TrzyBiada.pl
11
LIP
0
662
Lubię to
"Czas Końca"

 
Zgodnie z proroctwami Biblii, okres ostatecznych przygotowań do ustanowienia Królestwa Bożego na ziemi rozpoczął się w roku 1799. Prorok Daniel nazywa go "Czasem Końca" (11:35; 12:4,9), natomiast prorok Nahum "Dniem Przygotowania" (2:3). Rok 1799, jako data początku tego okresu ustalony został przez skojarzenie proroctwa o "małym rogu" i jego władzy przez "czas, [dwa] czasy i pół czasu" (Dan. 7:21-25) z wydarzeniami stanowiącymi ich wypełnienie.

Przed opisem niektórych wydarzeń, które potwierdziły rok 1799 jako początek "Czasu Końca" warto przytoczyć ogólnie znane warunki polityczne, społeczne i religijne panujące w tym czasie w krajach rzekomo chrześcijańskich.
 

– bezlitosny wyzysk niższych klas społecznych przez możnowładców i kler
– krwawe tłumienie przez panujących wszelkiego sprzeciwu
– urągający sprawiedliwości i godności ludzkiej obowiązek pańszczyzny
– celowe utrzymywanie ludu w ciemnocie religijnej i wszelkiej innej
– nie dopuszczanie niższych warstw społecznych do wiedzy i edukacji
– niesprawiedliwy podział ziemi, dóbr i bogactwa
– ograniczenie elementarnych wolności, praw i przywilejów jednostki
– brak wolności sumienia i wyznania
– zepsucie moralne władz rządzących, świeckich i religijnych,
    ich próżniacze życie i pławienie się w zbytkach kosztem poddanych
– ignorowanie aspiracji narodowościowych poszczególnych nacji
 
 
Rola Rewolucji Francuskiej i Napoleona
w obaleniu wszechwładzy papiestwa i obudzeniu ducha wolności


1260 lat świetności papiestwa
 
(539-1799)
 
 
"Wykazaliśmy, że rok 1799 rozpoczął okres zwany Czasem Końca; że w tym czasie papiestwo będzie krok po kroku niszczone; że Napoleon nie tylko odebrał papiestwu terytorialne darowizny Karola Wielkiego (po tysiącu lat użytkowania), ale także, jakiś czas później, świecką jurysdykcję nad miastem Rzym, którą nominalnie uznano po ogłoszenia edyktu Justyniana w 533 roku n.e., a w rzeczywistości od czasu obalenia monarchii Ostrogotów w 539 roku – właśnie na 1260 lat przed rokiem 1799. Była to dokładnie granica czasu, czasów i połowy czasu potęgi papiestwa [Dan. 7:25], jak to wielokrotnie określano w proroctwach. A chociaż od tego czasu papiestwo w pewnym stopniu znów rościło do niej pretensje, to po jego ziemskiej czyli świeckiej władzy, całkowicie 'zniszczonej' (Dan. 7:26), nie ma dzisiaj śladu" (C-58; pisany w 1890 roku).

"Należy powiedzieć, że zwierzchnictwo papieskie przeminęło na początku tego wieku [19.], gdyż po Rewolucji Francuskiej autorytet Rzymu nad władcami i królestwami (nawet na jego własnym terytorium w Italii) jest jedynie nominalny, a nie rzeczywisty. Należy także pamiętać, że aż do tego czasu Francja była wśród wszystkich narodów najbardziej wierna i służalcza wobec władzy papieskiej. To jej królowie, książęta, arystokracja i lud najchętniej spełniali życzenia papieża – organizowali krucjaty, wyruszali na wojnę itd., itd. posłuszni papieskiemu rozkazowi, którzy byli tak lojalni, że po masakrze nocy św. Bartłomieja nie pozwolili protestantom mieszkać na swej ziemi. Dlatego żaden inny naród nie mógł zadać papiestwu tak ogłuszającego i niszczycielskiego ciosu jak Francuzi". (C-39)
 
 

