Komentarze współczesne niebieską czcionką
SIEDEM CZASÓW KARANIA
"I polegną od ostrza miecza, i zapędzeni będą w niewolę między wszystkie narody, i będzie Jeruzalem deptane od pogan, aż się wypełnią czasy pogan" (Łukasza 21:24).
Wyrażeniem "Czasy Pogan" nazwał nasz Pan okres w dziejach świata od upadku Królestwa Izraelskiego, które było figuralnym Królestwem Bożym, aż do ustanowienia prawdziwego Królestwa Bożego na ziemi podczas Jego Drugiego Przyjścia.
Pierwszym, upoważnionym przez Boga królem ziemi był Adam, który miał ją czynić sobie poddaną i rządzić w sprawiedliwości. Jednak grzech, jaki popełnił, stał się przyczyną utraty królestwa. Gdy po upadku Adama ludzkość coraz bardziej pogrążała się w grzechu, Bóg dał władzę nad ziemią Aniołom, aby podjęli próbę podniesienia człowieka. Oni również zgrzeszyli napełniając ziemię gwałtem i niesprawiedliwością. Era ta zakończyła się potopem, który "wykorzenił przed czasem" (Hioba 22:16) pokolenie Gigantów – potomstwo zmaterializowanych Aniołów i córek ludzkich.
Po potopie, Bóg przyrzekł Abrahamowi: "W nasieniu twoim błogosławione będą wszystkie rodzaje ziemi" (Dzieje Apostolskie 3:25). Obietnica ta została zrozumiana przez potomków Abrahama – późniejszy naród izraelski, jako zapowiedź ich uniwersalnego panowania nad wszystkimi narodami.
Obietnica dana Abrahamowi, rozbudziła pragnienie przodownictwa także w innych narodach, które zaczęły rościć sobie pretensje do panowania "z łaski Bożej" nad resztą narodów. Podczas świetności panowania Dawida i Salomona, gdy Izraelitom mogło się wydawać, że spełniają się ich nadzieje, pożądanie uniwersalnej władzy stało się powszechne między narodami.
"A gdy Bóg postanowił, aby korona została odjętą od Izraela, aż do czasu, gdy przyjdzie Ten, który do niej ma prawo, to jest prawdziwe nasienie według obietnicy, dozwolił On rządom pogańskim na objęcie władzy, by dać im sposobność przekonania się, iż człowiek będąc w grzesznym stanie, nie może sam rządzić się bez pomocy Bożej. Tak jak dał On przywilej panowania nad ludzkością Aniołom, by wykazać im ich brak zdolności panowania i błogosławienia świata, tak też powierzył królowanie Poganom, by wypróbowali swoje metody rządzenia bez Jego pomocy. Bóg dozwala na te liczne eksperymenty, dlatego aby ludzkość nauczyć cennych lekcji, jakie będą dla niej korzyścią, kiedy przyjdzie Pomazaniec Jehowy, który ma prawo do korony i wypełni wszystkie zamierzone plany łaski Bożej". B 78 (1889 r.)
O ile przymierze uczynione z Abrahamem obiecywało jego nasieniu panowanie i błogosławienie świata, o tyle Przymierze Prawa uczynione z potomkami Abrahama – Izraelem, ograniczało je tylko do tych, którzy będą całkowicie zachowywać wymogi Prawa. Przez zupełne posłuszeństwo warunkom Prawa (czego nie mógł dokonać żaden z niedoskonałych ludzi) tylko nasz Pan stał się dziedzicem wszystkich błogosławieństw zawartych w Przymierzu Prawa, uczynionym z Izraelem, a także stał się rzeczywistym nasieniem Abrahamowym, przez które miały być błogosławione wszystkie rodzaje ziemi. Wielką nagrodę, którą Izrael miał nadzieję zdobyć, otrzymał w końcu "Lew [mocny] z pokolenia Judy", który pojednał człowieka z Bogiem swoją krwią przelaną na Kalwarii, gdy odkupił rodzaj ludzki od przekleństwa śmierci. Ten sam, który, gdy tylko obejmie swoją wielką moc i panowanie, jako Król królów i Pan panów, obali wszelkie zło i grzech oraz ustanowi wieczysty pokój na podstawie sprawiedliwości. B 87, 89
Izraelici tymczasem, nie tylko nie byli w stanie wypełnić Prawa Mojżeszowego, lecz nawet jawnie go lekceważyli; nie przestrzegali lat szabatowych i jubileuszy, lgnęli do bałwochwalczych kultów pogańskich.
