(Uwaga: Wykresy, ilustracje i komentarze napisane niebieską czcionką – współczesne)
Spis treści:
1. Wiara podstawą żydowskiego charakteru
2. Nadzieja długo odwlekana teraz odżywa
3. Dwójnasób Izraela ? fakty i teoria
4. Siedem czasów karania ? okres 2520 lat
5. Jubileusz przywrócenia
6. Nowe Przymierze Izraela
7. Pascha pierworodnych
8. Naród wybrany, jego sabat i jubileusz
9. Wielki Dzień Pojednania
10. Syjonizm to Boskie wezwanie
11. Czy Żydzi muszą stać się chrześcijanami, aby powrócić do Boskiej łaski?
12. Czy chrześcijanie i Żydzi powinni dążyć do zjednoczenia?
Artykuł 5
JUBILEUSZ PRZYWRÓCENIA
Bóg dał swojemu wybranemu ludowi dwa odmienne rodzaje sabatów, czyli odpoczynku. Siódmy dzień został wyznaczony dla Izraelitów nie tylko dlatego, by mieli odpoczynek od przyziemnego mozołu, korzystny dla ich dobrego samopoczucia fizycznego, lecz dlatego również, że te dni sabatu były typami na przyszłość, wskazywały przyszły odpoczynek serca i umysłu. Na początku każdego roku ustalany był cykl 7 razy 7 dni. W następstwie tej wielokrotności, wkrótce po rozpoczęciu roku religijnego, po święcie Paschy i kołysaniu "snopa pierwocin plonu" wyobrażającym zmartwychwstanie Pana na niebiańskim poziomie, nadchodził dzień pięćdziesiąty.
W tym dniu na dzieci Izraela, które posiadały właściwy stan serca, spłynęło wielkie błogosławieństwo. Było to typem rozpoczęcia prawdziwego odpoczynku serca i umysłu, który w ten sposób został zapowiedziany. Uczestniczyli w tym ci z narodu wybranego, którzy znajdowali się w gotowości serca i którzy uznali że Jezus jest Mesjaszem. Później,, kiedy wszyscy święci z narodu wybranego weszli w ten sposób do odpoczynku, czyli Sabatu zachowywanego w ich sercach, drzwi do tego przywileju zostały otwarte dla podobnej klasy spomiędzy pogan. Ten odpoczynek serca i umysłu, reprezentowany przez dzień Pięćdziesiątnicy i jego błogosławieństwa, był tylko zadatkiem, czyli przedsmakiem jeszcze większych błogosławieństw i odpoczynku, do jakiego wierni mieli wejść przy końcu wystawionego przed nimi biegu (Hebr. 12:1).
Lecz Izraelici, naród wybrany, mieli nie tylko sabaty dniowe. Mieli oni również sabaty roczne, jako że każdy siódmy rok był rokiem sabatowym. Te lata sabatowe miały ykl podobny do cyklu dni sabatu. Siedem razy siedem lat doprowadzało do pięćdziesiątego roku, który stanowił szczególny rok sabatowy, tak jak pięćdziesiąty dzień był szczególnym dniem sabatowym. Tak jak naród wybrany mógł wszędzie obchodzić dni sabatu, podobnie poświęceni mogą cieszyć się symbolicznym odpoczynkiem wszędzie w każdych warunkach. Inaczej jednak rzecz się miała z latami sabatu! Te mogły być obchodzone tylko wtedy, kiedy Żydzi znajdowali się w swej własnej ziemi, ponieważ były z nią związane (3 Mojż. 25:1-55).
Jubileuszowy rok Izraela
Niewątpliwie rok jubileuszowy był mądrym i dobroczynnym zarządzeniem Jahwe, ich wielkiego Króla, dla Bożego wybranego ludu. Było to coś więcej niż tylko ekonomiczne zarządzenie, mające zapobiec nagromadzeniu się własności w rękach nielicznych jednostek. Był to także obraz wspaniałych "Czasów naprawienia wszystkich rzeczy, co od wieków przepowiedział Bóg przez usta swoich świętych proroków" (Dz. Ap. 3:19-21).
