienia należy do przyszłości. Nie mógł zatem wiedzieć o pewnym szczególnym zarysie Czasów Pogan, który został przez Boga udostępniony dopiero wtedy, gdy dojrzały odpowiednie wydarzenia na scenie politycznej. O co chodzi?
Zgodnie ze spodziewaniem, z końcem Czasów Pogan, czwarta rzymska bestia, czyli głównie Europa poddana papieskiej władzy, zaczęła kruszyć się pod uderzeniami niebiańskiej mocy, pokazanej przez wiatr wojny, trzęsienie ziemi rewolucji i ogień anarchii. Mogło to istotnie sprawiać wrażenie, że symboliczny kamień uwielbionego Kościoła uderzył posąg władzy pogan w stopy, a bestia papieska zdąża na zagładę. Jednak księga Objawienia pokazała pewien obraz szczególny, wypełniający się przy końcu fazy rewolucji, tuż przed anarchią, ukazujący rozpaczliwy wysiłek przywódców tego świata, świeckich i religijnych, by utrzymać się przy władzy.
Na krótki czas, od jesieni 1977 do wiosny 1981 roku, rzymska czwarta bestia wyszła z niebytu politycznego przedstawionego przez przepaść i przez okres czterdziestu dwóch miesięcy (Obj. 13:5) święciła swój współczesny triumf. To współczesne papiestwo było szczególnego rodzaju, ponieważ połączyło we władzy Kościół Rzymsko-katolicki (niewiasta siedząca na bestii) oraz marksistowskie władze obozu socjalistycznego, które poddały się pod jego wpływ (bestia). Dlatego bestia czasów ostatecznych miała szkarłatny kolor komunistycznego sztandaru, miała dziesięć rogów (dziesięciu członków RWPG) i siedem głów (siedmiu członków Paktu Warszawskiego). Patrz rozdział 17. księgi Objawienia, do którego klucza, jak stwierdził pastor Russell, wówczas nie posiadano.
Wiadomo, jak się skończył ten nieszczęsny flirt polityczny władz socjalistycznych z rzymską nierządnicą. Zorientowawszy się o jej zdradzie zorganizowały one spisek na papieża, który miał miejsce dnia 13 maja 1981 roku, dokładnie na 1260. dzień od wizyty reprezentanta socjalistycznej dziesiątki, polskiego sekretarza, Edwarda Gierka, w Watykanie (1.12.1977). Współpraca się rozpadła, bestia papieska czasów ostatecznych weszła bezpowrotnie w ogień anarchii.
Ten krótki polityczny epizod ukazany został również, w ostatecznym wypełnieniu obrazu posągu ze snu Nabuchodonozora. W najbardziej zadziwiający sposób dziesięć "żelaznych palców" komunistycznej władzy zaczęło smarować się "gliną" fikcyjnego autorytetu kościoła, byle tylko stworzyć pozory siły, siły współczesnego sojuszu ołtarza z tronem. Wtedy to właśnie kamień władzy uwielbionego Chrystusa, Głowy i Ciała uderzył w stopy posągu, zdruzgotał je, a wtedy cały posąg władzy pogan zaczął się ostatecznie kruszyć (Obj. 11:13; Dan. 2:34,45).
* * *
Co się wówczas wydarzy? Pozwólmy temu samemu proroctwu kontynuować opowiadanie jego historii aż do jej ukończenia. Mówi ono, że ten wspaniały posąg autokracji i światowego imperium, na który Bóg dozwolił by był w rękach pogan, zamieni się w masę ruin przy końcu Czasów Pogan ? w roku 1915. Ono mówi, że Bóg Nieba, który przekazał zwierzchnictwo nad ziemią na okres "Siedmiu Czasów" rządom pogańskim tego posągu, zamierza u kresu tych "Siedmiu Czasów" znieść je z powierzchni ziemi, unicestwić.
Podczas okresu ich zwierzchnictwa, pod Boskim kierownictwem, z góry, bez udziału ludzkich rąk, bez ludzkiego autorytetu lub władzy, został odcięty kamień. Tym kamieniem jest Kościół, którego Głową jest Jezus, zaś Apostołowie i wszyscy święci tego wieku z każdej denominacji są jego członkami. Odcinanie tego kamienia wkrótce się zakończy. W szerszym znaczeniu kamień ten reprezentuje Mesjasza ? Jezusa, Głowę, i Kościół ? Jego Ciało, ponieważ wszyscy jesteśmy członkami Ciała Chrystusowego, które jest Kościołem.