Gdyby Izrael był posłuszny i wierny Bogu, otrzymałby błogosławieństwa większe od innych narodów. Skoro takim nie był, za przekroczenie przykazań Pańskich została wymierzona mu kara, o której czytamy:
"I będę chodził między wami, a będę wam za Boga, a wy mnie będzie za lud (...) A jeżelibyście mię nie słuchali i nie czynili wszystkich tych przykazań (...) postawię twarz mają przeciwko wam i porażeni będziecie od nieprzyjaciół waszych, i panować będą nad wami, którzy was mają w nienawiści (...) I wniwecz się obróci praca wasza, bo nie wyda ziemia wasza użytku swego (...) puszczę na was zwierz polny i osieroci was, i wyniszczy bydło wasze (...) i przywiodę na was miecz, który się sowicie zemści (...) puszczę powietrze morowe między was (...) złamię podporę chleba waszego (...) A jeśli i przeto nie usłuchacie mię, ale chodzić będziecie mnie się sprzeciwiając: Ja też pójdę w gniewie przeciwko wam; i Ja też karać was będę siedmiorako więcej dla grzechów waszych..." (3 Mojżeszowa 26:12, 14, 17, 20, 22, 25, 27, 28)
W oryginale hebrajskim słowo "siedmiorako" (szeba) ma znaczenie "siedem czasów" (jak w Bibliach angielskich – seven times). Karania wzmiankowane przed "siedmioma czasami" odnosiły się do licznych niewoli u Syryjczyków, Ammonitów, Moabitów, Madianitów, Filistynów i innych narodów, które trwały od kilku do kilkudziesięciu lat (Sędziów 3:8; 10:8; 13:1).
Karanie przez "siedem czasów więcej" (więcej od poprzednich wypadków karania) miało być skuteczne raz na zawsze, upokarzając Izraela przed Panem i przygotowując go do przyjęcia Jego błogosławieństw. Karanie to rozpoczęło się zbrojnym najazdem na Izraela pierwszego uniwersalnego państwa, Babilonii i uprowadzeniem go do trwającej 70 lat niewoli. Kolejne potęgi uniwersalne: Medo-Persja, Grecja i Rzym miały panować nad Izraelem, aż do wypełnienia się postanowionego przez Boga czasu, który Pan Jezus określił jako "Czasy Pogan".
Słowa Jezusa "...aż się wypełnią czasy pogan" mówią o tym samym okresie w dziejach Izraela i świata, który Bóg przez Mojżesza zapowiedział jako "siedem czasów karania". Informacja udzielona przez Pana o skończeniu się tych czasów sugeruje, że mają one określoną długość, swój początek i koniec. "Czasy karania" Izraela są więc jednoznaczne z "Czasami Pogan". Słowo "czas" jest biblijnym określeniem proroczego roku, mieszczącego w sobie 360 dni. Metoda wskazana przez Słowo Boże i traktująca symboliczne dni jako lata ("dzień za rok daję tobie"; Ezechiela 4:6) ukazuje nam w ten sposób 2520-letni okres "Czasów Pogan".
7 x 360 = 2520 dni ⇒ 2520 lat
Detronizacja Sedekiasza miała miejsce w roku 606 p.n.e, i zapoczątkowała 70-letni okres spustoszenia ziemi izraelskiej.
Chociaż na mocy edyktu Cyrusa, Żydzi powrócili z niewoli do swej ziemi i otrzymali wolność osobistą, to jednak jako naród zawsze potem byli poddani kolejnym uniwersalnym potęgom pogańskim.