Rewolucja Francuska jako czynnik sprawiedliwej odpłaty

(1789-1799)
 
 
"Najważniejszą z przyczyn rewolucji we Francji było uczucie wrogości żywione wobec uprzywilejowanych klas – króla, szlachty i duchowieństwa – z powodu upośledzenia i ciężarów, jakie prawo i zwyczaj nakładały na niższe klasy". (D-532)
 
"Rewolucja Francuska była walką pewnej dozy światła z gęstą ciemnością; budzącym się duchem wolności z długo utrzymującym się uciskiem; a także w pewnej mierze walki prawdy ze starymi błędami i przesądami, od dawna popieranymi i pielęgnowanymi przez władze świeckie i kościelne dla własnego wywyższenia i gnębienia ludu". (D-535)
 
Thomas Harvey Gill napisał [The Papal Drama]:
 
"W żadnym epizodzie Rewolucji Francuskiej jej karzący charakter nie jest bardziej uderzająco i uroczyście widoczny, jak w jej postępowaniu z Kościołem rzymskim i władzą papieską. Zwłaszcza że zdarzyło się to we Francji, która wcześniej po zaciekłej walce odrzuciła Reformację i w procesie tego odrzucania popełniła ogromne zbrodnie, i oto teraz swoją furię skierowała przeciwko temu samemu Kościołowi rzymskiemu, w którego sprawie popadła w szalony gniew, (…) aby teraz znieść kult rzymsko-katolicki, aby zmasakrować mnóstwo księży na ulicach jej wielkich miast, aby ścigać ich wzdłuż i wszerz, i wyrzucać tysiącami na obcy brzeg, tak jak ona kiedyś dokonywała rzezi, tropiła i skazywała na wygnanie setki tysięcy protestantów; (...) aby przenieść wojnę na terytoria papieskie i ściągnąć wszelkiego rodzaju nieszczęścia i hańbę na bezbronne papiestwo (...) Ekscesy rewolucyjnej Francji nie tyle były karą, co raczej bezpośrednim skutkiem ekscesów feudalnej, królewskiej i papieskiej Francji". (D-538)
 

 
 
Thomas Harvey Gill napisał:

"W jednym ze swoich aspektów Rewolucja Francuska może być określona jako reakcja na ekscesy duchowe i religijne w czasie rzymsko-katolickich prześladowań protestantyzmu. Ledwie wytrysnął rewolucyjny potok, zaraz uderzył prosto w Kościół rzymski i papiestwo (…) Własność Kościoła została przekazana państwu; duchowieństwo francuskie spadło z pozycji posiadacza do roli instytucji zależnej od pensji, mnichów i mniszki przywrócono światu, skonfiskowano majątek ich zakonów, protestanci uzyskali pełną wolność religijną i równość polityczną (...) Religia rzymsko-katolicka została wkrótce formalnie zniesiona". (D-538)

"Była tak wielkim wstrząsem społecznym, że całe 'chrześcijaństwo' drżało dopóki się ona nie zakończyła. (...) Należy także pamiętać, że nieszczęścia te wystąpiły na obszarze uznawanym wtedy za samo serce chrześcijaństwa, wśród narodu, który był w tamtym czasie uważany za jeden z najbardziej chrześcijańskich w świecie, narodu, który przez tysiąc lat był uznawany za główną podporę papiestwa. Naród odurzony babilońskim winem fałszywych doktryn utrzymywanych w kościele i państwie, przez długi czas krępowany wybiegami kleru i przesądów, zwymiotował całe tego rodzaju plugastwo i wyładował siły we wściekłej furii... (D- 531)
 
