TrzyBiada.pl
25
STY
0
1.3K
Lubię to
Etykieta: xx
Omawiane kwestie:

Odłam "chrześcijaństwa" o największym odsetku kryminalistów?
Czym jest "wino" Babilonu od którego narody poszalały?
Co znaczy obwieszczenie Objawienia, że Babilon upadł?
Świt siódmego tysiąclecia początkiem oddzielania pszenicy od kąkolu.
Czym jest pieczętowanie na czole?
Powszechna utrata wiary w przekazy Biblji.
Niewiara elit zarówno Żydów jak i Chrześcijan w przyjście Mesjasza jako Osoby.
Rok 1881, koniec Wysokiego Powołania – punktem zwrotnym, który zamyka okres łaski Bożej dla chrześcijaństwa i otwiera czas ogłaszania łaski ewangelicznej całemu światu. Milionowe nakłady Wykładów Pisma Świętego rozeszły się szeroko po świecie obwieszczając "tajemnicę Bożą". Treścią tej tajemnicy jest nie tylko wybór Kościoła, który jest zaledwie "małym stadkiem", ale jest nią głównie dzieło "naprawienia wszystkich rzeczy". Bez względu na to, na jak wiele odłamów podzielił się pierwotny ruch badaczy Biblii, który ogłosił cel, sposób i czas wtórej obecności Chrystusa, to radosna wieść o zbawieniu ludzkości w świtającym już Tysiącleciu Jego panowania zapadła w umysły szerokich rzesz. Ze wzgardą odrzucane są powszechnie średniowieczne mary o wiecznych mękach i potępieniu.
 

* * *
 
 
"Dzieło Żniwa", strony: 163-172 (Nowe Wydanie)
 
 
 
Przyczyna tego mieszanego stanu jest wyjaśniona słowami: Babilon "winem [duchem, wpływem] zapalczywości swojego nierządu napoił wszystkie narody" – swoją przynależnością do świata (Obj. 18:3). Fałszywe nauki odnośnie charakteru i misji Kościoła, a także twierdzenie, że nadszedł czas jego wyniesienia i królowania (zwłaszcza po wielkim wzroście popularności, jaki zdobyła jego światowa ambicja w czasach Konstantyna, kiedy to ogłosił się być Królestwem Bożym wzbudzonym do panowania w mocy i wielkiej chwale), powiodły wielu do Babilonu. Oni nigdy nie zjednoczyłby się z Babilonem, gdyby Kościół nadal postępował wąską drogą ofiary. Pycha i ambicja doprowadziły do sytuacji, w której Kościół pierwszych wieków uchwycił światową władzę.
 

 

Aby uzyskać moc, konieczne były liczby i światowe wpływy. Aby uzyskać liczby, których w obecnych warunkach prawda nigdy by nie przyciągnęła, zaczęto mnożyć fałszywe doktryny, które ostatecznie osiągnęły przewagę nad wszystkimi innymi. Nawet prawdy, o których jeszcze pamiętano, zostały zniekształcone i wypaczone. Liczby te szły nawet w setki milionów, podczas gdy prawdziwy Kościół, pszenica, wciąż tylko "małe stadko", pozostawał ukryty wśród tych milionowych rzesz kąkolu. Tutaj, jak owce wśród pożerających je wilków, prawdziwy zalążek Królestwa Bożego cierpiał przemoc i padał ofiarą ludzi gwałtownych. Podobnie jak ich Pan, w którego ślady wstępowali, członkowie Kościoła byli wzgardzeni i odrzuceni przez ludzi, jako mężowie boleści oswojeni z cierpieniem.

Ale teraz, gdy świta poranek Tysiąclecia i błędy doktrynalne minionej ciemnej nocy są odkrywane, zaś prawdziwe klejnoty prawdy oświetlane, efektem musi być, zgodnie z Planem, całkowite oddzielenie pszenicy od kąkolu. A jak fałszywe doktryny spowodowały niewłaściwy rozwój, tak rozwinięcie prawdy w świetle żniwa spowoduje separację. Jednak wszystek kąkol i część pszenicy ogarnia przestrach. Wydaje im się, że rozpad Babilonu byłby obaleniem dzieła Bożego i niepowodzeniem Jego sprawy.