2520-letni okres "Czasów Pogan" prowadzi do roku 1914, gdy władza poganom została wypowiedziana. Od tego przełomowego momentu sprawy Izraela i sprawy świata weszły w 70-letni okres przejściowy. Władza pogan jest systematycznie burzona przez rewolucyjny ruch komunistyczny, aby ostatecznie przeminąć w ucisku wielkim. Tymczasem zdeptany naród izraelski podnosi się z prochu, wraca do państwowości, by ostatecznie w roku 1984 stać się pierwszym z narodów, który uzna nad sobą władzę nowego Króla.
__________
Po upływie 43 lat od publikacji broszury "Izrael" (1980) konieczne jest potwierdzenie lub zaprzeczenie prawdziwości proroczej zapowiedzi, że rok 1984 będzie znamienny w historii narodu wybranego, Izraela.
Kilkadziesiąt lat przed wybuchem I Wojny Światowej, Badacze Biblii ogłosili rok 1914, jako datę przełomu, w którym wygaśnie Boże dozwolenie na to, aby ziemskie władze (pogan) zarządzały sprawami świata. Automatycznie oznaczało to cofnięcie pozwolenia na "deptanie Jeruzalem przez pogan" (Łuk. 21:24), przy czym chodzi głównie o mocarstwa, które w Czasach Pogan bezpośrednio trzymały w poddaństwie naród wybrany. Były to, po kolei, Babilonia, Medo-Persja, Grecja i Rzym. Z wyższego punktu widzenia ich panowanie było okresem swoistego bezkrólewia, trwającego od upadku figuralnego Królestwa Bożego, Izraela (606 rok p.n.e.), aż do czasu ustanowienia Królestwa Jezusa Chrystusa na ziemi, czyli piątej uniwersalnej władzy.
W proroctwie Zachariasza te cztery mocarstwa zostały przedstawione jako symboliczne "rogi, które rozproszyły Izraela, Judę i Jeruzalem" (2:1,2). Rogi są biblijnym symbolem władzy (na przykład: "Róg Moabu został odcięty i jego ramię złamane" – Jer. 48:25). Gdy proroczy okres Czasów Pogan dobiegł końca (1914) Pan Bóg dozwolił na wyłonienie się niszczycielskiego systemu z zadaniem całkowitego usunięcia poprzednich władz. Był nim komunizm z jego 4-stopniowym programem działania: rewolucja, dyktatura proletariatu, socjalizm, komunizm. Z takim właśnie programem komunizm odniósł zwycięstwo w Rosji (1917), gdzie ustanowił rząd robotników i chłopów, "czterech kowali" z godłem sierpa i młota. Uderzenia "młotów takich kowali" wzbudziły powszechny przestrach panujących; rozpoczęło się kruszenie "rogów" władzy feudalnej, kapitalistycznej i kolonialnej.
* * *
* * *
Proroctwa Zachariasza zawiera jeszcze jedną lekcję ukazującą rolę komunizmu w zburzeniu starego porządku rzeczy. Jest to wizja czterech zaprzęgów (6:1-8). Koń jest biblijnym symbolem doktryny, głównie wojennej. Doktryny stanowią siłę pociągową danej organizacji (rydwanu), którą przywódcy (jeźdźcy) utworzyli i kierują.
Druga obecność Chrystusa (1874) rozpoczyna się Dniem Pańskim. Ojciec, Bóg Jahwe, przygotowuje swemu Synowi, Jezusowi Chrystusowi, pokojowe rządy nad światem, ukazane w królewskim kapłaństwie Melchisedeka (Psalm 110:1,4). Na przeszkodzie stoją jednak świeckie i religijne systemy zdeprawowanego chrześcijaństwa, podpory diabelskiej władzy, które muszą zostać usunięte. Pan Bóg postawił je w stan oskarżenia i w świetle reflektorów opinii światowej rozpoczął rozprawę sądową. Najwyższy Sędzia zamierzył bowiem, aby społeczeństwa, świadek rozprawy, zostały przekonane o niegodziwości tych systemów i przyjęły za w pełni uzasadnione całkowite ich zniszczenie. "Będzie sądził narody i trupami napełni wszystko; roztrzaska głowy panujące nad wieloma ziemiami" (Psalm 110:6).