"Im głębiej rozważa się Rewolucję Francuską, tym bardziej widoczna jest jej przewaga nad wszystkimi dziwnymi i strasznymi rzeczami, które zaistniały na tej ziemi (…) Nigdy świat nie był świadkiem tak dokładnego i wyjątkowego przejawu odpłaty (...) Jeżeli wyrządzała ogromne zło, to zakładała z góry i obalała ogromne zło (...) W kraju, w którym w jednej chwili znikła każda wiekowa instytucja i każdy uświęcony tradycją zwyczaj, gdzie przed pierwszym uderzeniem upadł cały system społeczny i polityczny, gdzie monarchia, szlachta i kościół zostały zmiecione prawie bez oporu, tam cała struktura państwa musiała być przeżarta korupcją: królewskość, arystokracja i stan kapłański musiały ciężko nagrzeszyć. Gdzie dobre rzeczy tego świata – urodzenie, pozycja, bogactwo, piękne ubiory i wytworne maniery – stały się w tymże świecie przez pewien czas czymś niebezpiecznym i wadą, tam pozycja, urodzenie i bogactwa musiały być strasznie nadużyte. (D-537)
 
"Naród, który zniósł chrześcijaństwo i zakazał jego praktykowania, który zdetronizował religię na rzecz rozumu oraz osadził na tronie w Notre Dame nową boginię w osobie nierządnicy, musiał zostać dotknięty bardzo nierozsądną i bardzo zepsutą formą chrześcijaństwa. Lud, który z taką determinacją całkowitego zniszczenia prowadził wojnę z całym ustalonym porządkiem, który zniósł powszechne formy zwracania się i pozdrawiania oraz powszechny sposób liczenia czasu, którzy brzydził się zwrotem 'ty' jak grzechem i unikał tytułu 'pan' jako obrzydliwości, zmienił tygodnie w dekady i nie chciał już słyszeć dawnych nazw miesięcy, musiał mieć z pewnością dobry powód, by znienawidzić te stare sposoby postępowania, by to wszystko zarzucić i posunąć się do tak drobiazgowej i absurdalnej ekstrawagancji. (D-537)
 
"Zdemolowane komnaty arystokracji, splądrowane grobowce królewskie, ścięty król i królowa, mały następca tronu żałośnie pozbawiony życia, żebrzący książęta, zamordowani kapłani i szlachta, wszechwładna gilotyna, małżeństwa republikańskie, garbarnia w Meudon, pary wiązane i wrzucane do Loary i rękawiczki wyrabiane z ludzkiej skóry – te rzeczy, ze wszech miar najbardziej straszne, są jednakowoż wymownym przejawem odpłaty: świadczą o uroczystej obecności Nemezis, straszliwego ramienia mszczącej się mocy. Przypominają straszliwe grzechy owej starej Francji – wynędzniałych chłopów miażdżonych podatkami, od których wolni byli bogaci i szlachetnie urodzeni, nawiedzanych co jakiś czas okrutnymi plagami głodu z powodu przytłaczających podatków, niesprawiedliwych wojen i monstrualnie złych rządów, a potem jeszcze wieszanych albo rozstrzeliwanych po dwudziestu i pięćdziesięciu za samo skarżenie się na głód: i to wszystko przez wieki! Przywołuje to pamięć o milionach protestantów mordowanych na ulicach Paryża, od lat dręczonych przez wojskowych dragonów w Poitou i Bearn, tropionych jak dzikie bestie w Cevennes, masakrowanych i przyprawianych o śmierć tysiącami i dziesiątkami tysięcy na wiele bolesnych sposobów i przez wiele bolesnych lat". (D-537)
 


 
 
Thomas Harvey Gill napisał:
 
"Bonaparte dobył miecza Francji przeciwko bezradnemu Piusowi VI (…) Papież utracił niezależność (…)
 
 

 
 
Berthier pomaszerował na Rzym, ustanowił Republikę Rzymską i podniósł rękę na papieża. Suwerenny pontifex został uprowadzony do obozu niewiernych (…) tam przerzucany z więzienia do więzienia i w końcu wzięty do niewoli do Francji. Tutaj (…) wydał ostatnie tchnienie, w Valence, gdzie jego kapłani zostali zabici, jego władza złamana, a jego imię i urząd stały się przedmiotem szyderstwa i pogardliwych powiedzonek. Tutaj trzymany był pod strażą grubiańskich żołnierzy Wspólnoty, którzy przez dziesięć lat przystawiali mu do warg kielich tak oczywistej i niezmiernej goryczy (…)
 