Rozważmy najpierw Jubileusz jako zarządzenie społecznego i finansowego bezpieczeństwa dla zachowania praw oraz interesów tych ludzi w Izraelu, którym wiodło się gorzej. Każdy pięćdziesiąty rok miał być rokiem Jubileuszu, w którym własność obciążona długiem hipotecznym lub zabrana za długi wracała do swojego pierwotnego właściciela, wolna od wszelkich obciążeń. Podobnie, jeśli rodzina znalazła się w trudnej sytuacji, nie tylko utraciła gospodarstwo rolne lecz nawet popadła w niewolę, to w pięćdziesiątym roku nie tylko jej posiadłość stawała się wolna, lecz wygasały również wszystkie zobowiązania służebne.
W roku Jubileuszu każdy człowiek powracał do swych pierwotnych praw i posiadłości. Nie było to dla nikogo niesprawiedliwe. Każdy z góry wiedział, że pożyczka, dług lub kontrakt dotyczący własności innego, są ważne tylko do pięćdziesiątego roku. Dlatego każda wycena własności i wykonanej służby opierała się na tym zarządzeniu. Wycena była proporcjonalnie wyższa, gdy rok Jubileuszu był jeszcze daleko, a niższa, gdy już się zbliżał.
W ten sposób, pod Boskim zarządzeniem, nie było możliwe, aby ziemia Izraela dostawała się w ręce wielkich właścicieli ziemskich, monopoli, itd. Dziedziczenie własności ograniczało się ściśle do rodziny.
Izrael jednak nie przywiązywał szczególnej wagi do tego zarządzenia, tak iż stopniowo wyszło ono z użycia. Wszechmogący nie nalegał na jego kontynuację. Główna wartość zarządzenia polegała na dostarczeniu typu pokazującego przyszłość. Typ ten wskazywał na wspanialszy czas Restytucji, kiedy to Adam i wszystkie jego dzieci otrzymają pozwolenie, by "wrócić z ziemi wroga" (Jer. 31:16), z mocy grobu, spod panowania grzechu i śmierci, z powrotem do harmonii z Bogiem, do doskonałości ludzkiej natury, do dziedzictwa ziemi i do wszystkich błogosławieństw, praw i przywilejów, jakie pierwotnie należały do ojca Adama.
Rodzina ludzka ma wejść w te wszystkie prawa i przywileje, utracone w Edenie a odkupione na Kalwarii, kiedy wielki Mesjasz przyjdzie w mocy i wielkiej chwale, aby ustanowić na ziemi swoje Tysiącletnie Królestwo. Pierwszym, który zostanie pobłogosławiony pod zarządzeniami Królestwa będzie wybrany naród Boga. Później, wszystkie narody otrzymają podobny udział przez wejście pod takie same warunki i uczestnictwo w Nowym Przymierzu (Prawa) Izraela (Izaj. 2:3-4; Zach. 14:16-17).
Błogosławieństwa Restytucji, nakreślone przez proroków, obejmują przywrócenie Izraela do Boskiej łaski, ich ponowne wejście w posiadanie i kontrolowanie Palestyny oraz wysłanie przez nich błogosławieństw Abrahamowych do wszystkich ludzi. Restytucja będzie obejmować doprowadzenie ziemi do pełnej doskonałości, jak było to symbolicznie przedstawione w ogrodzie Eden. Będzie obejmować podnoszenie ludzkości z umysłowej, moralnej i fizycznej niedoskonałości wyżej, wyżej i wyżej, do wspaniałych wyżyn ludzkiej doskonałości, na obraz i podobieństwo Stwórcy, do pierwotnego stanu, który ojciec Adam utracił, a który ma zostać mu przywrócony.
Wiek Tysiąclecia, panowanie Mesjasza będzie anty-typowym czasem Jubileuszu, w którym przyjdą na ziemię radość i weselenie się, przyjdą i pozostaną. Wszyscy bowiem, którzy odrzucą łaskawe przywileje i sposobności tego czasu i czynić będą wbrew łasce Boga świadomie, dobrowolnie i umyślnie, zostaną odcięci od życia w drugiej śmierci, z której nie będzie żadnego powrotu.