Jak świat długi i szeroki rozlega się oskarżycielski głos zdesperowanych mas ludzkich, przez wieki wyzyskiwanych i ciemiężonych. Ten głos św. Jakub ujmuje następująco: "Oto zapłata robotników, którzy żęli wasze pola, zatrzymana przez was, krzyczy, a krzyk żniwiarzy doszedł do uszu Pana zastępów … Oto Sędzia stoi przed drzwiami" (5:4,9). Przez długi czas te wołania o sprawiedliwość milkły w potokach krwi przelewanej przez despotów, ale we wtórej obecności Chrystusa, ciemiężony lud został wsparty siłą Pańskich rydwanów – rewolucyjnego ruchu komunistycznego. Bóg, Jahwe przydzielił im zadanie zniszczenia diabelskiego świata i pogrążeniu go w ogniu anarchii.
"Oto bowiem Pan przyjdzie w ogniu, a jego rydwany będą jak wicher, by wylać zapalczywość swego gniewu i ukazać swoją grozę w płomieniu ognia" (Izaj. 66:15).
O tych samych koniach, jeźdźcach i rydwanach mówi też księga Objawienia 6:1-8, 9:7, 14-19.
Wizja i kolejność, w jakiej te konie się ukazują ilustruje ewolucyjne zmiany w ruchu komunistycznym, który rozpoczął szczytnymi hasłami żądania sprawiedliwości (biel doktryny – pierwszego konia), a kończy stanem rozczarowania, gorzkości i bestialskiej chęci zemsty wywieranej z całą mocą, na oślep (niemal obumarła doktryna pokazana w płowo-zielonym koniu).
* * *
* * *
Wracamy do kwestii postawionej na początku obecnego komentarza: "potwierdzenia lub zaprzeczenia prawdziwości proroczej zapowiedzi, że rok 1984 będzie znamienny w historii narodu wybranego, Izraela".
Wszystko wskazuje na to, że jazda rydwanów komunistycznych skończy się inwazją Goga na naród wybrany, Izraela, gdy na "górach izraelskich" doprowadzą one świat do niszczycielskiego finału, do ognia totalnej anarchii.
Dla potwierdzenia daty tych znamiennych wydarzeń należy przywołać tzw. "równoległość panowania", która sugeruje, że pomyślność szerzenia ideologii komunistycznej we współczesnym świecie została pokazana w 70-letnim panowaniu Chaldejczyków. Według konkordancji biblijnej, słowo Chaldejczycy przekłada się na pustoszyciel, niszczyciel. Równoległość wskazuje lata 1914-1984, jako ramy czasowe niszczycielskiej ekspansji komunizmu w świecie.
Bankructwo idei komunistycznej, która przewidywała budowę sprawiedliwego świata po zburzeniu istniejącego, dokonało się po upływie 2520 lat od zabicia ostatniego króla chaldejskiego, Belszazara. Jak wiadomo złowieszczy napis na uczcie tego króla mieści w sobie tę właśnie liczbę lat zakodowaną w sumie najmniejszych jednostkach wagowych, zwanych gera (mina, mina, sykiel, pół miny – 1000, 1000, 20 i 500 gera). Michaił Gorbaczow, który objął ster władzy w Rosji w marcu 1985 roku zamknął erę komunizmu i otworzył dom niewoli. Około miliona Żydów z niego wyszło; czyli był to jakiś współczesny odpowiednik wyjścia z niewoli ich przodków po edykcie Cyrusa.
Obecni przywódcy Kremla, na wskroś przepojeni ideą komunizmu, nie mogą pogodzić się z porażką i wciąż miotają się w decyzjach. Taktyczna próba przetrwania ideowego kryzysu, polegająca na współpracy z klerem rzymskim w latach 1977-1981 zawiodła. Jak wiadomo utworzyli oni wówczas bestię papieską w ostatecznej postaci, sojusz katolickiego ołtarza i komunistycznego tronu. W nadziei przywrócenia swej mocarstwowej potęgi wznowili imperialne podboje, ale cóż z tego, skoro ich wszystkie plany Pan Bóg obraca wniwecz. Czasy Pogan bowiem bezpowrotnie minęły (1984), więc żadne bestie, czyli bestialskie rządy, nie mają dalszej racji bytu. Przywódcy Kremla muszą zdawać sobie sprawę z tego, że stan beznadziei w jakiej grzęzną wciąż się pogłębia i dlatego patrzą na pomyślność Izraela oczami łupieżcy, biblijnego Goga, z myślą o powetowaniu sobie wszystkich swoich porażek i strat.