Jednak tak nie jest: kąkol nigdy nie był pszenicą, a Bóg nigdy nie zamierzał za taką go uznać. Po prostu dopuścił, "pozwolił", aby rosły razem aż do żniwa. I oto teraz właśnie, z "klatki" nieczystych ptaków Babilonu lud Boży jest wywoływany, aby mógł cieszyć się wolnością, brał udział w świetle i dziele żniwa, okazał się w dysharmonii z jego błędami doktryny i praktyki, i tym samym zdołał ich ujść i kary za nie – plag, które przychodzą na wszystkich, którzy w tym systemie pozostają.

Te plagi, czyli ucisk, zapowiedziane figuralnie przez uciski, jakie przyszły na odrzucony dom żydowski, są przedstawione w Księdze Objawienia w tak strasznych symbolach, że wielu badaczy ma bardzo przesadzone i niedorzeczne pojęcia na ten temat, a zatem nie są przygotowani na realia, które są już bliskie. Często interpretują symbole dosłownie, dlatego nie są przygotowani aby zobaczyć ich spełnienie w taki sposób, jaki rzeczywiście będzie miał miejsce – przez konflikty religijne, społeczne i polityczne, kontrowersje, przewroty, reakcje, rewolucje itp.

Lecz zwróćmy tutaj uwagę na kolejną rzecz. Pomiędzy czasem, gdy Babilon zostaje odrzucony, czyli odpada od łaski (1878), a czasem, kiedy spadają na niego plagi, czyli ucisk, jest krótka przerwa, podczas której wierni ludu Pańskiego mają wszyscy zostać poinformowani na ten temat i zebrani na zewnątrz Babilonu. Jest to wyraźnie pokazane w tym samym wersecie, albowiem z przesłaniem "Upadł Babilon" łączy się wezwanie: "Wyjdźcie z niego, mój ludu (…) aby was nie dotknęły jego [nadchodzące] plagi".

Ten sam przedział czasu i to samo dzieło w nim dokonane opisują również symbole w Obj. 7:3. Posłańcowi gniewu przekazano rozkaz: "Nie wyrządzajcie szkody ziemi ani morzu, ani drzewom, dopóki nie opieczętujemy sług naszego Boga na ich czołach". Pieczętowanie na czole wskazuje, że intelektualne zrozumienie prawdy będzie znakiem lub pieczęcią, która oddzieli i odróżni sługi Boga od sług i zwolenników Babilonu. A to zgadza się ze świadectwem Daniela: "Żaden z przewrotnych [niewiernych swojemu przymierzu] nie zrozumie tego, lecz roztropni [z twojego ludu] zrozumieją" (Dan. 12:10). Tak więc te klasy mają zostać oznaczone i oddzielone, zanim przyjdą plagi na odrzucony i pozostawiony swemu losowi Babilon.

Werset wcześniej rozważany wyraźnie sugeruje, że wiedza ta ma być czynnikiem zarówno pieczętującym, jak i oddzielającym. Najpierw bowiem ma miejsce deklaracja, że "upadł Babilon" i że nadchodzą na niego pewne plagi, czyli kary, zanim jeszcze oczekuje się od ludu Pańskiego, aby na podstawie tej wiedzy był posłuszny rozkazowi "wyjdźcie". Rzeczywiście wiemy, że wszyscy muszą być należycie "opieczętowani na czołach" – inteligentnie poinformowani – o Bożym Planie, zanim będą mogli prawidłowo go ocenić, czyli okazać posłuszeństwo temu rozkazowi.

A czy nie jest rzeczą oczywistą, że to dzieło pieczętowania sług Bożych właśnie teraz postępuje? Czy nie jesteśmy pieczętowani na czołach? i to również we właściwym czasie? Czy nie jesteśmy prowadzeni, krok za krokiem, jakby osobiście ręką Pana – Jego Słowem – do poznania prawdy i ogólnie spraw z Jego punktu widzenia – do odwrócenia się od naszych poprzednich zapatrywań na wiele tematów pochodzących z innych źródeł?

Czy nie jest prawdą, że różne odłamy, czyli sekty Babilonu, nie były kanałami, przez które doszło do nas to pieczętowanie, ale raczej, że były one przeszkodami, które uniemożliwiły jego szybsze dokonanie? Albo czy nie widzimy słuszności tego, jak również deklaracji Pana, że oddzielenie pszenicy i kąkolu musi nastąpić podczas żniwa? Czy wreszcie nie uważamy, że jest to Jego planem objawnienie faktów wiernym, a następnie oczekiwanie, że okażą serdeczną sympatię dla tego planu poprzez natychmiastowe posłuszeństwo?