Trąbienie na srebrnych trąbach
Na rozpoczęcie roku Jubileuszu obowiązkiem kapłanów stało się zadęcie w srebrne trąby w tonacji ogłaszającej "wolność ziemi wszystkim jej obywatelom" (2 Mojż. 25:9,10). Rozlegające się dźwięki kapłańskiej trąby były wszędzie powtarzane na rogach baranich i na wszystkim, co mogło wydawać radosny dźwięk ogłaszający wolność. Bez wątpienia niektórzy z tych, którzy go usłyszeli, mogli być gotowi kwestionować poprawność tego przesłania, utrzymując, że zaszła pomyłka. Bez wątpienia niektórzy z tych, którzy słyszeli proklamację wolności byli hałaśliwi i skrajni w swoim rozradowaniu, a niemądrzy w zachowaniu. Z pewnością początek roku Jubileuszu musiał być czasem ogólnego zgiełku i rozłamu.
Właściciele ziemi i ludzie korzystający ze służby innych, mogli opóźniać się w rezygnowaniu z uzyskiwanych korzyści, podczas gdy ci, do których one należały na mocy Boskiego prawa, mogli często niecierpliwić się z powodu zwłoki, stając się w ten sposób nierozsądni w swych żądaniach natychmiastowego zwrotu własności. Właśnie mamy wykazać, iż Boskie Słowo uczy, że ten wielki anty-typowy tysiącletni okres Jubileuszu już się rozpoczął; że żyjemy teraz w czasie, w którym kapłani dmą w srebrne trąby ? Prawdy Słowa Bożego ? natomiast zwykli ludzie budzą się wszędzie, hałaśliwie wołając o wolność i swoje prawa ? czasami niemądrzy w swej niecierpliwości i niegrzeczni w swym pośpiechu.
Jest to rzecz słuszna, aby ludzkość weszła we wszystkie błogosławieństwa okresu Jubileuszu zapewnione przez Boskie zamierzenia. Należy jednak dostrzec w tym wiodącą Boską opatrzność i za nią podążać. Ludzie powinni zrozumieć, że tak jak rzeczą pewną jest Boskie zarządzenie, iż Jubileusz Restytucji zostanie wprowadzony, tak samo rzeczą pewną jest, że on nastanie, bowiem wszystkie zamiary Boga muszą się urzeczywistnić (Izaj. 55:11). Nie potrzebny jest zatem żaden zdyszany pośpiech, lecz ciche, cierpliwe i wierne czekanie na Jahwe.
Pan jednak mówi nam, że wielu będzie niecierpliwych. W wyniku tego przyjdzie na świat "czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody". Ten czas ucisku służyć będzie jako otwarcie drzwi do jubileuszowej procedury restytucyjnej. Słuchajmy napomnienia proroka: "Przetoż oczekujcie na mnie, mówi Pan, do dnia, którego powstanę do łupu; bo sąd mój jest, abym zebrał narody i zgromadził królestwa, abym na nie wylał rozgniewanie moje i wszystką popędliwość gniewu mego; ogniem zaiste gorliwości mojej będzie pożarta ta wszystka ziemia". Nie mamy rozumieć, że będzie to literalny ogień, ale straszny ucisk powodujący wielkie udręczenie, gdyż następny werset wskazuje, że ludzie przetrwają ucisk. Czytamy bowiem: "Potem zwrócę ludziom wargi czyste [czystą Ewangelię miłości i sprawiedliwości Bożej], by mogli wzywać imienia Pana i służyć mu jednomyślnie" (Sof. 3:8- 9).
Powtarzając jak echo głos Boga rozlegający się poprzez całe Pismo Święte, ostrzegamy wszystkich, którzy mają uszy ku słuchaniu tego przesłania, by zaniechali jakichkolwiek usiłowań wprowadzenia Wielkiego Jubileuszu zbyt pochopnie. Wielkie zrównanie ludzkości, bogatych i biednych, nadchodzi i to nadchodzi szybko, bowiem usta Pana to zapowiedziały. Wielki Jubileusz z jego dziełem przywracania praw ludzkich każdemu dziecku Adama już się rozpoczął. Błogosławieni będą ci, którzy, rozpoznawszy ten fakt, najszybciej i najserdeczniej przyłączą się by współpracować z Boskim zarządzeniem.
Niech bogaci wykażą życzliwość serca i radują się w przekazywaniu swoi milionów na cele użyteczne dla ludzi. Niech zrobią to szybko, czy to w podobny sposób, w jaki uczynili to panowie Rockefeller i Carnegie, czy też w inny, według własnego wyboru. Niechaj nie zwlekają. Niech nie myślą, że wszystkie rzeczy będą tak trwać, jak to było w przeszłości. Anty-typowy Jubileusz nadszedł. Jego srebrna trąba brzmi obecnie w naszych uszach. Już pospólstwo wykrzykuje i niecierpliwi się.