Dopóki Kościół nie zostanie skompletowany, dopóki ostatni członek nie zostanie zmieniony z warunków ziemskich do niebiańskich, nie wcześniej aż uwielbiony Chrystus obejmie wielką władzę, aby panować i nie wcześniej aż nastanie koniec Czasów Pogan, kamień tej niebiańskiej władzy nie zostanie ciśnięty w posąg. Nie uderzy on w jego głowę, piersi, biodra czy nogi, ponieważ te dawno temu przeminęły. Uderzy on posąg w jego stopy ? w jego ostatecznie rozwiniętą formę – tak zwane "Chrześcijaństwo".
Uderzenie to jest wybitnie odnotowywane poprzez całe Pismo Święte jako "czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody". Pisma dostarczają żywych obrazów końca rządów pogańskich na świecie: "Wtedy natychmiast uległy skruszeniu żelazo i glina, miedź, srebro i złoto ? i stały się jak plewy na klepisku w lecie; uniósł je wiatr, tak że nawet ślad nie pozostał po nich. Kamień zaś, który uderzył posąg, rozrósł się w wielką górę i napełnił całą ziemię (Dan. 2:35).
Taki jest dany nam graficzny opis końca rządów pogan, które dla wielu stanowią dzisiaj przedmiot dumy i które zapewne mają swoje dobre intencje i dobre przymioty. Pamiętajmy ponadto o tym także, że przez Boga zostały one uznane i upoważnione do zajęcia stanowiska zwierzchniej władzy i trzymania ludzkich spraw pod kontrolą ? "aż przyjdzie ten, który ma do niego [królestwa] prawo" i któremu będzie ono dane, czyli Chrystusowi: Głowie i wybranemu kościołowi jego członków ? aż przyjdzie Królestwo, o które się modlimy: "Przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jak w niebie, tak i na ziemi", Królestwo Tysiącletnie, aby błogosławić wszystkie rodziny ziemi, za pośrednictwem Izraela ? wybranego ludu Boga.
Wielkie żarłoczne bestie
Sugerowaliśmy, że wielki posąg ze snu Nabuchodonozora reprezentował autokrację i światową supremację z ludzkiej oceny dostojeństwa. Rozważmy obecnie jak te same rządy wyglądają z Boskiego punktu widzenia. Jakże jest inny! Oto teraz, zamiast jawić się jako wielkie, szlachetne i mądre, rządy te zobrazowane zostały jako żarłoczne dzikie bestie, które depczą i pożerają ziemię.
Obraz ten, który został dany dla samego Daniela i dla całego ludu Bożego, zawiera następujące symbole:
(1) Babilonia (głowa posągu) ? symbolizowana jest przez lwa;
(2) Medo-Persja (piersi i ramiona posągu) ? symbolizowana jest przez niedźwiedzia;
(3) Grecja (brzuch i uda z miedzi) ? symbolizowana jest tu przez leoparda;
(4) Rzym (żelazne nogi posągu) jest tutaj przedstawiony jako wielka i straszna bestia, dla której nie można było znaleźć imienia, do której podobieństwa nigdy wcześniej na ziemi nie znano. Wszystko "pożerała, miażdżyła, a co pozostało, deptała nogami", nic nie mogłoby oprzeć się jej mocy. Jakież to cudowna figura obrazująca dzikość charakteryzująca królów, rządy i wojny tychże Czasów Pogan!
(5) Stopy i palce posągu, reprezentujące papiestwo i dominację mieszaniny państwa i kościoła, widzimy przedstawione w dziesięciu rogach strasznej bestii. Bestie te mają rządzić światem aż do końca czasów pogańskiej dominacji nad światem, w październiku 1914 roku, który będzie także końcem żydowskich czasów Boskiej niełaski. Wówczas zwierzchnictwo zostanie tym bestiom odjęte, a ich ciała, czyli organizacje rządów, poddane zostaną wielkiemu płomieniowi, który obróci je w ruinę.
Prorok obrazuje koniec pogańskich czasów i manifestację Przedwiecznego, którego tron był jak ognisty płomień i który spowodował, że sąd zasiadł [Dan. 7:9,10]. Było to w tamtym czasie, kiedy słowa ostatniej bestii zostały poddane sądowi ? wielkie słowa wypowiedziane przez róg, który miał oczy i usta i który wypowiadał wielkie, napuszone słowa. Niemal wszyscy komentatorzy przeszłości twierdzą, że chodzi tu o papiestwo i jego chlubienie się nieomylnością itd.