Wyobraźnię Goga z pewnością pobudził niedawny wyczyn bojowców terrorystycznej organizacji, Hamas, która zdołała w zdumiewający sposób uśpić czujność Izraela, zaskoczyć i zadać mu dotkliwe ciosy. Skoro ta organizacja, stosunkowo nieliczny protegowany Kremla zdołała przeprowadzić tak zaskakującą akcję, to cóż to za problem dla niego, Goga, mistrza "maskirowki" powtórzyć ich atak w dużo większej skali. W poczuciu przytłaczającej przewagi i zdolności tajenia swoich planów Gog z pewnością ocenia, że Izraelczycy są wobec niego bez szans. "Powiada [do siebie]": Mogą "mieszkać bezpiecznie" nie obawiając się sąsiadów, ale wobec niego, Goga, przy ogromnym uzależnieniu od dostaw sprzętu z USA, praktycznie "mieszkają bez murów i nie mają ani rygli, ani bram" (Ezech. 38:11). Skoro Pan Bóg mówi przez proroka, że inwazja Goga nastąpi i że szykuje temu najeźdźcy miejsce na grób w Izraelu, to Boże proroctwo na pewno wypełni się i to bardzo niedługo, z wszystkimi tego następstwami.
__________
DWÓJNASÓB
"Odpłacę im przede wszystkim w dwójnasób za nieprawość i ich grzech, za to, że zbezcześcili moją ziemię trupami swoich bałwanów i napełnili swoimi obrzydliwościami moje dziedzictwo" (Jeremiasza 16:18).
Czasy karania Izraela, o których traktuje poprzedni rozdział, i które rozpoczęły się w roku 606 p.n.e., oznaczały dla Żydów jedynie utratę niepodległości. Ich działalność religijna zorganizowana wokoło odbudowanej świątyni, urzędy kapłańskie i lewickie, ceremonie i obyczaje, kontynuowane były bez przeszkód ze strony władz okupacyjnych. Specjalna łaska Pańska, którą zostali objęci jako naród od śmierci Jakuba (rok 1813 p.n.e.) strzegła ich narodowo-religijnego życia.
Po ukrzyżowaniu Mesjasza znacznie się pogłębił kielich goryczy, jaki musieli Izraelici wypić za swoje przestępstwa. Od tej chwili, na okres tzw. "Dwójnasobu", została całkowicie przerwana ich duchowa społeczność z Bogiem. To ostatecznie doprowadziło Izraela do zupełnej ruiny.
Ze wszystkich proroctw czasowych, dotyczących historii Izraela, żadne nie jest tak przekonujące jak obecna w proroctwach Jeremiasza, Zachariasza i Izajasza nauka o "Dwójnasobie".
Uderzająca jest prostota, z jaką wnosi ona przekonanie o precyzyjnym wypełnieniu się proroctw dotyczących Izraela.
Hebrajskie słowo przetłumaczone na "Dwójnasób" brzmi miszneh i oznacza drugą część, powtórzenie. Należy zatem rozumieć, że Izrael miał w swojej historii dwa szczególne okresy, jednakowo długie pod względem czasu: pierwszy, napełniony błogosławieństwami Bożymi, oraz drugi, odznaczający się karami i czasowym odrzuceniem od łaski.
Pierwszy okres rozpoczął się z początkiem ich narodowego bytu, od śmierci Jakuba, kiedy to Izraelici po raz pierwszy zostali uznani za naród. Okres narodowego życia i darzenia Żydów łaską Bożą skończył się w roku 33, z chwilą odrzucenia przez nich Mesjasza. Na pięć dni przed ukrzyżowaniem Jezus ofiarował się im za króla, lecz oni Go nie przyjęli. Wtedy Pan oświadczył: "Oto wam dom wasz pusty zostanie" (Mateusza 25:38).