Czyż może to mieć dla nas jakieś większe znaczenie, jeśli posłuszeństwo i wyjście zobowiązuje nas do pozostawienia za sobą chwały od ludzi, wygodnej pensji, plebanii, pomocy finansowej w interesie, spokoju domowego, i wszystkiego innego? Jednak nie bójmy się. Ten, który mówi do nas "Wyjdźcie!", jest tym samym, który chodząc po morzu powiedział do Piotra, "Pójdź!" Piotr, usłuchawszy, byłby się utopił, gdyby nie podtrzymało go Pańskie ramię. To samo ramię mocno wspiera tych, którzy teraz, na jego rozkaz, wychodzą z Babilonu. Nie patrzcie na wzburzone morze trudności przed wami, ale spoglądajcie wprost na Pana, miejcie odwagę.
 

 
 
Polecenie brzmi: "Wyjdźcie", a nie: "Idźcie", ponieważ wychodząc z niewoli ludzkich tradycji, wyznań wiary, systemów i błędów, przychodzimy wprost do naszego Pana, abyśmy byli uczeni i karmieni, abyśmy byli umocnieni i udoskonaleni w czynieniu wszystkiego, co jest Mu przyjemne, abyśmy stali i nie upadli wraz z Babilonem.

Słowo Boże objawia fakt, że nominalny kościół, po odpadnięciu od łaski i odrzuceniu go jako wyraziciela Jego woli (Obj. 3:16), stopniowo popadnie w stan niewiary, w którym Biblia, choć zachowana w nazwie, zostanie w końcu całkowicie zignorowana a filozoficzne spekulacje o różnych odcieniach będą w nim prawdziwymi wyznaniami wiary. Opieczętowani wierni ujdą tego upadku, gdyż będą "godni uniknąć tego wszystkiego, co ma nadejść, i stanąć" – nie upaść w czasie obecności Pańskiej (Łuk. 21:36).

W rzeczywistości wielu już popadło w taki stan – zachowują tylko formy czci i wiarę w Stwórcę oraz w przyszłe życie, ale patrzą na to głównie poprzez własne filozofie i teorie innych ludzi, ignorując Biblię jako nieomylnego nauczyciela Boskich zamierzeń. Ci ludzie, niby zatrzymują Biblię, ale nie wierzą w jej opowiadania, zwłaszcza te o Edenie i upadku. Zachowując imię Jezusa i nazywając Go Chrystusem i Zbawicielem, uważają go jedynie za doskonały choć nie za nieomylny wzór i całkowicie odrzucają Jego ofiarę okupu – jego krzyż. Twierdząc, że Ojcostwo Boga rozciąga się na grzeszników, zaprzeczają zarówno przekleństwu, jak i potrzebie Pośrednika.

Ogólnie nie zauważa się faktu, że podczas pierwszego przyjścia naszego Pana, trzy i pół letni okres Jego misji, aż do odrzucenia narodu żydowskiego (w którym kościół i naród stanowli jedno), był próbą, sprawdzianem tego ustroju, czyli systemu, raczej jako całości, a nie poszczególnych jego członków. Klasa klerykalna – kapłani, nauczeni w Piśmie i faryzeusze – reprezentowała ten system jako całość. Oni sami twierdzili, że reprezentują judaizm i tak właśnie ludzie na nich patrzyli (Jan 7:48,49). Stąd siła pytania: Czy którykolwiek z książąt lub faryzeuszy uwierzył w niego? Tak też i nasz Pan ich traktował: rzadko ganił lud za to, że Go nie przyjął, ale wielokrotnie obciążał odpowiedzialnością "ślepych przywódców", którzy sami do Królestwa nie wchodzą i nie pozwalają na to ludowi, który inaczej przyjąłby Jezusa jako Mesjasza i Króla.
 