Wówczas bestia została zabita ? bestia wielka i straszna, a jej ciało zostało wrzucone w ogniste płomienie. To należy ciągle do przyszłości, wchodzi w zakres proroczy i dlatego nie możemy zbyt stanowczo twierdzić, jak to się wypełni. Najwidoczniej oznacza to przewrót cywilnych i religijnych systemów naszych czasów, szczególnie w Europie. Wydaje się to symbolizować zniszczenie każdego ziemskiego rządu i władzy.
Oznaczałoby to anarchię, najstraszniejsze wyobrażalne przekleństwo, jakie może spaść na społeczeństwo. Wówczas Danielowi została przedstawiona wizja Syna Człowieczego w chwale, otrzymującego władzę i zwierzchnictwo nad ziemią. "I dano mu władzę i chwałę, i królestwo, aby mu służyły wszystkie ludy, narody i języki. Jego władza ? władzą wieczną, niezmienną, jego królestwo ? niezniszczalne" (Dan. 7:14).
* * *
Komentarz współczesny:
Czytelników artykułu z pewnością uderzyła wielka wiara jego autora, pastora C. T. Russella w trafność odczytania proroctwa o końcu Czasów Pogan w roku 1914. Gdy minął rok 1914 i 1915, wraz z innymi zwolennikami jego komentarzy przyznał szczerze, że cały program proroczy, do tych lat przypisany, nie wypełnił się tak, jak zakładano. Do końca życia (1916) nie opuściła go jednak wiara, że Czasy Pogan wygasły w roku 1914. Przyznał się jednocześnie do pewnych, jak to nazwał, naturalnych pomyłek w innych kwestiach.
Wśród zwolenników ówczesnego ruchu proroczego, który narodził się w ostatniej ćwierci 19. wieku w USA, konfrontacja oczekiwań z rzeczywistością miała różne skutki. Rozbieżność interpretacji znaczenia ważkich wydarzeń tego czasu sprawiła, że ruch się podzielił. Ci, których cechowało powierzchowne podejście do nauki o "czasach i chwilach" zniechęcili się i odeszli. Inni, będąc pod wrażeniem wspaniałego wyjaśnienia Boskiego Planu Wieków, jakie miało miejsce pod przewodnictwem C.T. Russella, pozostali, ale uznali jego dociekania w sferze proroctw czasowych za rzecz wstydliwą, o której woleliby zamilczeć.
Byli wreszcie tacy, którzy trwali w przekonaniu, że nauka o "czasach i chwilach" pochodzi od Boga i trzeba po prostu cierpliwie czekać na dalsze światło. Dla takich, wybuch I Wojny Światowej, dokładnie w oczekiwanym punkcie czasowym, stał się pieczęcią wiarygodności całego ustalonego ciągu chronologicznego od stworzenia człowieka. Krótko po przełomie roku 1914, historia narodu żydowskiego i chrześcijaństwa, układająca się na zasadzie kontrastu, dostarczyła dla ich wiary dalszego wsparcia. Z jednej strony, dla Chrześcijaństwa, wybuch wojny był strasznym, wyniszczającym ciosem, gdy całe narody, rzekomo uznające zasady Nauczyciela miłości, Jezusa, z diabelską furią rzuciły się na siebie, zaczęły zabijać się wzajemnie i pustoszyć materialnie, z drugiej zaś strony, ta sama wojna spowodowała przemiany w Ziemi Świętej, świadczące o tym, że naród wybrany dźwiga się z popiołów. Turcy zostali wypędzeni, ogłoszona została Deklaracja Balfoura, ruch syjonistyczny nabrał rozmachu itd.
Po stu latach, tym razem w Polsce, Pan Bóg wzbudził ostatni ruch proroczy Wieku Ewangelii, który potwierdził przełomowe znaczenie roku 1914 w kwestii tzw. Czasów Pogan. Jednocześnie rzucone zostało światło na całą księgę Objawienia, które pokazało szczegółowo, jakie narzędzia Pan obrał, aby pogan odsunąć od władzy nad światem.