Prorok Zachariasz, który w proroczej wizji towarzyszy Jezusowi podczas triumfalnego wjazdu do Jeruzalemu, zaznaczywszy złe następstwa odrzucenia ich króla, w ten sposób zwraca się do Żydów:
"Wróćcie do twierdzy [Chrystusa], wy więźniowie, którzy jeszcze macie nadzieję! Nadto dziś ogłaszam: W dwójnasób ci oddam" (Zachariasza 9:12).
Słowo dwójnasób jest tu użyte w tym samym zrozumieniu, jak u Jeremiasza "miszneh" – powtórzenie, czyli inna równa porcja.
Od roku 33 n.e., który stanowi środek "Dwójnasobu", łaska stopniowo zaczęła od Izraela odchodzić, aż wreszcie rzymska potęga zniszczyła ich byt narodowy tłumiąc wszystkie bunty, a samych Żydów rozproszyła między wszystkie narody.
Pierwsza klęska nadeszła w roku 69 n.e., kiedy cesarz rzymski, Tytus, krwawo zdławił pierwsze powstanie żydowskie. Zginęło wtedy około 1 miliona Żydów; 40 tysięcy umarło od zarazy, a 97 tysięcy poszło do niewoli. Zniszczeniu uległa świątynia, obiekt dumy i szczególnej troski ze strony każdego Izraelity.
Zupełną klęskę ponieśli Żydzi w latach 132-135 n.e., kiedy to upadło powstanie żydowskie pod dowództwem Szymona Bar-Kochby. Rzymianie zburzyli 50 twierdz i 985 zamieszkałych ośrodków. W walce tej zginęło 580 tysięcy ludzi, a jeszcze więcej pomarło wskutek trudów wojennych. Obfitość niewolników żydowskich sprzedawanych na targach, obniżyła ich cenę do tego stopnia, że koń i niewolnik kosztowali prawie tak samo. Kraj został zamieniony w pustynię, a Żydzi przestali sprawować wszelką polityczną władzę w Palestynie. Nawet wstęp do Jerozolimy – miasta najdroższego sercu każdego Żyda, został wzbroniony pod karą śmierci.
"Od owego dnia stolicą stał się dla Żydów świat cały, a świątynią, własne ich serca".
G. Ricciotti "Dzieje Izraela", str. 858
Obydwa powstania żydowskie przyniosły temu narodowi ogromną klęskę i poniżenie. Był to jednak zaledwie początek całego procesu ich prześladowania i tułaczki. Od roku 135 n.e. Żydzi stali się bezpaństwowcami, a ich los przypominał niedolę Kaina – bratobójcy:
"Oto wyganiasz mnie dziś z powierzchni ziemi, a przed twoją twarzą będę ukryty. Będę tułaczem i zbiegiem na ziemi, a stanie się tak, że ktokolwiek mnie spotka, zabije mnie" (1 Mojżeszowa 4:14).
Oto słowa historyka opisujące los Żydów na wygnaniu:
"W Niemczech, w Anglii, we Francji i we Włoszech ograniczeni byli w swych prawach przez specjalne rozporządzenia zarówno kościelne jak i ze strony władz cywilnych. Wykluczano ich ze wszystkich zaszczytnych stanowisk, pędzono z miejsca na miejsce i zmuszano prawie wyłącznie tylko do zajmowania się handlem i lichwą. W miastach obciążeni byli ogromnymi podatkami, ale praw nie mieli żadnych. Wolno im było mieszkać tylko w najciaśniejszych i najbrudniejszych dzielnicach, a szaty ich naznaczono hańbiącymi godłami.