 
 
Nasz Pan czynił stały wysiłek aby unikać rozgłosu – starając się nie dopuścić do tego, aby lud podniecony przez Jego cuda i nauki, nie wziął Go siłą i nie uczynił królem (Jan 6:15). A jednak te świadectwa czyli dowody swego autorytetu i mesjaństwa nieustannie przekazywał do wiadomości klerowi żydowskiemu, aż do czasu, gdy ich próba jako narodu kościelnego dobiegła końca, a ich dom czyli system został odrzucony, "został pusty". Wtedy, pod Jego kierunkiem i zgodnie z naukami Apostołów, wszystkie wysiłki zostały skierowane do ludzi indywidualnie; zaś odrzucona organizacja kościelna i jej urzędnicy jako tacy zostali całkowicie zignorowani.

Jako dowód tego, że podczas Jego misji, aż do odrzucenia ich systemu, nauczyciele i kapłani ten system reprezentowali, zauważmy postępowanie Pana z oczyszczonym trędowatym, opisane w Mat. 8:4. Pan Jezus powiedział do niego: "Uważaj, abyś nikomu nie mówił, ale idź, pokaż się kapłanowi i ofiaruj dar, który nakazał Mojżesz, na świadectwo dla NICH". Dowód ten, czyli świadectwo, miał być na pewien czas ukryty przed ludem, ale natychmiast przekazany ich "władcom", którzy reprezentowali kościół żydowski w postępującym procesie jego próby.

Powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na przedmiot i wyniki próby kościoła żydowskiego jako systemu, z powodu ich figuralnego charakteru odnoszącego do obecnych prób Kościoła ewangelicznego, a także z powodu ich powiązania z całym planem Bożym. Zgodnie z Bożymi obietnicami Żydzi wyznawali, że są ludem gotowym na przyjście Mesjasza, ludem, który On zorganizuje, wzmocni, pokieruje i użyje jako swój "własny lud" w błogosławieniu wszystkich innych narodów ziemi, przez doprowadzenie wszystkich do zupełnego poznania Boga oraz sposobności osiągnięcia harmonii z jego sprawiedliwymi prawami.

Bóg, świadomy końca każdej sprawy, wiedział, że Izrael według ciała nie nadaje się na główne miejsce w tym wielkim dziele, niemniej jednak dał mu wszelkie sposobności i korzyści, tak jakby nie wiedział o wynikach. W międzyczasie swoją wcześniejszą wiedzę o przyszłości ujawnił w proroczych oświadczeniach, których Żydzi nie mogli zrozumieć, abyśmy my czasem nie pomyśleli, że Bóg eksperymentował w Jego stosunkach z narodem żydowskim i spotkał Go zawód.

Dokąd Izrael, jako naród kościelny twierdził, że jest gotowy, że oczekuje i pragnie realizować swoją część programu, było rzeczą sprawiedliwą poddać go próbie, zanim dalszy plan Boga wejdzie w życie. Ten dalszy plan polegał na tym, że gdy ta próba wykaże, iż naturalne nasienie Abrahama nie nadaje się do dostąpienia głównego zaszczytu, który został obiecany i o który się ubiega, wówczas w wieku Ewangelii należy dokonać wyboru, czyli selekcji, jednostek godnych tego wysokiego zaszczytu, aby zostać obiecanym nasieniem Abrahama i współdziedzicami Mesjasza w obiecanym Królestwie, które podniesie i pobłogosławi wszystkie narody ziemi (Gal. 3:16, 27-29, 14).

"Siedemdziesiąt tygodni" (490 lat) Boskiej łaski obiecanej narodowi żydowskiemu nie mogło się nie wypełnić; dlatego też w żadnym znaczeniu poganie, ani nawet Samarytanie, nie mogli być zaproszeni by stać się uczniami, ani w żadnym sensie być skojarzeni z Królestwem, które głosił Chrystus i Apostołowie (Dzieje Ap. 3:26). "Wam najpierw miało być zwiastowane słowo Boże" [zaproszenie do udziału w Królestwie], powiedział apostoł Paweł, zwracając się do Żydów (Dzieje Ap. 13:46). "Nie wchodźcie na drogę pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta Samarytan. Idźcie raczej do owiec zaginionych z domu Izraela", i dalej: "Jestem posłany tylko do owiec zaginionych z domu Izraela", powiedział Mistrz, rozsyłając swoich uczniów (Mat. 10:5; 15:24).
 