Te masy niezbyt dają się przekonać, by poczekały na właściwy czas i Boską opatrzność, która da im obiecane błogosławieństwa. Faktycznie, to ci ludzie nie znają Boga. Nie dostrzegają, że ten Jubileusz jest dla ich dobra i że przychodzi we właściwym czasie, wyznaczonym przez Wszechmogącego. Na próżno sądzą, że dokonają tego sami, że muszą siłą sprawę popychać do przodu i pochwycić pożądaną nagrodę równych praw, bogactwa i wolnego czasu. Tylko w świetle Pisma Świętego można zrozumieć i właściwie ocenić ten szczególny stan rzeczy, jaki znajduje się teraz u naszych drzwi. Najzdrowsza dorada pochodzi ze Słowa Bożego.
Ale niestety! Wielkie umysły tego świata odrzuciły Biblię i zgromadziły do siebie innych nauczycieli, którzy za światową mądrość uznają doktryny o ewolucji i cudownym postępie rasy ludzkiej. Biblia przepowiada, że już wkrótce te doktryny obrócą się wniwecz, co udowodni, że mądrość mądrych ludzi tego świata jest głupotą (Izaj. 29:14, 15; 1 Kor. 1:19; Przyp. Sal. 14:8).
Sprawiedliwość i pokora są niezbędne
Napomnienie Biblii odnośnie obecnej godziny jest korzystne zarówno dla bogatych, jak i dla biednych. Ale niestety! Niewielu z każdej klasy znajduje się w takim nastawieniu umysłu, by słuchać. Przesłanie Pisma Świętego brzmi: "Szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory, może się ukryjecie w dniu gniewu Pańskiego" (Sof. 2:3). "Bądźcie zatem mądrzy, wy królowie ziemi [włączając w to królów finansowych] (...) pocałujcie syna [pozdrówcie, rozpoznajcie wielkiego Króla chwały, którego Tysiącletnie Królestwo jest tuż, tuż, wraz z jego anty-typowym rokiem Jubileuszu dla Izraela i wszystkich narodów ziemi], by się snać nie rozgniewał i zginęlibyście w drodze, gdyby się najmniej zapaliła [wobec was] popędliwość jego [na samym początku tego dnia gniewu]" (Ps. 2:10-12).
Anty-typowy Jubileusz już się rozpoczął
Wykazawszy, że wielki Jubileusz tysiąca lat rozpocznie się strasznym czasem ucisku, kwestią uboczną względem powracania rodzaju ludzkiego do dawno utraconego dziedzictwa, przedstawimy kilka harmonijnych proroctw opartych na typie Jubileuszu. Pokazują one, że Jubileusz chronologicznie rozpoczął się w roku 1875 naszej ery. Od tego czasu masy walczą o swoje "prawa", czasami mądrymi, a innym razem niemądrymi metodami. Wszędzie dmie się w anty-typowe rogi baranie i słowo "prawa" stało się hasłem przewodnim.
Tymczasem ludzie świata kapitału i wszyscy żywotnie zainteresowani w obecnym stanie rzeczy, nie zdając sobie sprawy, że jubileuszowe "Czasy naprawienia" są w zasięgu ręki, są skonsternowani obecną sytuacją, wręcz zaalarmowani. Prawniczy talent i cała światowa mądrość zostały zwołane w usiłowaniu, by trzymać mocno każdą zdobytą pozycję, niczego nie puścić, niczego nie zwrócić! Sądzi się, że Czasy Restytucji nie przyjdą, jeżeli korporacje zdołają zagrodzić im drogę. Zachęcone sukcesem, wierzą w siebie, że są silniejsze, bardziej gruntownie okopane niż kiedykolwiek w swej kontroli władzy pieniądza i ziemi.