Proces obalania władzy światowej pastor Russell wyjaśniał w prosty obrazowy sposób. W okresie swoistego bezkrólewia, między detronizacją ostatniego króla izraelskiego, Sedekiasza, a objęciem rządów nad światem przez Mesjasza, Pan Bóg pozwolił narodom (poganom) przejąć ster rządów nad światem. To dozwolenie traciło ważność w roku 1914. Władcy pogańscy przypominali zatem lokatora, który zawarł z właścicielem umowę na użytkowanie swego mieszkania na ściśle określony czas. Gdy umówiony termin minął, a lokator okazał się niesforny i nie chce mieszkania opuścić, właściciel wzywa policję i usuwa go za drzwi. Trafnie rozpoznawszy termin dozwolenia Bożego na rządy pogan, rok 1914, pastor Russell założył na podstawie pewnych przesłanek, że pogański "lokator" zostanie w ciągu zaledwie jednego roku usunięty przez symbolicznego "policjanta", w procesie wojny, rewolucji i anarchii.
Po stu latach, po ostatecznym zrozumienia księgi Objawienia, zostały jasno zrozumiane dwie rzeczy:
(1) Do roli współczesnego policjanta, któremu przydzielono zadanie pozrzucania z tronów władców tego świata, powołał Pan Bóg ruch komunistyczny.
(2) Okres usuwania tych władców nie trwał jeden rok, jak przypuszczano, lecz rozciągnął się on szereg dziesiątków lat.
Oczywiście komuniści nie zdawali sobie sprawy z tego, że w pewnym zakresie nieświadomie wypełniają plany Boże. Wszak wychodzili z założeń ateistycznych. Chcieli oni zburzyć do fundamentu stary porządek świata i wtedy zbudować swój własny świat, sprawiedliwy. Geniusz przywódców rewolucji komunistycznej ustalił czterofazowy plan działania prowadzący do tego celu. Uznali, że aby idea się powiodła, trzeba wpierw dokonać rewolucji, potem wprowadzić dyktaturę proletariatu, a następnie poprzez stadium socjalizmu wychowywać społeczeństwa do ostatecznego stadium, komunizmu.
Pan Bóg, w swojej wszechwiedzy znający koniec każdej sprawy na początku, przewidział taką właśnie ewolucję wydarzeń i w symbolach księgi Objawienia przedstawił czteropunktowy program komunistów w postaci czterech aniołów związanych nad Eufratem (9:14). Program ten ustalony został na II Zjeździe SDPRR w roku 1903. Od tego czasu zaczęło się jego propagowanie i wprowadzanie w życie. Nie wcześniej jednak Pan Bóg pozwolił bolszewikom szturmować twierdze chrześcijaństwa aż wygasły tzw. "Czasy Pogan". Od tego momentu zaczął się zwycięski pochód komunizmu. W warunkach I Wojny Światowej bolszewicy obalili w Rosji cara i odtąd szykowali się do eksportu rewolucji. Próbowali już w roku 1920., ale Pan Bóg kazał im poczekać do wybuchu II Wojny Światowej.
Reakcją obronną świata na szerzenie się rewolucji była ścisła izolacja Rosji komunistycznej przez inne państwa. Księga Objawienia przedstawia ten stan izolacji w postaci czterech aniołów związanych nad Eufratem (Obj. 9:15). Jak wiadomo, w symbolicznym języku tej księgi, Babilon reprezentuje całe odstępcze chrześcijaństwo, natomiast rzeka, która do niego wpływała przedstawia "ludy, tłumy, narody i języki" popierające "Babilon" (Obj. 17:15).
W wyniku II Wojny Światowej komunizm opanował "trzecią część (dokładnie 35%)" ludzkości oraz "czwartą część (dokładnie 26%)" terytorium świata (Obj. 9:15,18; 6:8). Ekspansja tej ideologii trwała aż do znamiennych wydarzeń roku 1980/81 w Polsce, w którym wypełniło się prorocze zdanie C.T. Russella z 1897 roku: "Socjalizm zostanie zgnieciony przez połączone siły kościoła, państwa i kapitału, a następnie doprowadzi do anarchii, która, jak mówi Pismo Święte, obali wszystkie obecne instytucje; wywoła czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody'".