Bezbożni baronowie i podupadli książęta rabowali ich na każdym kroku, a we wszystkich rozruchach i w czasie każdej wojny domowej oni pierwsi padali ofiarą. Cesarze i królowie handlowali nimi jak niewolnikami, tłum ich mordował przy każdej okazji, a mnisi prześladowali ich zawzięcie. Wreszcie rycerze krzyżowi zaczęli mordować ich całymi tysiącami, a braci ich w Jeruzalemie palili na stosie i w synagogach, albo też wydawali ich na tortury za lada jakim śmiesznym oskarżeniem lub podejrzeniem.
Nie wolno im było posiadać ziemi, nie wolno im było należeć do żadnego cechu rzemieślników, ani też trudnić się sztuką piękną pod jakąkolwiek postacią. Zepchnięto ich wyłącznie do handlu. A kiedy widzieli, że cała ludzkość jest przeciwko nim, że świat cały wypowiedział im wojnę, to jednak i wtedy duma ich narodowa i arogancja nie pozwoliły im ugiąć karku; dlatego też coraz większy był rozdział pomiędzy Żydami, a ich pogańskimi sąsiadami. I tak było wszędzie". C 271 (1890 r.)
Historia nie zna drugiego takiego narodu, który by zachował narodową wiarę, język i zwyczaje pomimo kilkunastowiecznych prześladowań, masowych mordów i rozproszenia po całym świecie. Inne narody, które spotkał podobny los, już nigdy nie powstały, całkowicie asymilując się w nowym otoczeniu. Kultura i osiągnięcia Sumerów, Asyryjczyków i Akkadów znane są wyłącznie z historii i wykopalisk. Izrael natomiast, dzięki głębokiej wierze w Boskie obietnice oraz umiłowaniu ojczyzny przetrwał do dnia dzisiejszego. Udowodnił tym samym, że godzien jest zamieszkiwać w niej na wieczność.
Historia zachowała też niektóre przykłady wierności Bogu i tęsknoty za Syjonem:
"Największym poetą i myślicielem żydowskim tych czasów był Jehuda Halewi z Toledo. W 'Pieśniach o Syjonie' (syjonidy) daje on upust żarliwej tęsknocie za ziemią Izraela, ziemią, o którą walczą Edom i Ezaw, krzyżacy i muzułmanie. W pieśni 'Syjonie, czyż nie zapytasz? ', którą dotychczas czytają we wszystkich synagogach w dniu dziewiątym miesiąca Ab, zwraca się poeta do ukochanego Syjonu: 'Wyrywam się ku tobie. Serce moje usycha z tęsknoty za miejscami, gdzie spoczywało Bóstwo... Skąd wziąć skrzydła? Pragnąłbym przenieść me serce daleko, daleko w twe głuche góry, pragnąłbym przylgnąć do ziemi, wycałować każdą piędź, każdy kamyczek, i błąkać się całymi dniami i nocami nago i boso po twych ruinach'.
Jehuda Halewi nie mógł opanować tej tęsknoty i na stare lata postanowił udać się do Palestyny; była to jednak podróż bardzo niebezpieczna, ponieważ Jerozolima znajdowała się w rękach krzyżowców. Poeta osiadł w Egipcie, oczekując chwili, kiedy można będzie wyruszyć w drogę do Palestyny. Opowiadają, że gdy w końcu udało mu się dotrzeć do bram Jerozolimy, wstrząśnięty widokiem opustoszałego miasta, padł na ziemię, całując kamienie, zraszając je łzami i śpiewając swe Syjonidy; wówczas najechał na niego jeździec i stratował go kopytami końskimi".
"Historia Żydów" Sz. Dubnow, str. 144
Dla tak tęskniących serc, Bóg w swej dobroci przygotował balsam pociechy. Są nim proroctwa, które obwieszczają rok 1878., jako koniec narodowej kary "Dwójnasobu" i zapowiedź odrodzenia się Izraela.
Do głoszenia tej pociechy utrapionemu narodowi zachęca nas prorok Izajasz następującymi słowami:
"Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud, mówi wasz Bóg. Mówcie do serca Jeruzalemu: ogłaszajcie mu, że się już dopełnił czas postanowiony jego, że jest odpuszczona nieprawość jego, i że wziął z ręki Pańskiej w dwójnasób za wszystkie grzechy swoje" (Izajasza 40:1, 2).
Dodał: Andrzej