Utrzymują oni, że wszystko można kupić za pieniądze, że "każdy człowiek ma swoją cenę". Wielkie zmaganie, czas ucisku, zostanie przyspieszone w wyniku skrajnej pewności siebie okazywanej przez obie strony tej walki. Zorganizowany świat pracy i zorganizowany świat kapitału, każdy z nich ufny we własne siły, tylko przyspieszą najstraszniejszą katastrofę, jaka kiedykolwiek przydarzyła się chrześcijaństwu ? ogólnoświatową anarchię.
Żadna ze stron nie słucha. Żadna nie może zrozumieć sytuacji. Przesłanie Słowa Bożego pozostaje dla tych, którzy mają uszy ku słuchaniu: "Szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory, może się ukryjecie w dniu gniewu Pańskiego" (Sof. 2:3).
Obliczenia matematyczne
Zauważyliśmy już fakt, że ten system wielokrotności stosuje się w związku z dniem Sabatu i rokiem Sabatu, z kulminacją w roku pięćdziesiątym, czyli Jubileuszu. Utrzymujemy, że fakt ten dostarcza zamierzonego przez Boga klucza, by pokazać datę, w której anty-typowy Jubileusz będzie wprowadzony. Będzie to wielki Jubileusz Jubileuszy, osiągnięty tą samą metodą liczenia, 50 x 50 lat, czyli w sumie 2500 lat.
Powstaje pytanie, kiedy powinniśmy rozpocząć obliczanie tego cyklu. Odpowiedź brzmi: w momencie, w którym typ przestał być obchodzony, rozpoczął się wielki cykl. Innymi słowy, Bóg zachowywał ten typ, dopóki nie nadszedł właściwy czas na rozpoczęcie obliczania anty-typowego cyklu.
Wiemy, że naród hebrajski zachowywał swój system Jubileuszu bardzo niedoskonale, z większym lub mniejszym niezadowoleniem, aż do obalenia ich państwa.
Kiedy rząd Sedekiasza został obalony, a lud na siedemdziesiąt lat wzięty do niewoli przez Nabuchodonozora, obchodzenie typowego Jubileuszu podczas tego okresu musiało ustać, ponieważ mógł być on obchodzony jedynie we własnej ziemi. Chociaż Żydzi przed tym czasem wielokrotnie popadali w niewolę u swoich wrogów, to nie byli poza granicami swej ziemi wystarczająco długo, by mogło to przeszkodzić w świętowaniu Jubileuszu.
Tak jak dotychczasowe zapisy wskazują, od czasu swego powrotu z niewoli babilońskiej Izraelici nigdy już nie obchodzili roku Jubileuszu. Co więcej, Pan przez proroka Jeremiasza mówi nam wyraźnie, że obchodzenie przez Izraelitów sabatowych lat Jubileuszu było niezadowalające i że On ich ziemię uczyni wyludnioną na te siedemdziesiąt lat, aby mogła mieć pełną liczbę sabatów, jakie On dla niej zamierzył, a które lud samolubnie zaniedbał przestrzegać. Wszystkie te siedemdziesiąt lat niewoli były latami Jubileuszu, a ziemia w tym czasie miała odpoczynek. Później żaden Jubileusz nie był obchodzony.
Zacytujmy wersety Pisma Świętego na ten temat: "Następnie [Nabuchodonozor] uprowadził do niewoli do Babilonu wszystkich pozostałych, którzy ocaleli od miecza, i tam zostali niewolnikami jego i jego synów aż do nastania królestwa perskiego. Tak wypełniło się słowo Pana, wypowiedziane przez usta Jeremiasza tej treści: Przez cały czas spustoszenia, dopóki kraj nie odpłaci swoich sabatów, będzie odpoczywał, aby dopełnić siedemdziesiąt lat" (2 Kron. 36:20-21). W ten sposób wiemy, kiedy zaczęło się siedemdziesiąt lat spustoszenia. Mianowicie w 606 roku przed naszą erą.
Ale jak możemy dokładnie ustalić, kiedy Izrael obchodził swój ostatni Jubileusz? Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy zliczyć lata od czasu, kiedy system obliczenia Jubileuszu się rozpoczął do 606 roku p.n.e., czyli początku niewoli, i wtedy podzielić uzyskaną liczbę lat przez 50. To pokaże nam, jak wiele Jubileuszy Izrael zachował w sposób niezadowalający. Reszta stanowić będzie liczbę lat, jakie upłynęły od ostatniego niezadowalającego Jubileuszu do uprowadzenia w niewolę.