W trójfazowym procesie obalania władzy pogan, wojny, rewolucji i anarchii, rola komunizmu, jako wspomnianego wyżej "policjanta" nie skończyła się. Księga Objawienia mówi (9:15), że "czterej aniołowie [zostali] przygotowani na godzinę, dzień, miesiąc i rok". Ten dokładny czas Pan Bóg podał przez różne prorocze wzmianki i równoległości chronologiczne jako czas Paschy 1981 roku. Data ta wyznacza przełom, od którego faza rewolucji zaczęła przechodzić w stadium ognia anarchii, walkę Armageddonu. Czterej aniołowie zostali przygotowani, aby doprowadzili do tej walki i wzięli w niej czynny udział. Ideologicznie ponieśli porażkę, ale nie dali za wygraną. Nie pozwolą na dłuższy triumf sił Świata Zachodniego. Swoim anarchistycznym, gorzkim działaniem spowodują obalenie wszelkich władz i obrócenie w perzynę całego porządku obecnego świata.
Spójrzmy teraz na proces usuwania władzy pogan po roku 1914 w układzie: naród wybrany, Izrael – Chrześcijaństwo. Narody tzw. chrześcijańskie zupełnie zignorowały naukę Pisma Świętego, mówiącą o tym, że po karaniu Izraela okresem niełaski (dwójnasób) oraz jarzmem okupacji potęg uniwersalnych (siedem czasów karania podczas Czasów Pogan), łaska Boża całkowicie do niego powróci, a wtedy od tego narodu rozpocznie się dzieło "naprawienia wszystkich rzeczy" (Dz. Ap. 3:21). Taka postawa jest kontynuacją błędu tzw. ojców kościoła, którzy za ukrzyżowanie Pana Jezusa w roku 33 przekreślili Żydów jako naród raz na zawsze. Wylansowali oni tzw. teologię zastępstwa, w myśl której Izrael według ciała przestał wtedy istnieć, a jego miejsce zajął Izrael duchowy. Tego rodzaju błąd przyniósł okropne owoce w postaci ciągnących się przez wieki prześladowań narodu wybranego przez "wyznawców" Jezusa: pogromów, rabunków, wypędzeń, mordów i straszliwych czynów papieskiej inkwizycji, inspirującej masowe rzezie Żydów i palenia ich na stosie.
To wszystko utrwaliło niechętny stosunek władców tego świata i społeczeństw do naturalnych potomków Abrahama. Ich niechęć ujawniła się w czasie drugiej, niewidzialnej obecności Chrystusa (od roku 1874), która obudziła uciskane narody i które z coraz większym powodzeniem zaczęły domagać się swoich praw. Ale któż w tych pomyślnych skądinąd warunkach miał upomnieć się o maleńki naród na kilkanaście wieków wypędzony ze swojej ziemi. Na pewno nie narody tzw. chrześcijańskie, niechętne, a wręcz wrogie i nienawistne. Ale Pan Bóg miał narzędzie, przez które zadbał o interesy swego ludu, w jego bezradności czule nazwanego "robaczkiem Jakubem, garstką ludu Izraelskiego" (Izaj. 41:14).
Tych, którzy z końcem Czasów Pogan przyszli z odsieczą Izraelowi (wcale o tym nie wiedząc) przedstawia prorok Zachariasz następująco (2:1-4):
"Potem podniosłem oczy i spojrzałem, a oto były cztery rogi. I rzekłem do anioła, który rozmawiał ze mną: Co one oznaczają? I odpowiedział mi: To są rogi, które rozproszyły Judę, Izrael i Jeruzalem. Potem ukazał mi Pan czterech kowali. I zapytałem: Jaką pracę mają wykonać? Odpowiedział: To są rogi, które rozproszyły Judę tak, że nikt nie mógł podnieść głowy; ci zaś przyszli, aby je przestraszyć, postrącać rogi narodów, które podniosły róg przeciwko ziemi judzkiej, aby ją rozproszyć".
Rogi są biblijnym symbolem sprawowanej władzy. Od roku 606 p.n.e., czyli od upadku figuralnego królestwa Bożego, Izraela, władze kolejnych państw uniwersalnych, Babilonii, Medo-Persji, Grecji i Rzymu były symbolicznymi rogami, które rozproszyły Izraela. Po roku 1914, do strącania tych rogów przystąpiła bolszewicka armia robotników i chłopów, biblijnych kowali, symbolicznie uzbrojonych w sierpy i młoty. Zgodnie z proroctwem Zachariasza armia ta zaczęła wzbudzać strach i popłoch rządzących. Na początku strącony został róg władzy rosyjskiego cara, potem przyszła kolej na inne władze, będące spadkobiercami wszystkich starożytnych potęg okupujących i gnębiących naród wybrany.