Była to wzniosła i całkowita cząstka odpłaty, która tak zadziwiła świat przy końcu osiemnastego stulecia – ów zakaz działalności Kościoła rzymskiego, wydany przez ten sam naród francuski, który na jego rozkaz dokonał rzezi dziesiątków tysięcy protestantów, ów żałosny koniec suwerennego arcykapłana, w tej samej prowincji Dauphine, jakże uświęconej walkami protestantów, w pobliżu tych alpejskich dolin, gdzie waldensi byli tak bezwzględnie ścigani przez francuskich żołnierzy, owo przekształcenie 'Państwa Kościelnego' w 'Republikę Rzymską', i wreszcie owo obalenie papiestwa terytorialnego przez ten sam naród francuski, który dokładnie tysiąc lat wcześniej pod panowaniem Pepina i Karola Wielkiego nadał mu te terytoria". (D-539)
 

 
 
Początek Czasu Końca zaznaczony masowym drukiem Biblii
 
 
"Data ta [1799 roku] wyraźnie wyznacza także początek nowej ery wolności myśli oraz realizacji praw i przywilejów jednostki. Została już ona wyróżniona szybkimi krokami postępu w kierunku pełnego wykonania dzieła wyznaczonego na Czas Końca. Jako jeden z przykładów niech posłuży powstanie i działalność rozmaitych Towarzystw Biblijnych – 'parszywych towarzystw biblijnych', jak nazywa je Rzym, chociaż nie jest w stanie im teraz przeszkodzić.
 
 

 
 
Tak więc Święta Księga, niegdyś przez kościół spętana łańcuchami, ukryta w martwych językach, zabroniona do czytania przez zwiedzionych poddanych, rozprowadzana jest obecnie w milionowych nakładach w każdym narodzie i języku. W 1803 roku zostało założone Brytyjskie (...) Towarzystwo Biblijne, w 1804 – Nowojorskie (...), w 1805 – Berlińsko-Pruskie (...), w 1808 – Filadelfijskie, a w 1817 – Amerykańskie (...) Rozmiar pracy wykonanej w tym stuleciu przez wspomniane towarzystwa jest zdumiewający. Rocznie publikuje się miliony Biblii, które sprzedawane są po niskich cenach, a tysiące z nich rozdaje się biednym. Trudno jest oszacować jak szeroki jest wpływ tego dzieła. Podczas gdy wiele jest niewątpliwie stracone, to ogólnie rzecz biorąc jego skutkiem jest zrywanie więzów niewolnictwa i przesądów, politycznych i kościelnych. Jego ciche nauczanie – że papieże, kapłani i laicy, a także królowie, generałowie i żebracy muszą rozliczyć się przed jednym Panem – jest największym ze wszystkich czynników wyrównania i korekty". (C-50)
 

Era wynalazków źródłem bogactwa i niezadowolenia

 
"Ty Danielu zamknij te słowa i zapieczętuj tę księgę aż do czasu końca. Wielu będzie biegać tam i z powrotem, a pomnoży się umiejętność". (Dan. 12:4)

"Inną nazwą nadaną dla tego samego okresu ['Czasu Końca'] jest 'Dzień Jego Przygotowania' [Nah. 2:3]. Ma w nim bowiem miejsce ogólny wzrost wiedzy, skutkujący odkryciami, wynalazkami itp. To z kolei toruje drogę do zbliżającego się Tysiąclecia łaski, przygotowuje urządzenia mechaniczne, które zaoszczędzą ludzki wysiłek i ogólnie rzecz biorąc zapewnią światu czas i udogodnienia. Pod panowaniem sprawiedliwości będą one dla wszystkich błogosławieństwem i pomocą w napełnianiu ziemi znajomością Pana.