Pismo Święte wyraźnie informuje nas, że obliczenie lat Jubileuszy rozpoczęło się, kiedy Izrael pod przywództwem Jozuego wkroczył do Kanaanu. Od przekroczenia Jordanu do podziału ziemi było 6 lat; następnie był okres sędziów, 450 lat; potem okres królów, 513 lat; w sumie 969 lat do spustoszenia ziemi z rąk Nabuchodonozora. Ta liczba podzielona przez 50 pokaże nam, że upłynęło 19 Jubileuszy i że ostatni miał miejsce 19 lat przed niewolą. Rozumiejąc, że tam, gdzie typ ustał, cykl anty-typowy zaczął być liczony, dodajemy kolejne okresy: 19 lat od 19. Jubileuszu do początku spustoszenia; 70 lat spustoszenia; od tamtej pory okres do 1 r. n.e., 536 lat; okres od 1 r. n.e. do 1874 roku. Cała liczba byłaby sumą 19, 70, 536, 1874, wynoszącą 2499 lat.
Ponieważ Jubileusz Jubileuszy wskazuje na rok 2500., wynika z tego, że odpowiada mu rok 1875. Skoro jednak anty-typ nie miał być jednym rokiem, lecz tysiącem lat, rozumiemy, że to jest właśnie tysiącletni Jubileusz, który rozpoczął się w 1875 roku. Jako argument Pisma Świętego wydaje się to być stosunkowo silne i przejrzyste, i z pewnością dobrze się zgadza z faktami historii. A to jest dokładnie tym, czego powinniśmy oczekiwać w tym dniu brzmienia anty-typowej trąby i ogólnego poruszenia wśród tych, którzy pragną otrzymać szybko ich prawa Jubileuszu.
Jubileusze według proroctw
Prawo przedstawia rzeczy tak dokładnie, jak one powinny być. Jak już to zobaczyliśmy wielki cykl, 50 x 50 ? 2500 lat ? powinien się rozpocząć tam, gdzie typowy Jubileusz się zakończył. Lecz proroctwo pokazuje sprawy z innego punktu widzenia. Przepowiada ono sprawy tak, jak one się wydarzą. W ten sposób przez proroka Jeremiasza Pan informuje nas, że całkowita liczba Jubileuszy miała wynosić siedemdziesiąt. Całkowita liczba może być podzielona na dwa różne sposoby. Zauważyliśmy, że dziewiętnaście Jubileuszy było obchodzonych niezadowalająco. Jeśli odejmiemy je od liczby 70, to pozostaje nam 51 cykli 7 x 7 do wypełnienia.
Skoro jednak Jubileusze te nie były już obchodzone, to cykle te powinny być liczone po 49 lat, z pominięciem w każdym z nich roku pięćdziesiątego. Tak więc 51 cykli bez Jubileuszy obejmuje sobą okres 2499 lat (51 x 49 = 2499), natomiast 19 cykli z Jubileuszami stanowi okres 950 lat (19 x 50 = 950). W ten sposób mamy pokazanych w sumie 70 cykli, których łączna długość wynosi 3449 lat (2499 + 950 = 3449). Owe 3449 lat obejmuje okres od pierwszego Jubileuszu Izraelitów po wejściu do Kanaanu (1575) do końca 1874 roku (1575 + 1874 = 3449). Otrzymujemy więc tę samą datę, jaką uzyskaliśmy metodą liczenia podaną przez Prawo.
Cały świat, jak również Izrael, mają udział w Jubileuszu i jego "naprawieniu wszystkich rzeczy, o czym Bóg mówił przez usta świętych proroków" (Dz. Ap. 3:20). Lecz dla Izraela błogosławieństwa Restytucji przyjdą najpierw, po utrapieniu wielkiego czasu ucisku, w którym naród wybrany będzie miał udział. Dla niego będzie to "czas ucisku Jakuba". Błogosławieństwa Tysiąclecia rozpoczną się od Izraela. Ich prawodawcy zostaną przywróceni, jak było dawniej, a ich sędziowie, jak było na początku (Izaj. 1:26). Pan obejmie przewodnictwo, kontrolę, błogosławieństwo, podniesienie i restytucję wszystkich chętnych i posłusznych ? najpierw Żyda, później także Poganina (Rzym. 11:25-31; 1:16).