 
 
Cały "siedemdziesiąty tydzień", w środku którego Chrystus umarł – siedem lat od początku misji naszego Pana do posłania Piotra, aby głosił dobrą nowinę Korneliuszowi, pierwszemu nawróconemu z pogan – został przeznaczony w Boskim zarządzeniu na poddanie Żydów próbie. Zamiast jednak poddawać ich próbie jako całość (jako cały kościelny naród) przez te całe siedem lat, próby te zostały "skrócone w sprawiedliwości" [Rzym. 9:28] – to jest, nie na ich niekorzyść, ale na ich korzyść. Było bowiem oczywiste, nie tylko dla Boga, ale także dla ludzi, że faryzeusze, kapłani i uczeni w Piśmie nie tylko odrzucili, ale do ostatka nienawidzili Pana Jezusa i usiłowali go zabić.

Dlatego gdy nadszedł Jego czas, aby publicznie ofiarował się jako Król, Pan przybył do nich, wjeżdżając do miasta na oślęciu. Gdy nie został przyjęty przez przedstawicieli narodu-kościoła, Król natychmiast wyrzekł się tego systemu, chociaż zwykli ludzie przyjęli go z radością, nalegając aby był za króla uznany (Mar. 12:37). W ten sposób nasz Pan skrócił próbę, jako dalej bezużyteczną, aby pozostała część tego "siedemdziesiątego tygodnia" mogła być poświęcona specjalnie i wyłącznie dla ludu, jednostek spośród tego odrzuconego systemu – zanim wysiłki posłańców nowej dyspensacji zostaną rozszerzone na wszystkie narody.

Tak też się stało. Gdy bowiem po zmartwychwstaniu nasz Pan mówił swoim uczniom, że ich wysiłki nie potrzebują już dłużej ograniczać się tylko do Żydów, lecz mogą być rozszerzone na "wszystkie narody", zadbał o to by dodać: "począwszy od Jeruzalemu (Łuk. 24:47). Pan dobrze wiedział, że ich żydowskie idee będą im przeszkazać wyjściu poza naród żydowski, dopóki On we właściwym czasie nie otworzy im drogi – jak to z końcem ich łaski uczynił posyłając Piotra do Korneliusza.

Od tego czasu jednostka z Żydów i jednostka z pogan w jednakowym stopniu dzieliły przywileje łaski Bożej, obie będąc równie przyjemne w Chrystusie i przez Chrystusa; ponieważ w obecnym powołaniu "nie ma różnicy" w odniesieniu do Boga. Różnicą niekorzystną dla Żyda jest jedynie jego własne uprzedzenie do przyjęcia, jako dar przez Chrystusa, błogosławieństw, niegdyś mu ofiarowanych, na warunkach jego faktycznej zgodności z pełnią litery i ducha prawa Bożego, czego nikt w upadłym stanie nie mógł spełnić.

Ten "siedemdziesty tydzień", ze wszystkimi szczegółami próbowania Izraela według ciała, nie tylko zrealizował zamiar poddania tego systemu próbie, ale także dostarczył, i to właśnie trzeba podkreślić, figuralnego przedstawienia podobnej próby nominalnego Kościoła Ewangelii, czyli duchowego Izraela, zwanego "Chrześcijaństwem" i "Babilonem". Ta podobna próba obejmuje siedem odpowiadających lat, które zapoczątkowały żniwo Wieku Ewangelii – okres od października 1874 roku do października 1881 roku. "Chrześcijaństwo", "Babilon" wyznaje, że widzi niepowodzenie swego pierwowzoru, Izraela według ciała, i twierdzi, że ono samo jest prawdziwym duchowym nasieniem Abrahama, że jest gotowe, oczekuje i pragnie nawrócić pogański świat oraz sprawiedliwie rządzić, nauczać i błogosławić wszystkie narody, tak jak to utrzymywał system żydowski.

Ówcześni przywódcy przyszli w ogólności do przekonania, że obietnice przychodzącego Mesjasza są wyrażeniami symbolicznymi i tylko ludzie z gminu oczekiwali Mesjasza jako osoby. Wiek obecny także w tym jest podobny do wieku figuralnego. W tamtym czasie ludzie uczeni spośród Żydów zignorowali przyjście Mesjasza jako pojedynczej osoby i oczekiwali, że to ich kościelny naród zatriumfuje nad innymi z powodu jego wyższych praw, a tym samym spełni wszystko, co według zwykłego ludu byłoby wymagane od Mesjasza jako jednostki.