Wśród bolszewickiej braci, gnębieni przez cara i wszędzie na świecie Żydzi znaleźli wreszcie wytchnienie. Nie liczyły się już względy rasowe i narodowe. W tych warunkach ta najbardziej światła i wykształcona warstwa społeczna w Rosji zaczęła wszędzie obejmować czołowe stanowiska, przyczyniając się do rozwoju zacofanego kraju. Tego braterskiego zrównania nie popsuło do czasu nawet to, że u wielu Żydów komunizm zaczął nabierać syjonistycznego nachylenia.
Wybuch II Wojny Światowej rozpoczął drugą fazy niszczycielskiej działalności bolszewików – ogólnoświatową rewolucję. Wojna ta zgotowała straszliwy los dla milionów Żydów. Istnieje jednak druga strona tej samej tragicznej karty, pomyślna. Ich własny pisarz oświadczył, że gdyby nie Holocaust, państwo Izraela by nie powstało. Jego powstanie z wyrachowania popierał Związek Radziecki, licząc na utworzenie swojego przyczółka na Bliskim Wschodzie. Patrząc na załączoną niżej tabelkę łatwo zauważyć, że gdyby tylko ZSRR i jego dwie republiki, Białoruś i Ukraina, policzone jako odrębne państwa, zagłosowały w rezolucji ONZ nr 181 na "nie", państwo Izrael by nie powstało. Przyjęcie rezolucji wymagało bowiem uzyskania dwóch trzecich ważnych głosów, nie licząc wstrzymujących się i nieobecnych członków.
Izrael nie pozwolił Rosji uczynić się swoim satelitą, co wywołało u tego mocarstwa gorycz zawodu. Jego rosnąca niechęć zaczęła wyrażać się w uzbrajaniu wrogów Izraela. Czary zawodu dopełniły rezultaty wojny 1967 roku, w której nowoczesna broń rosyjska nie przeszkodziła Izraelowi w rozgromieniu na wszystkich frontach, w ciągu zaledwie sześciu dni, wielokrotnie liczniejszych armii arabskich nieprzyjaciół. Tego było już za wiele. W bloku socjalistycznym zaczęły się antysyjonistyczne i antysemickie czystki oraz wydalania Żydów z kraju. Wczorajszy komunistyczny protektor Izraela zaczął przeradzać się w jego nieprzyjaciela. Ostatecznie komunizm ideologicznie zbankrutował. Skończyła się faza rewolucji, wprowadzając świat w fazę anarchii. Na arenie politycznej, jako swego spadkobiercę komunizm pozostawił Rosję, w której zamarł wszelki idealizm, a odrodziły się imperialistyczne zapędy. Nie może się ona pogodzić z utratą prestiżu supermocarstwa i ustawicznie dąży do odegrania się, rewanżu.
Metoda liczbowania biblijnego pozwoliła wyraźnie zobaczyć komunizm w obrazowych postaciach Samsona i Jehu, a w proroctwie Ezechiela, w rabusiu, Gogu z ziemi Magog, usiłującym w czasach ostatecznych złupić Izraela. Świat pogrąża się coraz bardziej w anarchii, szybkimi krokami zbliża się ostatnia bitwa Armageddonu, która toczyć się będzie w Izraelu. Wiodącą rolę w tej walce będzie odgrywała Rosja, biblijny Gog, oraz narody, które zdoła namówić do wrogiej akcji przeciwko Izraelowi. Dla Izraela będzie to ciężkie przeżycie, z którego jednak wyjdzie obronną ręką dzięki obiecanej, cudownej interwencji samego Boga. Tymczasem narody świata, zwłaszcza Chrześcijaństwa, zamienią się w jedno wielkie pobojowisko, na którym upadnie każda ziemska władza. Tym sposobem zostanie dokończone dzieło kowali, o których mówi prorok: strącenia rogów, które rozproszyły Judę. Czasy Pogan skończą się w wtedy w najszrszym znaczeniu tego wyrażenia. Jeruzalem zostanie ustanowione tronem Pana (Jer. 3:17), centrum królestwa Mesjasza, pod którym Izrael, a za nim wszystkie narody dostąpią błogosławieństw: pokoju, szczęścia, a co najcenniejsze, wiecznego życia.