Jest to dzień, czyli okres przygotowania, także w innym sensie. Zanim panowanie Chrystusa zostanie ustanowione, aby właściwie rządzić światem, wzrost wiedzy wśród mas, dający wszystkim posmak wolności i luksusu, stopniowo uczyni te błogosławieństwa sprawcą napięć klasowych. Doprowadzą bowiem one do powstania mas ludzkich i obalenia korporacji, trustów itp., z którymi również upadną wszystkie obecne ziemskie zwierzchnictwa, świeckie i kościelne. A zatem teraźniejszość jest dniem przygotowania (poprzez takie obalenie) do ustanowienia powszechnego panowania Królestwa Bożego, o które tak długo się modliliśmy". (C-24)

Senator Ingalls napisał (D-418; wydany w 1897 roku):

"Sytuacja mas poprawiła się niezmiernie wraz z postępem cywilizacji. Najbiedniejszy rzemieślnik może dziś swobodnie korzystać z wygód i udogodnień, których pięć wieków temu nawet monarchowie nie mogli nabyć pomimo swoich skarbów. Jednak De Toqueville zaobserwował osobliwą anomalię, że gdy tylko sytuacja mas społecznych poprawia się, zaczynają uważać swoje położenie za tym bardziej nie do zniesienia i niezadowolenie wzrasta. Wymagania i pragnienia mnożą się szybciej niż środki do ich zaspokojenia. Edukacja, gazety codzienne, podróże, biblioteki, parki, galerie i witryny sklepowe poszerzyły horyzont robotników i kobiet, zwiększyły ich zdolność osiągania zadowolenia, zapoznał z luksusami i korzyściami z bogactwa. Polityczna instrukcja pouczyła ich o równości między ludźmi i zapoznała z potęgą głosowania. Fałszywi nauczyciele przekonali ich, że całe bogactwo wytwarzane jest przez świat pracy, że każdy człowiek, który posiada więcej niż może zarobić własnymi rękami jest złodziejem, że kapitalista jest przeciwnikiem, a milioner wrogiem publicznym, którego należy wyjąć spod prawa i na miejscu rozstrzelać".
 
 
*  *  *
 
 
Wydarzenia Rewolucji Francuskiej (1879-1799), która wstrząsnęła całą Europą, zgniecenie supremacji papiestwa (1799), z niemal natychmiastowym następstwem w postaci "deszczu Biblii" i skruszenia kajdan wolnej myśli, w sposób rozstrzygający dowodzą, że przełom 18. i 19. wieku zaznaczył biblijny początek "Czasu Końca", lub inaczej "Dnia Jego Przygotowania".
 
Przed Czasem Końca miały miejsce na świecie liczne próby uciskanego ludu wyrwania się z rąk gnębicieli, z reguły jednak kończyły się one klęską i najbardziej okrutnymi represjami. Sytuacja zaczęła zmieniać się zasadniczo, gdy nastał Boży "Dzień Jego Przygotowania" i gdy wspomniane wyżej wydarzenia obudziły powszechnie ducha wolności. Wprawdzie po zdławieniu rewolucyjnego zrywu Francuzów i pokonaniu cesarza Napoleona, zwycięskie rządy przywróciły twardą ręką stare porządki; cofnęły reformy, zcentralizowały władzę, ograniczyły wolność słowa, wzmocniły cenzurę i nadzór policyjny; jednak na dalszą metę żadna siła nie była już w stanie odwrócić biegu wydarzeń.
 
Obudzone masy społeczne poczuły bowiem swoją potęgę, a ich napór na despotów zaczął stale rosnąć, co z góry skazywało rządy monarchiczne na ustawiczne ustępstwa. Do działania przystąpili ludzie ideowi, socjaliści, nihiliści, anarchiści i im podobni, których poderwały do czynu hasła Rewolucji Francuskiej, "Wolność – równość – braterstwo", rozniesione po świecie na sztandarach wojsk napoleońskich.
 
Napór społeczny był coraz większy, aż w 1848 doszło do wybuchu rewolucji zwanej Wiosną Ludów, która swym zasięgiem objęła niemal cały kontynent europejski. Monarchom udało się raz jeszcze stłumić rewolucyjny ogień, ponieważ koniec "Czasów Pogan" jeszcze nie przyszedł, a z nim Boże pozwolenie na obalanie tronów przez lud.