* * *
Odkrycie ostatnich tajemnic księgi Objawienia, jakie miało miejsce w latach 60. i 70. ubiegłego wieku, uwypukliło szczególną rolę ruchu komunistycznego podczas drugiej obecności Chrystusa, paruzji. Celem obecności naszego Pana jest nie tylko dokończenie procesu wyboru Kościoła, "potomstwa Abrahama" (duchowej klasy), ale także wyzwolenie ludzkości (ziemskiej klasy) "z niewoli skażenia ku chwalebnej wolności dzieci Bożych" (Rzym. 8:17,21). Ta chwalebna wolność oznacza przywrócenie potomstwa Adama do pełnej doskonałości, nie tylko fizycznej, ale również umysłowej i moralnej. Tego rodzaju doskonałość umożliwi ludziom wieczne i szczęśliwe życie na ziemi. Jednak ludzkość zostałaby oślepiona światłem i wspaniałością tego dzieła Restytucji, gdyby radykalne zmiany zachodziły z dnia na dzień. Bóg w swej mądrości przewidział okres przejściowy, wstępny proces wyzwolenia ludzi z oków ciemnoty, przesądu i upadlającej zależności klasy ubogiej od klas panujących.
Tego rodzaju proces zainicjował Pan Bóg przez to, że w swoim czasie skruszył potęgę papiestwa (1799) i umożliwił ludziom dostęp do Pisma Świętego. Biblia, pochodnia Prawdy zaczęła prowadzić lud do wolności. Musiał jednak upłynąć jakiś czas, zanim myśl ludzka została obudzona, zanim zbudziło się poczucie ludzkiej godności oraz dojmująca świadomość powszechnie panującej krzywdy, wyzysku i tyranii możnych tego świata. Światłe i wrażliwe na niesprawiedliwość społeczną umysły chwyciły za pióra i zaczęły swe szlachetne idee przekształcać w skuteczny oręż walki o prawa człowieka.
I tak dochodzimy do świtu drugiej niewidzialnej obecności Chrystusa (1874), początku tysiącletniego "roku Jubileuszu". Na Boskim zegarze wybiła godzina, aby na arenie światowej zainicjowany został ruch zrównania społecznego, któremu Pan Bóg kazał nie tylko "ruszyć z posad", ale również całkowicie unicestwić stary porządek świata. Zalążek tego ruchu, który zawiązał się w zacofanej Rosji (1875) nazywał się "Południowo Rosyjski Związek Robotników". Jak bardzo współbrzmią zasady roku Jubileuszu z hasłami rewolucyjnego ruchu komunistycznego, który upomniał się o prawa wszystkich uciskanych, świadczą przytoczone niżej niektóre strofy Międzynarodówki.
Wyklęty powstań, ludu ziemi, powstańcie, których dręczy głód.
Myśl nowa blaski promiennymi dziś wiedzie nas na bój, na trud.
Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata, przed nami niechaj tyran drży!
Ruszymy z posad bryłę świata, dziś niczym, jutro wszystkim my!
Nie nam wyglądać zmiłowania z wyroków bożych, z pańskich praw.
Z własnego prawa bierz nadania i z własnej woli sam się zbaw!
Niech w kuźni naszej ogień bucha, zanim ostygnie - przekuj w stal,
By łańcuch spadł z wolnego ducha, a dom niewoli zniszcz i spal!
Rząd nas uciska, kłamią prawa, podatków brzemię ciąży nam,
I z praw się naszych naigrawa ten, co z bezprawia żyje sam.
Lecz się odmieni krzywda krwawa, gdy równość stworzy nowy ład,
Bez obowiązków nie ma prawa, dla równych - równy szczęścia świat!
Rządzący światem samowładnie królowie kopalń, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie bogactwa, które stwarza lud.
W tej bandy kasie ogniotrwałej stopiony w złoto krwawy pot.
Na własność do nas przejdzie cały, jak należności słusznej zwrot.
Warto zwrócić uwagę na poniższy wykres, opierający się na zrozumieniu wizji trąbienia siedmiu aniołów (Obj. 8-11), który ilustruje powstanie, rozrost i kulminacyjne działania ruchu komunistycznego podczas drugiej obecności Chrystusa – roku symbolicznego Jubileuszu.
Dodał: Andrzej