(Taki właśnie pogląd podtrzymują "uczeni" żydowscy nauczyciele lub rabini, którzy interpretują mesjańskie proroctwa jako odnoszące się do ich narodu kościelnego, a nie do pojedynczej osoby Zbawiciela świata. Według nich, nawet proroctwa, które mówią o cierpieniach Chrystusa, odnoszą się do ich cierpień jako narodu). Realizując swoją teorię, rozsyłali po całym świecie misjonarzy, aby nawrócili świat na Prawo Mojżeszowe, oczekując, że w ten sposób pozyskają i będą "błogosławić wszystkie narody ziemi", bez udziału osoby Mesjasza. Praktyka ta posunęła się do tego stopnia, że nasz Pan ją zauważył i powiedział: "Obchodzicie morza i lądy, aby pozyskać jednego współwyznawcę".

Jakże podobna do tego są dzisiaj teorie nominalnego "chrześcijaństwa". Gdy uwaga zwykłych ludzie zostanie zwrócona na fakt, że Pan obiecał przyjść ponownie i że apostołowie i prorocy przepowiedzieli Tysiąclecie, czyli czasy restytucji, jako wynik drugiego przyjścia Pana (Dzieje Ap. 3:19-21), są oni skłonni przyjąć prawdę i cieszyć się nią, podobnie jak uczyniła to podobna klasa podczas pierwszego przyjścia. Ale dzisiaj, tak jak osiem stuleci temu, arcykapłani i władcy ludu mają bardziej zaawansowaną (?) ideę. Twierdzą oni, że obietnice Tysiącletniego błogosławieństwa, pokoju na ziemi wśród ludzi dobrej woli, mogą i muszą być realizowane przez ich wysiłki, misje itp., bez osobistego przyjścia Pana Jezusa, i w ten sposób unieważniają obietnice Jego wtórej obecności i nadejścia Królestwa.
 
 
Dodał: Andrzej
Popularne artykuły
Izraelsko-Arabski proces pokojowy - część 2 z 2
Izraelsko-Arabski proces pokojowy w świetle proroctw biblijnych List otwarty chrześcijan do chrześcijan   (ciąg dalszy artykułu)   Twierdzenia Palestyńczyków   Twierdzenia palestyńskiego, że ...dalej
Izraelsko-Arabski proces pokojowy - część 1 z 2
    Izraelsko-Arabski proces pokojowy w świetle proroctw biblijnych List otwarty chrześcijan do chrześcijan     Wstęp     Nie zdarzyło się nigdy przedtem, aby ...dalej
Gromadzenie sił na Armageddon
"Albowiem przyszedł dzień on gniewu i któż się ostać może" Obj. 6:17     Księgę Objawienia Bóg dał, jak ...dalej
Antychryst. Jego ostateczny koniec
OSTATECZNY KONIEC ANTYCHRYSTA WIDZIANY W 1889 ROKU     Prześledziliśmy historię papiestwa aż do obecnych czasów, do Dnia Pańskiego ...dalej
Wychowanie jezuickie
Wyjątki z traktatu Stanisława Szczepanowskiego pt. "Idea polska wobec prądów kosmopolitycznych". Lwów, Towarzystwo Wydawnicze 1901, ...dalej
ANARCHIA - Symboliczny ogień, którym kończy się stary świat
"A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ...dalej
Izrael (2)
OD ABRAHAMA DO CHRYSTUSA   W poniższym rozdziale podano skrótowy przegląd wydarzeń w historii Izraela, od czasu ...dalej
Plagi egipskie (06) - Dziewiąta i dziesiąta
DZIEWIĄTA PLAGA EGIPSKA – CIEMNOŚCI 2 Mojżeszowa 10:20-29     "Rzekł więc Pan do Mojżesza: Wyciągnij rękę swoją ku ...dalej
Eliasz wyruszył z Elizeuszem z Gilgal
„Kiedy Pan miał unieść Eliasza wśród wichru do nieba, Eliasz wyruszył z Elizeuszem z Gilgal”. 2 Królewska ...dalej
Okup ukazany w ceremoniach Zakonu
„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który ...dalej
Archiwum
Etykiety
Trzy Biada Copyright © 2011 Artykuły   Articles   Wprowadzenie   Warto zobaczyć   Kontakt
projekt graficzny cefau wykonanie eball