Wędrujący na wschód duch wolności dotarł wreszcie do Rosji, kraju rozległego i zasobnego w surowce, a jednocześnie zacofanego i konserwatywnego, najdłużej opierającego się reformom społecznym i politycznym. To właśnie ten ogromny pod względem liczby ludności kraj obrała Opatrzność na obóz wojskowy, w którym podczas drugiej obecności Chrystusa (1874) miała powstać i rozwinąć się do niebywałej potęgi armia Pańska, zdolna obrócić w perzynę całe zdeprawowane Chrześcijaństwo.

Władcy zachodniej Europy zaczęli dostrzegać, że rosnącej potęgi budzących się mas nie są w stanie powstrzymać, uznali więc za rozsądne przyjęcie takiej politykę, która z jednej strony idzie na pewne ustępstwa na rzecz ludu, ale z drugiej, z całą siłą dociska wszelkie możliwe hamulce postępu. Takiego politycznego rozsądku zabrakło carom rosyjskim, którzy na żądania ludzi domagających się sprawiedliwości odpowiadali niezmiennie szarżami siejących śmieć kozaków. W rezultacie napięcia społeczne osiągnęły w tym kraju skalę grożącą w każdej chwili wybuchem. Nic dziwnego, że gdy wśród gnębionych wyzyskiem i niedostatkiem ludzi miast i wsi Rosji pojawili się emisariusze Włodzimierza Lenina, ludzie chłonęli ich propagandę z największą uwagą.
 

Koniec części drugiej
Dodał: Andrzej
Popularne artykuły
Izraelsko-Arabski proces pokojowy - część 2 z 2
Izraelsko-Arabski proces pokojowy w świetle proroctw biblijnych List otwarty chrześcijan do chrześcijan   (ciąg dalszy artykułu)   Twierdzenia Palestyńczyków   Twierdzenia palestyńskiego, że ...dalej
Izraelsko-Arabski proces pokojowy - część 1 z 2
    Izraelsko-Arabski proces pokojowy w świetle proroctw biblijnych List otwarty chrześcijan do chrześcijan     Wstęp     Nie zdarzyło się nigdy przedtem, aby ...dalej
Gromadzenie sił na Armageddon
"Albowiem przyszedł dzień on gniewu i któż się ostać może" Obj. 6:17     Księgę Objawienia Bóg dał, jak ...dalej
Antychryst. Jego ostateczny koniec
OSTATECZNY KONIEC ANTYCHRYSTA WIDZIANY W 1889 ROKU     Prześledziliśmy historię papiestwa aż do obecnych czasów, do Dnia Pańskiego ...dalej
Wychowanie jezuickie
Wyjątki z traktatu Stanisława Szczepanowskiego pt. "Idea polska wobec prądów kosmopolitycznych". Lwów, Towarzystwo Wydawnicze 1901, ...dalej
Jannes i Jambres
  „A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy :...Podobnie jak Jannes i Jambres ...dalej
ANARCHIA - Symboliczny ogień, którym kończy się stary świat
"A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ...dalej
Izrael (2)
OD ABRAHAMA DO CHRYSTUSA   W poniższym rozdziale podano skrótowy przegląd wydarzeń w historii Izraela, od czasu ...dalej
Plagi egipskie (06) - Dziewiąta i dziesiąta
DZIEWIĄTA PLAGA EGIPSKA – CIEMNOŚCI 2 Mojżeszowa 10:20-29     "Rzekł więc Pan do Mojżesza: Wyciągnij rękę swoją ku ...dalej
Chronologia Biblijna (12) Część III - Liczbowanie Biblijne
Książka "Chronologia Biblijna", wydana w kwietniu 1974 roku, składa się z trzech części, zatytułowanych: (1) ...dalej
Archiwum
Etykiety
Trzy Biada Copyright © 2011 Artykuły   Articles   Wprowadzenie   Warto zobaczyć   Kontakt
projekt graficzny cefau wykonanie eball